Pogrzebową Eucharystię wraz z bp. Gregerem koncelebrowało kilkudziesięciu kapłanów, wśród których nie zabrakło księży rodaków, a także dawnych wikariuszy - współpracowników ks. kan. Jana Krysty. Przybył też ks. inf. Władysław Fidelus, emerytowany proboszcz żywieckiej konkatedry, dziekan radziechowski ks. kan. Piotr Pokojnikow, a wszystkim za wspólną modlitwę dziękował proboszcz ks. kan. Jan Kudłacik. Poprzedniego dnia uroczystej pogrzebowej modlitwie przy trumnie również przewodniczył bp Piotr Greger, a homilię wygłosił ks. prał. Stanisław Bogacz (relacja tutaj).

Wspominając postać zmarłego proboszcza, który chrzest otrzymał już w trzecim dniu swojego życia, bp Greger podkreślał: - Dziękujemy Bogu za to, że mógł jako uczeń Chrystusa przeżyć całe swoje życie na drodze wiary. Dziękujemy także za ten szczególny dar, jakim było powołanie do kapłaństwa. Przyjął święcenia dokładnie w rocznicę swego chrztu: 29 czerwca 1957 roku. Przeżył w kapłaństwie ponad 63 lata, najpierw 35 lat jako kapłan archidiecezji krakowskiej, a od 1992 r. - jako kapłan nowej diecezji bielsko-żywieckiej. Niespełna połowa lat kapłańskich to czas pełnienia urzędu proboszcza tutaj, w Lipowej. Dlatego stajemy dziś przed Chrystusowym ołtarzem jako ludzie wiary, aby Bogu za to wszystko dziękować...

  Kazanie pogrzebowe wygłosił pochodzący z Lipowej ks. prof. Władysław Zuziak, były rektor Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość

Jak wskazywał w homilii ks. prof. Władysław Zuziak, dawny rektor Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie i rodak z Lipowej, od początku swojej kapłańskiej posługi ks. Krysta gorliwie pracował z dziećmi i młodzieżą jako katecheta. Tak było najpierw w parafii św. Floriana w Żywcu-Zabłociu, a potem także w kilku krakowskich parafiach.

- Po tej pracy duszpasterskiej dla ks. Jana nadeszło nowe wyzwanie: po pożarze kościoła w Woźnikach koło Wadowic został tam posłany jako proboszcz i wreszcie - 25 listopada 1975 r. - ks. Jan został mianowany proboszczem w Lipowej. Tutaj spędził 45 lat życia, czyli połowę swojego długoletniego żywota. W umiejętny sposób łączył pracę duszpasterską z obowiązkami administracyjno-gospodarczymi - mówił ks. prof. Zuziak, wspominając o przeprowadzonym remoncie kościoła, uporządkowaniu i ogrodzeniu cmentarza, budowie nowej plebanii i budowie świątyni filialnej w Słotwinie.

  Liturgii przewodniczył bp Piotr Greger
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość

- Dało się zauważyć jego wielkie umiłowanie liturgii połączone z troską o dom Boży. Był wyczulony na to, co święte i zarezerwowane tylko dla Boga. To Msza święta i zbudowanie wspólnoty eucharystycznej leżały u podstaw jego pracy duszpasterskiej. Taka postawa była zgodna z wytycznymi Soboru Watykańskiego II, w którego dokumentach czytamy, iż "Eucharystia jest źródłem i szczytem życia chrześcijańskiego". Słowa te dobrze zrozumiał i realizował ks. Jan - dodał kaznodzieja.

Przywołując słowa ks. prof. Józefa Tischnera, który powtarzał studentom, że najważniejsze jest, by godnie żyć, godnie cierpieć i godnie umierać, ks. prof. Zuziak podkreślał, że te zalecenia ks. kan. Janowi Kryście udało się zrealizować w swoim życiu. - Udało mu się także godnie i spokojnie przeżywać swoją starość. W tym momencie chcemy wyrazić wdzięczność ks. proboszczowi Janowi Kudłacikowi, ks. Pawłowi Rojczykowi i poprzednim wikariuszom oraz wszystkim ludziom dobrej woli, którzy wspierali ks. kan. Jana nie tylko w czasie choroby, ale także przez długie lata jego pracy kapłańskiej - mówił ks. prof. Zuziak.

  Modlitwa przy grobie zmarłego kapłana na cmentarzu w Lipowej
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość

Z podziękowaniami pod adresem ks. kan. Jana Kudłacika za okazaną zmarłemu pomoc i życzliwość zwrócił się też dziekan ks. kan. Piotr Pokojnikow. W swoim wystąpieniu podziękował wszystkim uczestnikom uroczystości pożegnania śp. ks.kan. Jana Krysty, a wśród nich delegacji władz gminy Lipowa z wójtem Janem Górą na czele, pocztom sztandarowym, orkiestrze.

Po zakończeniu liturgii kondukt udał się na cmentarz parafialny, gdzie trumnę z ciałem ks. kan. Krysty złożono w grobowcu proboszczów, w którym spoczywa także pierwszy duszpasterz w Lipowej, ks. Józef Rusin z Międzyrzecza.