O, to akurat jest nieprawda. Fenomen Karola Wojtyły polegał na tym, że potrafił łączyć pracę naukową z bardzo głębokim zaangażowaniem duszpasterskim i być ojcem, który był Wujkiem. Poza tym, warto zauważyć, że w chwili swej bardzo niespodziewanej i w młodym wieku otrzymanej nominacji biskupiej, nie piastował żadnych urzędów ani funkcji kierowniczych. Był człowiekiem z ludu wziętym i dla ludu ustanowionym jako pasterz.
Kolejny pseudolinteligent Antek, który myśli że jak bezmyślnie opluje kapłana to wyjdzie na człowieka mądrego. To tak nie działa Antku, trzeba się uczyć czytania ze zrozumieniem, zacznij może od tego artykułu.
Nasz Pan jest dobry dla swojego Ludu. Gratulując Ks. Prof. Romanowi posługi pasterskiej w Jezusowym Kościele dziękuję Bogu i Ojcu św. Franciszkowi za nowego biskupa, człowieka mądrego, dobrego o ogromnym potencjale umysłu i serca. W tego pokroju ludziach nadzieja. Niech Pan wspiera we wszelkim posługiwaniu. Zachęcam wszystkich do modlitwy w intencji biskupa nominata.
Pełna zgoda z poprzednim komentarzem. Biskupami powinni zostawać księża, którzy przez lata byli wikarymi i proboszczami. Ilość lat przepracowana "w terenie" powinna być jednym z ważniejszych kryteriów.
Gdyby jedynym z kryterium były tylko przepracowane lata jako wikarych i proboszczów,moglibyśmy mieć złych biskupów ,bo kto z kim za długo przystaje to złym się przeważnie staje .Czyli nasiąkają złymi przyzwyczajeniami:np.wystawne plebanie,kasa i kasa.Ks.Roman będzie już chyba trzecim biskupem w Archidiecezji Krakowskiej ,który był rektorem seminarium(obecnie żyjących).Nie wkładajmy swoich "5 groszy"w to co duch św.i Ojciec Święty postanowią .Chyba że na ten temat wypowiadają się zazdrośni kapłani,ale tacy nie powinni zostawać biskupami.
bp. Ryś miał w terenie przepracowany... 1 rok, 1 rok w parafii w Kętach. Kościół jest pelny różnych darow, nie każdy biskup musi poslugwać tymi samymi charyzmatami. Ważne, by kochał Jezusa i swoje owce pragnął do Niego przyprowadzić - reszta jest malo istotna.
nieodpowiedni ksiądz na stanowisku biskupim. Miał "plecy" to i został biskupem. Ale nie tylko układy się liczą. Kandydat na biskupa powinien spełniać wiele cech. A ks. Pindel niestety większości z nich nie spełnia. Więc widać, że został biskupem bo komuś wchodził w d..ę. Przez takich księży Kościół w Polsce będzie cierpiał.
Miałam ogromną przyjemność uczestniczyć w wykładach prowadzonych przez tego Kapłana. To właśnie On mnie zafascynował lekturą Pisma Świętego, dzięki Niemu też zaczęłam się interesować Biblią pod kątem naukowym. Będę Mu za to wdzięczna do końca życia :) Ma moją modlitwę.
Oby potrafił odróżnić Boga od diabła, bo w 1958 roku zmienił się duch. Niełatwo odróznic Boga od diabła: "I nic dziwnego. Sam bowiem szatan podaje się za anioła światłości." 2Kor 11: 14
Przecież rektorzy i profesorowie mieli już nie być wybierani biskupami. W czerwcu papież mówił nuncjuszom: "Ktoś może być wielkim teologiem, wybitnym umysłem – niech idzie na uniwersytet, tam zrobi wiele dobrego. Ale tu potrzebujemy pasterzy. Niech będą ojcami i braćmi, niech będą łagodni, cierpliwi i miłosierni. Niech kochają ubóstwo - wewnętrzne jako wolność dla Boga, a także zewnętrzne jako prostotę i umiar w życiu. Niech nie mają psychiki «książęcej». Uważajcie, by nie byli ambitni, nie dążyli do biskupstwa". Widać gadanie sobie, dla gawiedzi, a praktyka sobie. Stąd spodziewać się można, że tym samym torem potoczą się osławione reformy w Kurii Rzymskiej. Będzie dużo szumu, żeby wszystko zostało tak, jak jest. Najlepszy dowód, że nie ma woli zmian, to fakt, że w dalszym ciągu prefektem Kongregacji Nauki Wiary pozostaje abp G.L. Müller, największa porażka nominacyjna Benedykta XVI, fundamentalistyczny fanatyk gorszy nawet od kard. K. Kocha, przewodniczącego Rady Jedności Chrześcijan, który dąży do zaprzepaszczenia całego wysiłku działań ekumenicznych Kościoła.
A kto powiedział że profesorowie mieli już nie być wybierani biskupami? Przecież słowa na które się powołujesz nic o tym nie mówią, czytaj ze zrozumieniem, one mówią o karierowiczach. Zresztą biskupstwo wiąże się z charyzmatem biskupstwa, Duch Święty wieje kędy chce, ograniczając go jak Ty zrobilibyśmy z Niego bożka.
JPII, BXVI oraz Franciszek to profesorowie, ba jedni z najwybitniejszych. A kard. Muller jest idealną osobą na stanowisko które piastuje.
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji,
w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu.
Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11.
Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w
Polityce prywatności.
Oby nasza diecezja zakwitła, na owoce przyjdzie czas później. :)
Kościół jest pelny różnych darow, nie każdy biskup musi poslugwać tymi samymi charyzmatami. Ważne, by kochał Jezusa i swoje owce pragnął do Niego przyprowadzić - reszta jest malo istotna.
On nie będzie dobrym biskupem!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Będę Mu za to wdzięczna do końca życia :) Ma moją modlitwę.
"I nic dziwnego. Sam bowiem szatan podaje się za anioła światłości." 2Kor 11: 14
Widać gadanie sobie, dla gawiedzi, a praktyka sobie. Stąd spodziewać się można, że tym samym torem potoczą się osławione reformy w Kurii Rzymskiej. Będzie dużo szumu, żeby wszystko zostało tak, jak jest. Najlepszy dowód, że nie ma woli zmian, to fakt, że w dalszym ciągu prefektem Kongregacji Nauki Wiary pozostaje abp G.L. Müller, największa porażka nominacyjna Benedykta XVI, fundamentalistyczny fanatyk gorszy nawet od kard. K. Kocha, przewodniczącego Rady Jedności Chrześcijan, który dąży do zaprzepaszczenia całego wysiłku działań ekumenicznych Kościoła.
JPII, BXVI oraz Franciszek to profesorowie, ba jedni z najwybitniejszych. A kard. Muller jest idealną osobą na stanowisko które piastuje.
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.