– To jest największy dar, jaki kapłan może otrzymać od tych, którym posługuje – mówił bp Piotr Greger w Kętach, dziękując za codzienną modlitwę.
Z całej diecezji przyjechały osoby powierzające Panu Bogu swoich księży.
Urszula Rogólska /Foto Gość
Zaproszeni przez ks. Krzysztofa Rębisza, duszpasterza Apostolatu „Margaretka”, reprezentanci zespołów modlących się codziennie za księży – m.in. z parafii Bielska-Białej, Bujakowa, Czechowic-Dziedzic, Koniakowa, Ligoty, Pewli Małej i Wielkiej, Porąbki, Strumienia, Ustronia Polany, Zamarsk i Żywca, a także grup Apostolatu „Złota Róża”– pielgrzymowali 13 kwietnia do Kęt z okazji Roku św. Jana Kantego.
Spotkali się na adoracji i Mszy św. w sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia, a następne w znajdującym się obok kościele św. Jana Kantego. Pielgrzymi wysłuchali także kustosza ks. Zbigniewa Jurasza, który mówił o duchowym dziedzictwie miasta.
Mszy św. przewodniczył bp Piotr Greger, a wśród kilkunastu kapłanów był także krajowy duszpasterz Apostolatu „Margaretka” ks. Bogusław Nagel.
– Mam przed sobą ludzi, którzy wierzą w siłę modlitwy i podjęli się obowiązku regularnej modlitwy za nas, kapłanów. Jestem ogromnie wdzięczny za każdą siedmioosobową grupę ludzi, za każdą margaretkę – mówił biskup, dziękując szczególne tym, którzy oprócz modlitwy, ofiarują także swoje fizyczne i duchowe cierpienie.
Ksiądz Nagel za bp. Gregerem zachęcił do włączenia się do apostolatu – deklarując czy to stałą, czy czasową modlitwę – z okazji pielgrzymki, rekolekcji, jubileuszu, pobytu księdza w danej parafii.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.