W kościele NMP Wspomożenia Wiernych odbyły się uroczystości pogrzebowe Władysława Guzdka „Wilka”, młodego żołnierza, który walczył w Zgrupowaniu NSZ kpt. H. Flamego „Bartka”.
Modlitwa przy trumnie partyzanta.
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość
Władysław Guzdek pochodził z patriotycznej rodziny. Urodził się w Dziedzicach 19 stycznia 1925 r. – Gdy w lutym 1946 r. dołączał do oddziału, wierzył głęboko, że spełnia swój patriotyczny obowiązek walki ze złem, jakim był komunizm. Wierzył w świętość sprawy, której służył, a w codziennej modlitwie żołnierzy NSZ prosił o siłę i moc wytrwania w walce o Polskę – przypominał wiceprezes IPN dr hab. Krzysztof Szwagrzyk, mówiąc o tragicznych losach „Wilka”, który został ciężko ranny w Bestwinie. Aresztowany w październiku 1946 r., został rozstrzelany w Katowicach 31 grudnia 1946 r. Jego szczątki udało się odnaleźć na cmentarzu przy ul. Panewnickiej w Katowicach w 2017 r. Zginął, mając 21 lat. Na godny pochówek czekał 78 lat. – Chciał, by Polska była wolna. Niestety, sprawy potoczyły się inaczej – mówił przedstawiciel rodziny.
Pożegnano go z wojskowymi honorami i asystą żołnierzy 18. Batalionu Powietrznodesantowego, a wraz z przedstawicielami rodziny przy jego trumnie modlili się przedstawiciele IPN, z wiceprezesem dr. hab. Krzysztofem Szwagrzykiem i dyrektorem katowickiego oddziału dr. Andrzejem Sznajderem, członkowie Stowarzyszenia Rodzin Żołnierzy NSZ Zgrupowania VII Okręgu Śląskiego, a także harcerze i delegacje grup rekonstrukcyjnych. Mszy św. przewodniczył ks. kan. Jerzy Ryłko, homilię wygłosił ks. Tomasz Trzaska z IPN, a liturgię pogrzebową poprowadził ks. ppor. Kamil Żółtaszek.
– Władysław spoczął w rodzinnym grobowcu, gdzie złożone są też szczątki jego brata, który zginął w KL Auschwitz po aresztowaniu na początku II wojny światowej. W tym grobie jest też ziemia z Katynia, gdzie zamordowany został najstarszy brat – Stanisław, nauczyciel. Moi pradziadkowie, rodzice Władysława, do 1946 r. stracili więc trzech synów i wnuka, który też zginął jako partyzant – mówi Dorota Magiera, krewna bohatera.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.