Okno na ich świat

Urszula Rogólska

|

Gość Bielsko-Żywiecki 12/2024

publikacja 21.03.2024 00:00

Choć na scenie nie pojawi się aktor w tunice Jezusa ani ucharakteryzowani bohaterowie spotkani na drodze krzyżowej, każdy bez problemu dostrzeże tu Szymonów Cyrenejczyków, Weroniki czy płaczące niewiasty…

	Jedna ze scen „(Nie)idealnej”. Jedna ze scen „(Nie)idealnej”.
Ks. Piotr Bułka

To będzie druga samodzielna sztuka teatralna przygotowana przez autorkę scenariusza Anię Kubicę, absolwentkę pedagogiki, reżyserkę Hanię Jasionek, kończącą pedagogikę specjalną, która opracowała także muzykę do spektaklu, oraz prawie 50 oazowiczów ze wspólnoty spotykającej pod opieką ks. Piotra Bułki w parafii w Hałcnowie. Na premierowe przedstawienie „(Nie)idealnej” zapraszają do miejscowego domu kultury w Niedzielę Palmową 24 marca o 15.00, a powtórzą je 1 i 14 kwietnia – także o 15.00.

To nie będzie klasyczne misterium męki Pańskiej, bo i nie taki był zamysł młodych. Chcieli pokazać, że to, co działo się w Jerozolimie dwa tysiące lat temu, ma swoje niemal lustrzane odbicie w codziennym życiu wielu ich rówieśników.

– To nie jest też historia abstrakcyjna. Pomysł na każdą naszą sztukę rodzi się w czasie zwyczajnych rozmów o tym, co dla nas ważne, co zajmuje nam głowy. Uważamy, że warto o tym opowiedzieć na scenie – tłumaczą autorki.

„(Nie)idealna” to historia biegaczki Agi – w tej roli Tosia Kijanka – obarczonej wygórowanymi ambicjami i oczekiwaniami najbliższych, trenerów, nawet samej siebie, których nie jest już w stanie udźwignąć.

– W dzisiejszych czasach młodzież boryka się z dużą presją i wielkimi oczekiwaniami ze strony dorosłych, którzy często nie zdają sobie sprawy, że chcąc dobrze, szkodzą; nie potrafią wyłapać sygnałów, że dzieje się coś niedobrego – mówi Hania. – W tym kontekście bardzo aktualny jest problem prób samobójczych, okaleczeń czy emocji, z którymi młodzi nie potrafią sobie poradzić. Stwierdziłyśmy, że to ważny temat.

Rolę główną zagra Tosia. Licealistka z „Żeromskiego”, siatkarka, trenująca w bielskim BKS-ie. Na scenie partneruje jej m.in. Patryk Płonka. Oboje przyznają, że przygotowując się do roli, dużo rozmawiali ze sobą, a także z psychologami.

– To jest historia krzyża, który niesie wielu młodych. Więcej, krzyża, który nakładają im nieraz dorośli – mówi ks. Bułka. – Nierzadko nie są w stanie już go unieść. Ale pojawiają się jakiś Szymon, Weronika. Przyjdą też niewiasty, które popłaczą – każdy ma swoją rolę na takiej drodze krzyżowej.

Jak podkreśla duszpasterz: – Przedstawienia, które przygotowują nasi młodzi, są kluczem, drzwiami, oknem na świat młodego człowieka – oni sami mówią o sobie. Przyjdźmy, zobaczmy, posłuchajmy. My, starsi, różnie patrzymy na młodych. Tu mamy szansę spojrzeć na ich świat, ich problemy – ich oczami. Nad całością czuwały Ania i Hania, ale zgodnie podkreślają, że to praca i zaangażowanie prawie 50 osób. Tosię i Patryka „wychwyciły” w czasie poprzedniej sztuki „Uratowani”, którą oazowicze pokazali w okresie świąt Bożego Narodzenia. Ale Ania już wiedziała, że talentów jest więcej – w scenariuszu rozpisała jeszcze ok. 20 ról. Na scenie wystąpi także oazowa grupa taneczna Szilo, którą przygotowała Kinga Kudziełko. Cztery osoby zadbały o scenografię; jest jeszcze multimedialny zespół, który nagrał i zmontował filmiki, będące częścią widowiska.

– Zamysł mamy taki – wykorzystać talent każdego, kto chce się włączyć – mówi Ania. – Dopisywałam drobne role aktorów, statystów; wykorzystamy osobę grającą na skrzypcach; osoby, które nie chcą występować na scenie, mają swoje zadania za kulisami – może jest przez to więcej zamieszania, ale chcemy, żeby to było nasze wspólne przedsięwzięcie.

Ania poprosiła o konsultacje także trzech psychologów. – Poruszamy wiele wątków, które według mnie wymagały opinii fachowców, by nasza interpretacja aktorska była jak najbardziej wiarygodna – dodaje.

Hałcnowskie spektakle mają ponaddziesięcioletnią historię. Były wśród nich adaptacje książek, ale większość to autorskie pomysły. Ania i Hania kontynuują artystyczne pomysły byłej moderatorki Pauliny Kubicy.

Młodzi aktorzy zapraszają do Hałcnowa całe rodziny, ale są także gotowi zaprezentować swój spektakl w innych miejscach – tam, gdzie zostaną zaproszeni.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.