Kup sobie kozę

Urszula Rogólska

|

Gość Bielsko-Żywiecki 45/2023

publikacja 09.11.2023 00:00

– Kilka lat temu wróciłem do studiowania Biblii. I zaczynam mieć problem. Coraz częściej jedno zdanie, jedno słowo zaczyna być studnią – coraz głębszą studnią. Chcę sobie uporządkować ten stan, jakoś tę „studnię” obudować. Dlatego tu jestem – mówi Grzegorz z os. Karpackiego.

Słuchacze „Soboty Biblijnej” w Bielsku Białej. Słuchacze „Soboty Biblijnej” w Bielsku Białej.
Urszula Rogólska /Foto Gość

Takich studentów aula kurii diecezjalnej jeszcze nie widziała – kandydaci nie musieli wcześniej składać podań ani wykazywać się zaliczoną maturą. Na razie jest ich koło 70 – w różnym wieku, z różnym wykształceniem, z wielu miejsc diecezji. Połączyła ich pasja zgłębiania Pisma Świętego.

Szkoła słowa

Ksiądz Adrian Mętel, obecnie wikary w parafii NSPJ w Kętach i moderator Dzieła Biblijnego im. Jana Pawła II, opowiada, że zaczęło się od rozmowy kilku księży diecezji z biskupem Romanem Pindlem. – Doszliśmy do wniosku, że w naszej diecezji jest wiele inicjatyw związanych z tematyką biblijną, ale nie powstało jeszcze coś takiego, co miałoby naszym wiernym pomagać w rozumieniu Pisma Świętego – przybliżać je, zgłębiać, dawać narzędzie. Dlatego wspólnymi siłami chcemy tworzyć projekt Szkoły Biblijnej, który będzie stopniowo, małymi krokami, przybliżał słowo Boże. Na początek przede wszystkim tłumacząc, jak czytać i rozumieć Ewangelie – wyjaśnia ks. Adrian. – Mamy nadzieję, że w przyszłości spośród słuchaczy wyłonią się takie osoby, które, mając już pewne umiejętności, będą mogły słowo głosić w parafiach – czy to na kręgach biblijnych, pomagając księżom, czy też prowadząc małe grupy – by słowo Boże się rozprzestrzeniało.

Pierwsze spotkanie diecezjalnej Szkoły Biblijnej odbyło się 28 października w budynku kurii diecezjalnej w Bielsku-Białej – najpierw w auli, a następnie w kurialnej kaplicy. Tym samym zainaugurowało cykl spotkań pod nazwą „Soboty biblijne z Ewangelią św. Marka” – bo to właśnie ta Ewangelia została wybrana jako pierwsza księga, nad którą zatrzymają się słuchacze.

„Umieśćmy Ewangelię w takim miejscu, abyśmy pamiętali o jej codziennym otwieraniu, może na początku i na końcu dnia, aby wśród wielu słów, które docierają do naszych uszu, niektóre wersety słowa Bożego dotarły do naszych serc. Aby to uczynić, prośmy Pana o siłę, by wyłączyć telewizor i otworzyć Biblię; zamknąć komórkę i otworzyć Ewangelię” – te słowa papieża Franciszka zacytował na początku spotkania ks. Adrian.

Zajęcia, które będą się odbywać raz w miesiącu od 9.30 do 13, są bezpłatne, dostępne dla każdego, można dołączyć w dowolnym momencie. Nie trzeba się na nie zgłaszać, ale można – poprzez e-mail: szkola.biblijna@diecezjabielsko.pl – co ułatwia sprawy organizacyjne.

Każde spotkanie składa się z trzech części. Pierwsza to objaśnianie fragmentu tekstu biblijnego, druga – odkrywanie kluczowych zagadnień, a trzecia – modlitwa słowem Bożym w kaplicy – m.in. metodą lectio divina.

Słowo i pustynia

Poszczególne części pierwszego spotkania – które zostało poświęcone początkowym trzynastu wersetom Ewangelii św. Marka – poprowadzili: bp Roman Pindel, ks. Adrian Mętel i ks. Sebastian Fajfer.

Nim biskup Roman – profesor biblistyki Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie; kierownik katedry hermeneutyki i judaistyki, specjalizujący się w egzegezie Nowego Testamentu – zaprosił do zatrzymania się nad pierwszymi słowami Ewangelii, zauważył, że Biblia czytana kolejny raz odkrywa nowe warstwy, otwiera nowe horyzonty. Inaczej czyta się wybrany fragment podczas pierwszego kontaktu z nim, inaczej po przeczytaniu całego Pisma Świętego.

Biskup mówił o tym, jak spisane Ewangelie poprzedziła tradycja ustna. Od podobnego spotkania zaczęła się jego przyjaźń z Ewangelią św. Marka. Wspomniał, jak po wyborze Jana Pawła II, jako kleryk drugiego roku, wiosną 1979 roku usłyszał prof. Danutę Michałowską – aktorkę, która w czasie okupacji angażowała się w konspiracyjny Teatr Rapsodyczny Mieczysława Kolarczyka. Na seminaryjnej scenie deklamowała od początku do końca cały tekst Ewangelii św. Marka, bez sięgania po kartkę. Oczarowała słuchaczy przekazem, który odzwierciedlał zamiary św. Marka, spisującego mówione słowa św. Piotra.

Biskup zwrócił uwagę, że tak mógł wyglądać przekaz słowa Bożego przed jego spisaniem. Podkreślił, że każde słowo jest zapisane z pragnienia Ducha Świętego. Słuchacze więc szczegółowo, słowo po słowie, zatrzymywali się nad początkiem Ewangelii św. Marka.

Następnie ks. Mętel zaprosił na „Pustynny workout”, ćwiczenia duchowe inspirowane słowem „pustynia”, a szczególnie wersetami – czwartym: „Wystąpił Jan Chrzciciel na pustyni i głosił chrzest nawrócenia na odpuszczenie grzechów” oraz dwunastym: „Zaraz też Duch wyprowadził Go na pustynię”.

Słuchaj

W trzeciej części spotkania – w kaplicy – ks. Fajfer, ojciec duchowny bielsko-żywieckich kleryków w krakowskim seminarium, a zarazem autor publikacji rozważań wybranych ksiąg biblijnych, metodą lectio divina: „Bożego czytania”, zachęcił słuchaczy do tej formy modlitwy przed Najświętszym Sakramentem. Dodał, że nie jest to metoda dla wybranych, ale dla wszystkich – co podkreślał papież Benedykt XVI.

Wytłumaczył cztery kolejne jej etapy: lectio, czyli lektura tekstu, meditatio – rozmyślanie nad nim, oratio – modlitwa serca i contemplatio – wsłuchanie się w to, co mówi Bóg. Przywołał słowa, których autorem jest Hans Urs von Balthasar: „Ten kto nie słucha Boga, nie ma nic ważnego do powiedzenia światu”.

– W życiu duchowym wszystko zaczyna się od słuchania Boga. Prowadzimy je nie tylko w kościele czy w prywatnym zaciszu. Moje życie duchowe powinno wpływać na moje życie codzienne, na moje postępowanie – słuchanie Boga rodzi wiarę – podkreślił ks. Fajfer, cytując św. Pawła: „Wiara rodzi się z tego, co się słyszy, tym zaś, co się słyszy, jest słowo Chrystusa”. – Dzięki lectio divina odkrywam, że słowo Boże ciągle jest nowe, żywe, ono mnie inspiruje, mobilizuje do konkretnej zmiany…

Kocham słowo

Wśród uczestników pierwszego spotkania była Marta z parafii Matki Bożej Bolesnej w Jawiszowicach – os. Brzeszcze. – Jestem tu, bo potrzebuję bliżej poznać Pana Boga, Jego słowo – mówi. – W parafii mamy krąg biblijny, Ewangelia św. Marka już była jego tematem, ale chcę do niej wrócić, na nowo sobie wszystko poukładać, bo dużo myśli wtedy przyszło mi do głowy. Poza tym małą grupką znajomych byliśmy w Ziemi Świętej. Bardzo przeżyłam duchowo tamtą pielgrzymkę i ona rozbudziła we mnie chęć zgłębiania źródeł mojej wiary.

Anna z Pisarzowic podkreśla, że udział w szkole biblijnej to jej dawne postanowienie. – Zawsze było daleko, ale powiedziałam sobie, że jeśli taka szkoła będzie blisko, to się zgłoszę – opowiada. – Słowo Boże od dawna jest moją pasją i chcę się w tym rozwijać. Pewne fragmenty wydawały mi się oczywiste, a dziś się przekonałam, że wcale tak nie jest. Kiedy słowo przyjmuje się sercem, to znaczy ono coś zupełnie innego. Kocham Pismo Święte, kocham żywe słowo Boga, ale brakuje mi wiedzy i wykształcenia w jego rozumieniu, dlatego tu jestem.

Grzegorz z os. Karpackiego w Bielsku-Białej wspomina, że jako młodzieniec był oazowiczem. – Wtedy zacząłem studiować Pismo Święte. Ale potem była przerwa. Kilka lat temu Biblia pociągnęła mnie na nowo. Interesuje mnie Dobra Nowina, która rozlewa się na całą Biblię, która jest słowem żywym, takim na dzisiejsze czasy – podkreśla. Dodaje, że kiedy zatrzymuje się nad kolejnymi zdaniami, rodzą się w nim kolejne pytania – słowa stają się jak studnia. – Chcę sobie uporządkować ten stan, jakoś tę „studnię” obudować.

Klaudia, Anna i Janusz przyjechali z Bulowic. Księdza Mętla poznali w czasie pielgrzymki na Jasną Górę. Rozmawiając z nim o pomyśle szkoły biblijnej, stwierdzili, że chcą wrócić do tego, co dały im wcześniej czasy oazowe, kiedy praktyka rozważania słowa Bożego była codziennością. – Brakuje nam takiej grupy dla dorosłych, w wirze codziennych obowiązków to gdzieś umknęło, więc myślimy, że te soboty to dobry czas, żeby wrócić do modlitwy Pismem Świętym – mówią.

Podkreślają, że trafiła do nich konferencja biskupa, zwracającego uwagę na każde słowo zapisane w Ewangelii, a także zaproszenie ks. Adriana na pustynię. – To miejsce, gdzie Pan Bóg często od wieków wyprowadzał człowieka, żeby mu coś ważnego przekazać, żeby go do siebie przyprowadzić. Nasze pasje też mogą być taką rzeczywistością, do której zaprosimy Pana Boga, i w tym, co kochamy, On do nas przemówi.

Koza

Jak znaleźć czas na codzienną lekturę słowa Bożego, zatrzymanie się nad nim w modlitwie lectio divina? Odpowiedź dał ks. Sebastian Fajfer. Opowiedział żydowską anegdotę o Icku, który w malutkim pokoiku gnieździł się z żoną, gromadką dzieci i teściową. Uwijał się, ciężko pracując, żeby utrzymać rodzinę. W końcu nie wytrzymał i poszedł do rabina, uskarżając się, że już nie może tak żyć. Ten polecił mu kupić kozę. Icek kupił kozę, w izdebce zrobiło się jeszcze ciaśniej, a on sam miał jeszcze więcej roboty. Pobiegł znów do rabina, użalając się na swój los. Ten mu poradził, żeby sprzedać kozę i wrócić do niego po paru dniach. Tak też zrobił Icek. Wrócił uradowany: „Rebe, ile ja teraz mam czasu wolnego, ile miejsca, jaki ja jestem szczęśliwy!” – Jak znaleźć czas? Kup sobie kozę – uśmiechał się ks. Sebastian. – Zrezygnuj z tego, co nie jest ważne, a wybierz to, co jest ważniejsze. Wszystko zaczyna się od słuchania Boga…

Kolejna „Sobota biblijna” – 18 listopada, a głównym prelegentem będzie ks. Piotr Rajda. W czasie następnych spotkań – a zaplanowano je na 2 grudnia br. i w 2024 roku: na 27 stycznia, 24 lutego, 23 marca, 27 kwietnia, 25 maja i 22 czerwca – zajęcia poprowadzą księża: Piotr Iwanek, Piotr Góra i Mateusz Kierczak, Piotr Rajda, Jacek Moskal, Dawid Surmiak i Kamil Żółtaszek.

Wszelkie materiały – także nagrania konferencji – na stronie: biblia.diecezjabielsko.pl.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.