Niespełna dwa lata temu, w czasie pandemii, w parafii św. Floriana w Żywcu-Zabłociu zaczął powstawać dziecięco-młodzieżowy zespół muzyczny "Szturm", który postawił sobie jeden cel: mówić wszystkim o Bożej Miłości. - O tym, że Pan Bóg kocha każdego z nas najbardziej na świecie, że każdy jest dla Niego ważny i potrzebny; że pomaga nam przejść przez wszystkie trudności i ucisza każdą burzę, jeżeli oddamy Mu swoje życie. Dla Niego nie ma nic niemożliwego… - tłumaczy Monika Piecuch, która razem z ks. Przemysławem Gorzołką - dziś wikarym w parafii św. Andrzeja w Osieku - zainicjowała działalność zespołu, a także autorka słów i muzyki do wszystkich śpiewanych przez grupę piosenek.

W pierwszych miesiącach rodzącej się grupy, problemem były spotkania wszystkich chętnych: - Ograniczał nas limit pięciu osób. Ale pięć to zawsze więcej niż wcale i zaczęliśmy się spotykać - opowiada Monika. - Powstała pierwsza piosenka: "Jezus na wakacjach" oraz teledysk, w którym wystąpiły: Marysia Gawron i Natalia Dziewicka, a towarzyszyły im dzieci Moniki i jej męża Mateusza: Rita i Jan. Teledysk zrobił furorę.

Coraz więcej dzieci chciało dołączyć do żywiołowego wielbienia Pana Boga. Wyjazd wakacyjny na Mazury jeszcze bardziej je zintegrował. Rodziły się kolejne teksty, melodie i… pierwsze marzenia o płycie.

  "Szturm" kolędował w kościele św. Floriana w Żywcu-Zabłociu, zapraszajac na stoisko ze swoją pierwszą płytą "Antidotum".
Urszula Rogólska /Foto Gość

I udało się. Na początku tego roku, "Szturm", liczący dziś około 30 młodych - dzieci i nastolatków, rozpoczął oficjalnie promocję "Antidotum" - bo taki nosi album, z wypisaną na nim dedykacją: "Bogu na chwałę, ludziom na pożytek".

Jako pierwsi mogli otrzymać mieszkańcy parafii św. Floriana w Żywcu-Zabłociu.

  Ukazała się pierwsza płyta żywieckiego zespołu "Szturm".
Urszula Rogólska /Foto Gość

Zespół zachęcał do posłuchania ich także w czasie Mszy św. ze specjalną homilią dla dzieci. Opiekun zespołu, ks. Michał Marek, zaprosił obecne w kościele maluchy do przypomnienia sobie historii betlejemskiej nocy i wcielenia się w postaci ze stajenki. Młodzi ze "Szturmu" zaś poprowadzili śpiewu kolęd, opowiadających o tym, co działo się w Betlejem.

Po liturgii, kto chciał, mógł wrzucić za nią do skarbonki dowolny datek.

- To jest płyta ewangelizacyjna - opowieść o Bożej miłości; jest też naszą modlitwą za każdego słuchacza, wszystkich, których nosimy w sercu, w ich intencjach - opowiada Monika Piecuch. - Głównym przesłaniem jest kerygmat, Dobra Nowina. Powstała po to, żebyśmy ją rozdawali, żeby Dobra Nowina, wieść o tym, jak bardzo Pan Bóg nas kocha, rozeszła się na cały świat. Cieszę się, że znalazło się tylu młodych, utalentowanych wokalnie i instrumentalnie młodych, którzy się w jej nagrywanie włączyli. Pięknie śpiewają, grają na różnych instrumentach.

Teksty utworów są oparte na słowach Pisma Świętego. - To przecież list miłosny Pana Boga do człowieka, więc z czego czerpać, jeśli nie z niego? - uśmiecha się liderka grupy, dodając: - Ufamy, że jest to Boże dzieło, bo po ludzku patrząc: jak taka mała grupka, która spotyka się dopiero niespełna dwa lata mogła nagrać płytę? Nawet o tym nie śniliśmy.

Płyta zawiera 11 utworów, w tym dobrze znane z kanału youtube’owego zespołu: "Jezus na wakacjach", tytułowe "Antidotum", "Wielkie rzeczy" czy "Zbroja".

  Młodzi z żywieckiego zespołu "Szturm" wraz ze swoimi opiekunami promują swoją pierwszą płytę: "Antidotum".
Urszula Rogólska /Foto Gość

Krążek udało się wydać dzięki pomocy żywieckiego urzędu miasta, Miejskiego Centrum Kultury, SMS ŻAPN Żywiec, drogerii Jasmin i cukierni Alicja, a także wielu darczyńców, którzy chcieli pozostać anonimowymi.

Nagrania zrealizowano w studio Grzegorza Studenckiego. Okładka jest dziełem przyjaciółki zespołu Olgi Lach.

Zespół chętnie odwiedzi każde miejsce, w które zostanie zaproszony. A ich utworów można posłuchać na youtube'owym kanale "Szturmu" - TUTAJ. Grupa zaprasza także na swój profil facebookowy - TUTAJ.