Tak o swoim kościele, zbudowanym 50 lat temu w ciągu jednej doby, parafianie z Ciśca mówią do dzisiaj. W rodzinach pozostała żywa pamięć o tamtej listopadowej niedzieli, kiedy wczesnym rankiem po polowej Mszy św. na wezwanie ks. Władysława Nowobilskiego przystąpili do stawiania murów. Wbrew zakazom władz, za to w zgodzie z pragnieniem serc i z niespotykaną determinacją.
Jubileuszowa Eucharystia. Przy cisieckim ołtarzu z bp. Romanem Pindlem ks. prał. Władysław Nowobilski (z lewej) i ks. Piotr Pokojnikow.
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość
Na przeżycie tego 50-lecia przygotowywali się duchowo podczas jubileuszowych modlitw o odpusty, nabożeństw fatimskich i rekolekcji. Było też wiele okazji do wspomnień tamtych dramatycznych, niejednokrotnie tragicznych doświadczeń.
Dostępne jest 2% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.