Bielsko-żywieccy ministranci w drodze z Betanii na tor kartingowy

Urszula Rogólska

publikacja 28.10.2022 00:10

Czy nastolatek przeżyje bez smartfona? O tym, że telefony oddadzą do depozytu, ministranci wiedzieli jeszcze przez przyjazdem do ośrodka rekolekcyjnego w Pogórzu, a mimo to stawiło się ich tu dwa razy więcej niż na poprzednie warsztaty liturgicznej służby ołtarza, przygotowane przez księży Przemysława Gawlasa i Jakuba Kulińskiego.

Kolejne warsztaty dla ministrantów przygotowali ks. Przemysław Gawlas i ks. Jakub Kuliński. Kolejne warsztaty dla ministrantów przygotowali ks. Przemysław Gawlas i ks. Jakub Kuliński.
Urszula Rogólska /Foto Gość

Na trzydniowy, wspólny czas, po raz kolejny zaprosili ich diecezjalni duszpasterze ministrantów i lektorów - ks. Przemysław Gawlas, wikary w parafii NSPJ w Bielsku-Białej i ks. Jakub Kuliński - wikary u św. Józefa na Złotych Łanach. Tym razem księża zaproponowali chłopakom temat: "Czy jesteś przyjacielem Jezusa?", a ich przewodnikami zostali ci, którzy byli nimi na sto procent - Maria, Marta i Łazarz z Betanii.

Nie zabrakło wspólnego i indywidualnego czasu na spotkania z Pismem Świętym, Mszę św., adorację Najświętszego Sakramentu, spowiedź, Różaniec, modlitwę brewiarzową, szkołę liturgii, ”, konkurs wiedzy biblijnej, konferencje poświęcone wielu aspektom przyjaźni.

Ale wspólny weekend, to nie tylko czas dla formacji ducha. Przerywnikiem w zajęciach w Pogórzu był wyjazd na tor kartingowy w Bielsku-Białej, gdzie chłopcy zmagali się o tytuł najszybszego kierowcy gokartów.

Grupa uczestników warsztatów po rywalizacji na torze kartingowym.   Grupa uczestników warsztatów po rywalizacji na torze kartingowym.
Urszula Rogólska /Foto Gość

Konkurs wiedzy biblijnej wygrali Patryk Lipa i Patryk Przeczek z parafii św. Marii Magdaleny w Cieszynie, a zwycięzcą turnieju kartingowego był Mateusz Siwik z parafii Narodzenia św. Jana Chrzciciela w Bielsku-Białej Komorowicach.

- Kiedy przeczytałem w informacji o warsztatach, że będą gokarty, to wiedziałem, że nie spędzę tego weekendu w domu - śmieje się Igor Golonka, ministrant ze Złotych Łanów. - A już bardzo serio. W tym roku uczestniczyłem w rekolekcjach oazowych, byłem na rekolekcjach przed bierzmowaniem i wiem, jak bardzo dużo mi ten czas dał. Pomyślałem, że warsztaty w Pogórzu, to będzie kolejny, dobry czas rekolekcyjny. Spodobała mi się tematyka - o przyjaźni z Jezusem, a także o naszych przyjaźniach. Kiedy się z kimś przyjaźnisz, to wobec niego jesteś szczery, nie musisz zakładać żadnej maski, możesz na tę osobę liczyć w każdej sytuacji, zawsze ma dla ciebie czas - tak jak to było w przyjaźni Marii, Marty, Łazarza i Jezusa.

Z Przyborowa do Pogórza przyjechali m.in. Piotr Gąsior i Paweł Kuglarz. Dla Piotra to drugie warsztaty z LSO, dla Pawła - pierwsze.

- W naszej parafii jest nas około 20 ministrantów. Do udziału w warsztatach zachęcił nas nasz ksiądz proboszcz - żebyśmy dobrze spędzili czas, czegoś nowego się nauczyli - opowiadają. - I faktycznie, to świetny czas, w bardzo fajnej atmosferze, którą od początku budują wśród nas ks. Przemek i ks. Jakub. Bardzo nam się spodobał temat o budowaniu przyjaźni z Jezusem, ale i między nami.

Przed wyruszeniem na trasę - krótki instruktaż.   Przed wyruszeniem na trasę - krótki instruktaż.
Urszula Rogólska /Foto Gość

Pomocnikami księży było czterech animatorów. Wśród nich: Paweł Mordarski z Kamienicy i Rafał Gamża ze Strumienia.

- Jako opiekun jestem na warsztatach pierwszy raz. Pomagam księżom w organizacji, a chłopakom w ich obowiązkach związanych m.in. z przygotowaniem posiłków, sprzątaniem, także w sprawach liturgicznych - opowiada Paweł. - Ta wspólnota bardzo wciąga, a mam trochę wolnego czasu, więc dlatego chciałem tu być.

Rafał, który stworzył i z wielkim zaangażowaniem redaguje m.in. stronę internetową duszpasterstwa (zaprasza wszystkich do kliknięcia tutaj: www.lsodbz.com ) przyjechał do Pogórza jako pełnoletni opiekun po raz trzeci.

- Dla mnie to reset, odskocznia od codziennych obowiązków, odłożenie na bok smartfona - bo choć jako opiekunowie mamy je przy sobie, to jednak ich nie używamy, podobnie jak uczestnicy - czas dla drugiego człowieka, dla chłopaków, dla wspólnoty - i na modlitwie, i w czasie integracji, zajęć sportowych - mówi Rafał. - Sam oczywiście też korzystam z tematyki. Poprzednim razem były to walki Józefa, teraz przyjaźń z Jezusem. Dobrze jest być narzędziem Jezusa, widzieć, że coraz więcej chłopaków chce się formować, razem spędzać czas w ten sposób. Jest i duchowe wyciszenie, ale i adrenalina, żeby z nową mocą ruszać w codzienność.

Ministranci w czasie rywalizacji w Bielsku-Białej.   Ministranci w czasie rywalizacji w Bielsku-Białej.
Urszula Rogólska /Foto Gość

- Nie bez przyczyny wybraliśmy ten temat o przyjaźni z Jezusem. Dla młodego człowieka pytanie o wiarę jest pytaniem kluczowym: czym dla ciebie wiara jest? Wiara to nie światopogląd, religia, ale żywa relacja - tłumaczy ks. Przemek. - Stąd to pytanie, na które odpowiedzi szukamy przez przykład Marii, Marty i Łazarza.

Ks. Jakub dodaje: - Kładziemy nacisk na kontakt ze słowem Bożym, bo przecież Pismo Święte, to podstawowe „narzędzie” posługi ministranta. Żeby dobrze czytać słowo Boże, musi je rozumieć, modlić się nim. To chcemy im pokazać.

Jak zauważa duszpasterz, turniej kartingowy, to atrakcja, która chłopaki bardzo lubią. Na listopadowych warsztatach, będzie paintball. - Ale to nie tego typu atrakcje ich przyciągają tak, że mamy stuprocentowy skok liczby uczestników - podkreśla. - Tym czymś jest to, do czego najbardziej dążymy - zaczyna się tworzyć wspólnota. Chłopaki czują się odpowiedzialni za dzieło LSO, ale i dobrze się czują w swoim towarzystwie.

Poza formacją we własnej parafii, chcą się zaangażować także w duszpasterstwo diecezjalne. Z ich inicjatywy powstała licząca już 15 osób diecezjalna diakona liturgiczna, posługująca w czasie uroczystości z księdzem biskupem.

Emocjonująca analiza wyników wyścigu kartingowego.   Emocjonująca analiza wyników wyścigu kartingowego.
Urszula Rogólska /Foto Gość

- Wypracowaliśmy zasadę oddawania do depozytu telefonów na czas wspólnych wyjazdów. To bardzo pomaga w integracji. Kiedy nie mają telefonów, to są „zmuszeni” do rozmowy ze sobą, do zawierania nowych znajomości - zauważa ks. Jakub, podkreślając, że "bardzo dobrą robotę" robią rodzice i księża. Przywożą, odwożą chłopaków, sami też się wzajemnie poznają, przekazują informacje o warsztatach innym.

W warsztatach wzięli udział ministranci z parafii w Simoradzu, Skoczowie, Targanic, Przyborowa, Strumienia, Miliardowic, Starej Wsi, Godziszki oraz z bielskich parafii NSPJ, Kamienicy, Mikuszowic Krakowskich, Złotych Łanów i Komorowic.

Kolejne warsztaty - tym razem z Abrahamem, managerem Pana Boga, o tym jak być dobrym  liderem - od 11 do 13 listopada w Pogórzu. Zapisy do 7 listopada przez mejl: lso.bielsko@gmail.com.

Następnie, w sobotę 19 października wszyscy spotkają się w kościele NSPJ w Bielsku-Białej o 9.30 na Mszy św. z ustanowieniem ministrantów słowa Bożego - czyli lektorów. To pierwsza taka uroczystość w wymiarze diecezjalnym. Będzie jej przewodniczył bp Piotr Greger.

Więcej o warsztatach - w papierowym Gościu nr 44 na niedzielę 6 listopada.