O "wczasach" śp. Ignasia pod Krzyżem Trzeciego Tysiąclecia na Trzech Lipkach

Urszula Rogólska

publikacja 14.09.2022 22:37

Szesnastomiesięczny Ignaś, którego niedawno pożegnała parafia NSPJ w Bielsku, uwielbiał chodzić w koszulce z napisem "Wczasowicz". Pokazał, że ziemskie życie to tylko jakby wczasy, po których wraca się do prawdziwego domu. O Ignasiu opowiedział dziś na bielskim wzgórzu Trzy Lipki ks. Marcin Aleksy podczas Mszy św. za miasto.

Bielszczanie modlili się z władzami miasta pod Krzyżem Trzeciego Tysiąclecia na wzgórzu Trzy Lipki. Bielszczanie modlili się z władzami miasta pod Krzyżem Trzeciego Tysiąclecia na wzgórzu Trzy Lipki.
Urszula Rogólska /Foto Gość

Od ponad 20 lat parafia św. Stanisława w Starym Bielsku ze swoimi duszpasterzami zaprasza mieszkańców i władze Bielska-Białej w święto Podwyższenia Krzyża Świętego na wzgórze Trzy Lipki, pod Krzyż Trzeciego Tysiąclecia, by na Mszy św. razem modlić się w intencji miasta - małej ojczyzny. Po raz kolejny przypomniał o tym ks. proboszcz Zygmunt Siemianowski na początku liturgii.

- Po raz 22. chcemy się modlić w tych intencjach, prosząc o pomyślność dla mieszkańców, o Boże błogosławieństwo, o to, by Opatrzność Boża czuwała zawsze nad nami; o wszelkie łaski i światło Ducha Świętego dla rządzących naszym miastem - dla prezydenta i radnych - mówił ks. Siemianowski.

Bielszczanie modlili się z władzami miasta pod Krzyżem Trzeciego Tysiąclecia na wzgórzu Trzy Lipki.   Bielszczanie modlili się z władzami miasta pod Krzyżem Trzeciego Tysiąclecia na wzgórzu Trzy Lipki.
Urszula Rogólska /Foto Gość

Mimo niepewnej pogody pod krzyżem razem modlili się bielszczanie z prezydentem Jarosławem Klimaszewskim, jego zastępcą Adamem Ruśniakiem, radnymi i Janem Kanią - jednym z inicjatorów spotkań pod krzyżem. Jak przypomniał ks. Siemianowski, w gronie osób, które zapoczątkowały modlitwę za miasto, byli także ks. prałat Antoni Kulawik i Henryk Juszczyk.

Mszy św. przewodniczył ks. prałat Marcin Aleksy, dziekan dekanatu Bielsko-Biała I, i proboszcz parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa. Razem z nim i ks. Zygmuntem przy ołtarzu stanęli także: ks. prałat Stanisław Wawrzyńczyk, dziekan dekanatu Bielsko-Biała II, ks. prałat Józef Oleszko, proboszcz parafii Trójcy Przenajświętszej, ks. prałat Stefan Sputek, emerytowany proboszcz parafii św. Jerzego w Cieszynie, posługujący w Wapiency, ks. Piotr Borgosz, proboszcz parafii Jezusa Chrystusa Odkupiciela Człowieka na os. Karpackim, o. Jarosław Liebersbach CSRS, kapelan sióstr redemptorystek, oraz starobielscy wikariusze ks. Tomasz Stanek i ks. Maciej Godzieszka.

Duszpasterze przy ołtarzu polowym pod Krzyżem Trzeciego Tysiąclecia na Trzech Lipkach.   Duszpasterze przy ołtarzu polowym pod Krzyżem Trzeciego Tysiąclecia na Trzech Lipkach.
Urszula Rogólska /Foto Gość

Homilię wygłosił ks. Marcin Aleksy. Jak zauważył, wejście na wzgórze wymagało wysiłku, poświęcenia czasu. Na szczyty wchodzi się po to, by z góry nabrać dystansu do tego, co nas otacza na co dzień, ale też "by zadrzeć głowę wysoko w górę i popatrzeć na cel naszego ziemskiego pielgrzymowania".

Ksiądz Marcin nawiązał do czytania z Księgi Liczb: Izraelici, którzy chcieli zostać przy życiu, a zostali ukąszeni przez węże, musieli podnieść oczy w górę i spojrzeć na węża miedzianego. - Potrzeba było ich aktywności, ich działania, aby mogli otrzymać łaskę dalszego życia - zwrócił uwagę duszpasterz.

Bielszczanie modlili się z władzami miasta pod Krzyżem Trzeciego Tysiąclecia na wzgórzu Trzy Lipki.   Bielszczanie modlili się z władzami miasta pod Krzyżem Trzeciego Tysiąclecia na wzgórzu Trzy Lipki.
Urszula Rogólska /Foto Gość

Ks. Aleksy przywołał także niedawny pogrzeb 16-miesięcznego Ignasia, swojego małego parafianina. Chłopczyk zmarł nagle. Maluch lubił chodzić w koszulce z napisem "Wczasowicz".

- Jest takie zdjęcie zamieszczone na naszej stronie parafialnej. Mały Ignaś w tej koszulce wyciąga ręce w górę, płacząc. Tak jakby chciał powiedzieć, że to, co jest tutaj, to źródło bólu, nieraz łez, a potrzeba patrzeć w górę - mówił ks. Marcin, kontynuując: - Jak wspominała Magda, jego mama, mały "Wczasowicz" przeżył 16-miesieczne "wczasy" tu, na ziemi, a teraz wrócił do Ojca, wrócił do domu… Chodzi o tego rodzaj myślenia: żebyśmy tak traktowali naszą pielgrzymkę przez ziemię - jak swoiste wczasy, które, owszem, są nieraz pełne radości, relaksu, zabawy, ale są też związane z trudem, wyrzeczeniem. To jest normalne w życiu. Ale niezależnie od tego, czy te wczasy będą trwały 16 miesięcy czy 90, czy nawet 100 lat, skończą się i wrócimy do Domu - to jest nasz cel, to jest miejsce naszego wiecznego przebywania, do którego zmierzamy.

Władze samorządowe Bielska-Bialej z prezydentem Jarosławem Klimaszewskim modlili się na Trzech Lipkach z mieszkańcami w intencji miasta.   Władze samorządowe Bielska-Bialej z prezydentem Jarosławem Klimaszewskim modlili się na Trzech Lipkach z mieszkańcami w intencji miasta.
Urszula Rogólska /Foto Gość

Ks. Marcin przypomniał także tegoroczne hasło roku duszpasterskiego: "Posłani w pokoju Chrystusa".

- Na szczyty gór nie wchodzi się, by na nich zamieszkać, ale by zdobyć perspektywę, a za chwilę zejść na dół, aby przemieniać tą codzienność, w której jesteśmy zanurzeni. Tak samo na Eucharystię przychodzimy nabrać sił, perspektywy, idei i wrócić, by przemieniać ten świat, by on stawał się coraz lepszy. To jest zadanie nas wszystkich - nie tylko tych, którzy mają władze. I ważne, żebyśmy starali się żyć po chrześcijańsku - zaznaczył kapłan, wyjaśniając, że żyć po chrześcijańsku, to także dzielić się: dla mnie mniejsza część, dla innych większa: - By ten świat stawał się coraz bardziej przyjazny, lepszy, ale byśmy jednocześnie nie stracili z pola widzenia celu naszej pielgrzymki - patrzmy na krzyż, który wskazuje nam kierunek.

Bielszczanie modlili się z władzami miasta pod Krzyżem Trzeciego Tysiąclecia na wzgórzu Trzy Lipki.   Bielszczanie modlili się z władzami miasta pod Krzyżem Trzeciego Tysiąclecia na wzgórzu Trzy Lipki.
Urszula Rogólska /Foto Gość

Na zakończenie uroczystości ks. Zygmunt Siemianowski podziękował wszystkim za wspólną modlitwę, a parafianom, wszystkim osobom, w tym przedstawicielom instytucji miejskich władz, za przygotowanie miejsca liturgii. Jednocześnie zaprosił za rok - ponownie 14 września o 17.00 na wzgórze pod krzyż.