Z Zaolzia na Jasną Górę

aśs

|

Gość Bielsko-Żywiecki 30/2022

publikacja 28.07.2022 00:00

Piesza Pielgrzymka z Czeskiego Cieszyna do MB Częstochowskiej wyruszyła po raz trzydziesty. Po trzyletniej pandemicznej przerwie tęsknota za wędrówką do Pani Jasnogórskiej zwyciężyła.

▲	Jadwiga Franek z kroniką pielgrzymkową. ▲ Jadwiga Franek z kroniką pielgrzymkową.
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość

Przyświecało im hasło: „Nie lękajcie się!”. Po przekroczeniu granicy państwa na Olzie mieli przed sobą sześć dni marszu, by dotrzeć do celu. O bogate owoce duchowe tej jubileuszowej pielgrzymki modlili się w kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa. Patronem wędrówki jest św. Melchior Grodziecki, którego relikwie czczone są w tutejszym kościele.

Stąd wyruszali na Jasną Górę, począwszy od 1991 roku, pod przewodnictwem Jadwigi i Franciszka Franków, którzy zainicjowali tę pielgrzymkę. Podziękowaniem za to zaangażowanie był list z błogosławieństwem papieża Franciszka, jaki otrzymali na zakończenie 25. pielgrzymki. Z czasem w jej przygotowanie włączyli się też młodsi pielgrzymi, z córką państwa Franków – Jolantą Bubik. – Lata mijają, ale pragnienie, by stanąć przed Matką na Jasnej Górze, nie słabnie – podkreśla z radością Jadwiga Franek, która od śmierci męża uczestniczy tylko w pielgrzymce autokarowej. Bo to też był ich wspólny pomysł, by pieszo wędrowali ci, którzy potrafią iść, a inni mogli dołączyć do nich w Częstochowie, pokonując drogę autokarem, na rowerach lub motocyklach.

Dostępne jest 30% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.