460 młodych chrześcijan ze Skoczowa na wakacjach z apostołem Pawłem

Urszula Rogólska

publikacja 16.07.2022 01:35

Kiedy w lipcu około 8.30 ulicami Skoczowa zmierzają grupki dzieci w kolorowych koszulkach, to znak, że w mieście trwają Kids Games - igrzyska dla najmłodszych. Od pięciu lat Skoczów dołącza do miast na całym świecie, gdzie sport, zabawę i zajęcia artystyczne dzieci łączą z poznawaniem Dobrej Nowiny o Jezusie.

Grupka wolontariuszy i wychowawców zaangażowanych w Kids Games. Grupka wolontariuszy i wychowawców zaangażowanych w Kids Games.
Urszula Rogólska /Foto Gość

Ewa Stanna, prezes Stowarzyszenia Cztery Pory Życia, które jest głównym organizatorem Kids Games w Skoczowie, z radością podaje liczby: - 460 dzieci, ponad setka wolontariuszy, także dorosłych: rodziców, nauczycieli, którzy w tym roku się zaangażowali i nas wspierają. Mamy mnóstwo młodzieży, która poświęcała przez tydzień swój czas codziennie od rana do wczesnego popołudnia, a po zajęciach biegła do pracy. Daliśmy szansę 13- i 14-latkom, by też już przygotowali się do służby wolontaryjnej. Chcieli przyjść, informowali kolegów. To nas zachwyca.

Igrzyska, które rozpoczęły się w niedzielę 10 lipca na skoczowskim stadionie, a zakończą tutaj w sobotę 16 lipca o 15, współtworzą cztery wspólnoty i Kościoły chrześcijańskie w mieście: rzymskokatolicka parafia Matki Bożej Różańcowej w Skoczowie na Górnym Borze, parafia ewangelicko-augsburska Trójcy Świętej, Kościół zielonoświątkowy Wspólnota Ewangelii oraz Misja Centrum Służby Życia.

Ks. Przemek Guzior prezentuje magnes na lodówkę - pamiątkę 5. Igrzysk Kids Games w Skoczowie.   Ks. Przemek Guzior prezentuje magnes na lodówkę - pamiątkę 5. Igrzysk Kids Games w Skoczowie.
Urszula Rogólska /Foto Gość

Darczyńcami igrzysk są przede wszystkim: miasto i gmina Skoczów, które dofinansowały zabawę ze swoich środków budżetowych, a także bardzo wiele firm, zlokalizowanych w mieście i jego okolicach.

Organizatorzy zaprosili na zajęcia także dzieci i wolontariuszy z Ukrainy. Jest ich kilkunastu i tworzą drużyny razem ze swoimi polskimi rówieśnikami.

- Jesteśmy bardzo wdzięczni także za bezpłatne udostępnienie nam wszystkich pomieszczeń dwóch szkół przez ich dyrektorów : Jerzego Szendzielarza z SP 8 i Małgorzatę Jasionowicz z SP 3, a także skoczowskiej pływalni i stadionu.

Na zajęciach grupy play.   Na zajęciach grupy play.
Urszula Rogólska /Foto Gość

- Owoce tego tygodnia zbieramy potem w duszpasterstwie przez cały rok - dodaje ks. Przemysław Guzior z grona inicjatorów i głównych organizatorów igrzysk. - Młodzi chcą pogłębiać to, czego tu doświadczają. Są wśród nich tacy, którzy w pierwszych igrzyskach byli uczestnikami, a teraz są już wolontariuszami, chcą pomagać, chcą służyć.

Wolontariusze uczestniczyli w kursie, poprowadzonym dla nich przez fundację Zakonu Maltańskiego z Katowic, uzyskując kwalifikacje wychowawcy wypoczynku.

- Pan Bóg się do tego przyznaje. To jest Jego dzieło - zaznacza Ewa - On nas popycha, żebyśmy się spotykali, Jemu zależy na naszym mieście - żeby dzieciaki miały zabawę, frajdę, ale też, żeby usłyszały o Nim Dobrą Nowinę. I to jest fantastyczne, że jesteśmy świadectwem jedności. Nieważne kto jest z której parafii - potrafimy razem głosić chwałę jednego Boga. Wszyscy chcemy przekazać dzieciom, że Pan Bóg je kocha, że są wartościowe; że warto Go poznawać, naśladować, warto Mu służyć. Cieszymy się, że dorośli są przykładem dla młodych wolontariuszy - oni patrzą na nas i uczą się wdzięczności, tolerancji.

Mali uczestnicy igrzysk podczas zajęć biblijnych.   Mali uczestnicy igrzysk podczas zajęć biblijnych.
Urszula Rogólska /Foto Gość

Prawie pół tysiąca dzieci - a organizatorzy codziennie odbierali telefony czy jeszcze mogą przyjąć kolejne - stworzyło 30 grup artystycznych i sportowych w poszczególnych dziedzinach: m.in. plastycznej, muzycznej, tanecznej, rowerowej, koszykówki, siatkówki, piłki nożnej, pływackiej, lekkoatletycznej, sztuk walki, skautów czy grup play gromadzących dzieci, które chcą grać w szachy, planszówki, gry terenowe, angażować się w naukę piosenek w językach obcych.

Codziennie dzieci rozpoczynały dwugodzinne tematyczne zajęcia w swoich grupach o 9. Po posiłku uczestniczyły przez kolejne dwie godziny w profilaktycznych spotkaniach z wartościami biblijnymi. W tym roku ich bohaterem był apostoł Paweł, a hasłem słowa: "Chcę być najlepszy!".

Dzieci poznawały kolejne etapy historii Pawła, związane z nimi cechy i aspekty relacji z innymi - także w kontekście zabawy sportowej i pracy artystycznej: wytrwałość, pokorę, optymizm, wsparcie, więzi. Każdego dnia otrzymywały jedną część puzzli, które finalnie stworzą obrazek na magnesie, będący pamiątką igrzysk. - Taki magnes można umieścić na lodówce, gdzie codziennie każdy członek rodziny rzuci na niego okiem i będzie wiedzieć, co jest nam potrzebne, żeby być najlepszym - jak Paweł - tłumaczy Ewa.

Dzieciom towarzyszyło także dziesięć maskotek "Pawełka" - trzy z nich mogą zdobyć w jednym z konkursów, towarzyszących zabawie.

- Pan Bóg daje nam nie tylko pomysły, ale i uzdolnionych ludzi, którzy je realizują. To ogromna frajda - dodaje Ewa, wskazując na zrobionego na szydełku Pawełka.

Prawie pół tysiąca dzieci ze Skoczowa spędziło tydzień wakacji w grupach artystycznych i sportowych, jednocześnie poznając słowo Boże - historię św. Pawła.   Prawie pół tysiąca dzieci ze Skoczowa spędziło tydzień wakacji w grupach artystycznych i sportowych, jednocześnie poznając słowo Boże - historię św. Pawła.
Urszula Rogólska /Foto Gość

- Teraz, kiedy widzimy jak wiele dzieci chce korzystać z tego czasu, jak wielu rodziców jest za to wszystko wdzięcznych, to nie mielibyśmy serca tego nie robić - uśmiecha się ks. Przemek.

Organizatorzy zwracają uwagę, że wszyscy rodzice wiedzieli i wiedzą, że zajęcia i spotkania opierają się na słowie Bożym, na podkreślaniu znaczenia wartości chrześcijańskich w codziennym życiu. - Są otwarci, akceptują to, więc czemu tego nie zagospodarować - dodaje ks. Przemek.