Ciepły, majowy deszcz łaski przywitał pielgrzymów w Łagiewnikach

Urszula Rogólska

publikacja 04.05.2022 12:28

Po dwóch latach przerwy znów mogli iść razem z Bielska-Białej do Centrum św. Jana Pawła II i sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach. W tym roku zabrali także w drogę Najświętszy Sakrament i relikwie św. Józefa Bilczewskiego. Po czterech dniach wędrówki, 3 maja w samo południe byli u celu.

Powitanie u drzwi kaplicy klasztornej łagiewnickiego sanktuarium. Powitanie u drzwi kaplicy klasztornej łagiewnickiego sanktuarium.
Urszula Rogólska /Foto Gość

Trudno sobie przypomnieć pielgrzymkę łagiewnicką, w czasie której nie padał deszcz. W tym roku tak było aż do… ostatnich chwil. Bo to właśnie u celu, ciepły majowy deszcz schłodził przez kilkanaście minut utrudzonych piechurów.

Było ich prawe 1200. Wyruszyli 30 kwietnia z sanktuarium Matko Bożej Bolesnej w Hałcnowie w siedmiu grupach - z głównym przewodnikiem ks. Tomaszem Sroką oraz inicjatorką pielgrzymki i szefową jej biura - Ireną Paplą.

Przez cztery dni, w drodze do sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach, nieśli podobnie jak w 2019 roku - kiedy wędrowali razem po raz ostatni przed pandemią - Najświętszy Sakrament w monstrancji przygotowanej specjalnie na ten czas, relikwie św. Józefa Bilczewskiego, rodaka z Wilamowic, którego rok świętuje diecezja bielsko-żywiecka, a także ewangeliarz i pokaźnych rozmiarów krzyż.

W drodze towarzyszyły im słowa św. Jana Pawła II: "Wczoraj do Ciebie nie należy, jutro niepewne, tylko dziś jest twoje".

W drodze z sanktuarium św. Jana Pawła II do sanktuarium Bożego Miłosierdzia.   W drodze z sanktuarium św. Jana Pawła II do sanktuarium Bożego Miłosierdzia.
Urszula Rogólska /Foto Gość

W południe, ubrani w zielone pielgrzymkowe koszulki, z Najświętszym Sakramentem niesionym (jak i przy wyjściu z Hałcnowa 30 kwietnia) przez ks. Michała Styłę - przewodnika grupy św. Faustyny - prowadzeni przez wszystkie służby pielgrzymkowe przyszli do sanktuarium św. Jana Pawła II, tu czekali na nich biskup Piotr Greger oraz księża i pielgrzymi diecezji bielsko-żywieckiej, którzy przyjechali samochodami i autokarami. W świątyni czekał na nich również ks. Sebastian Kowalczyk, duszpasterz sanktuarium św. Jana Pawła II, który dziękował pątnikom za to szczególne świadectwo wiary w Zmartwychwstałego Jezusa.

Wszyscy modlili się przed Najświętszym Sakramentem za wstawiennictwem św. Jana Pawła II w intencjach własnych i tych powierzonych im na drogę.

Z Centrum Jana Pawła II pielgrzymi wyruszyli w stronę sanktuarium Bożego Miłosierdzia i kaplicy św. Faustyny. To tu skropił ich majowy deszcz - w końcu przydały się niesione w plecakach od Hałcnowa kolorowe peleryny!

Przy drzwiach do kaplicy klasztornej w Łagiewnikach na pielgrzymów czekały siostry Miłosierdzia z relikwiami św. Faustyny, a także ks. kustosz Zbigniew Bielas.

O 15 wszyscy spotkali się w bazylice na Koronce do Bożego Miłosierdzia, prowadzonej przez pielgrzymkowe mamy, dzieci i nastolatki, a następie na Mszy św.

Wejście pielgrzymów na teren sanktuarium św. Jana Pawła II.   Wejście pielgrzymów na teren sanktuarium św. Jana Pawła II.
Urszula Rogólska /Foto Gość

- "Wczoraj do ciebie nie należy, jutro niepewne, tylko dziś jest twoje" - to hasło 10. Pieszej Pielgrzymki Diecezji Bielsko-Żywieckiej do Łagiewnik. Jakże wymowne! - mówił ks. Bielas, witając - po raz pierwszy jako kustosz sanktuarium - pielgrzymich uczestników Eucharystii. - Wspominamy to pielgrzymkowe, pandemiczne "wczoraj" sprzed roku i dwóch lat, kiedy byli tu tylko wasi przedstawiciele, a reszta łączyła się wirtualnie. Patrzymy w niepewne "jutro", gdy tak wiele niepokojów i zagrożeń wokół nas, ale cieszymy się tym, że "dziś" jesteśmy tutaj i wołamy "Miłosierdzie Boże, Tyś słodką nadzieją człowieka grzesznego".

Jak dodał ksiądz kustosz, dla sanktuarium to rok szczególny - 25. rocznica pierwszej wizyty św. Jana Pawła II oraz 20. rocznica konsekracji bazyliki i zawierzenia świata Bożemu Miłosierdziu.

Mszy św. przewodniczył bp Piotr Greger, a razem z nim celebrowali ją księża przewodnicy poszczególnych grup z ks. Tomaszem Sroką i księża, którzy przybyli do Łagiewnik z wielu parafii diecezji.

W homilii, odwołując się do słów Ewangelii wg św. Jana i sceny z Golgoty, gdzie włócznia żołnierza przebiła bok Chrystusa, z którego natychmiast wypłynęły krew i woda, biskup podkreślił, że "otwarty bok Jezusa stał się na zawsze widocznym, żywym znakiem Bożego miłosierdzia":

Radośni pielgrzymi w majowym deszczu już w Krakowie.   Radośni pielgrzymi w majowym deszczu już w Krakowie.
Urszula Rogólska /Foto Gość

- Patrzymy na krzyż oczyma wiary, bo inaczej nigdy go nie zrozumiemy, a zaakceptować też nie będzie łatwo. Nie jest on nam dany jako amulet na czas codziennych zmagań ani jako magiczna ochrona przed jakimkolwiek zagrożeniem. Krzyż stanowi centrum wiary chrześcijańskiej, jest raczej wyrażeniem paradoksu mówiącego, że wiele zwycięstw to w rzeczywistości lawina porażek, a doświadczenie porażek to pasmo sukcesów - mówił biskup.

Ewangelista Jan jako jedyny zapisał, że pod krzyżem Jezusa była obecna Maryja. - Jan nie tylko opisuje wydarzenie Golgoty, ale daje wyraźny dowód, że rozumie jego Boże przesłanie. Nazywając Maryję niewiastą dowodzi, że godzina Golgoty jest wypełnieniem Protoewangelii, Bożej obietnicy z początków historii zbawienia: Wprowadzam nieprzyjaźń między ciebie i niewiastę, pomiędzy potomstwo twoje a potomstwo jej: ono ugodzi cię w głowę, a ty ugodzisz je w piętę. Po grzechu pierwszych rodziców miłosierny Bóg zapowiedział niewiastę i jej potomka, który ugodzi w głowę węża, a Jan - stając pod krzyżem - widzi, że Boża obietnica właśnie się spełnia. Umiłowany uczeń ma świadomość, że to jest godzina odkupienia, kiedy rodzi się nowa ludzkość, a on sam doświadcza bycia pierwszym dzieckiem nowej rzeczywistości: "Niewiasto, oto syn Twój". Pod krzyżem dokonało się nie tylko ustanowienie Maryi Opiekunką i Matką wszystkich ludzi, ale nastąpiło także odnowienie braterskich relacji między ludźmi.

Irena Papla - inicjatorka i główna organizatorka pielgrzymki łagiewnickiej.   Irena Papla - inicjatorka i główna organizatorka pielgrzymki łagiewnickiej.
Urszula Rogólska /Foto Gość

Biskup zaznaczył, że spotkanie na zakończenie tegorocznej pielgrzymki jest znakiem przypominającym, że jako Kościół jesteśmy wspólnotą drogi: - Jesteśmy w drodze, i właśnie to nas uczy szacunku do innych, którzy wędrują być może innymi drogami, chociaż w przekonaniu, że zmierzamy do tego samego celu. Pragnę wam serdecznie podziękować, że zdecydowaliście się na to, aby przejść po szlakach pielgrzymki miłosierdzia, od Matki Bożej Bolesnej i św. Józefa Bliczewskiego, do miejsca, gdzie iskra Bożego miłosierdzia rozpaliła ogień na cały świat - mówił bp Greger.

Przywołując słowa św. Jana Pawła II, które były hasłem pielgrzymki, biskup wyjaśniał: - "Wczoraj do Ciebie nie należy. Jutro niepewne, tylko dziś jest Twoje". To nie znaczy, że mamy zupełnie lekceważyć czas miniony. Historia ma swoje cenne bogactwo, przecież wiele spraw podejmujemy, budując na dorobku naszych poprzedników. Grozi nam jednak ogromnie niebezpieczna pokusa nostalgicznego oglądania się wstecz i pełna marzenia ucieczka do czasu, który bezpowrotnie przeminął. Wspomnijmy żonę Lota, która odwracała się i została przemieniona w słup soli. Jako uczniowie zmartwychwstałego Pana mamy być solą ziemi, nie zaś martwymi, niepotrzebnymi nikomu słupami soli. Koncentracja na tym, co stanowi dziś, co w zdecydowanej większości ode mnie zależy, ma wypływać z wewnętrznego przekonania, iż chrześcijaństwo jest sztuką życia. Przeżywanie codzienności ma stanowić świadectwo, że chrześcijaństwo jest oryginalną i twórczą interpretacją Ewangelii.

Biskup zwrócił uwagę, że być człowiekiem teraźniejszego czasu, skoncentrowanym na tym, co stanowi nasze dziś, oznacza być świadkiem Jezusa, opowiadać o Nim swoim życiem. Wiara nie dzieje się na poziomie poglądów albo przekonań, ale w obszarze naszego istnienia; jest nie tyle komunikatem rozumu, ale przejawem ludzkiego serca.

Bp Piotr Greger z nowym głównym przewodnikiem pielgrzymki ks. Marcinem Samkiem (L ) i jego poprzednikiem ks. Tomaszem Sroką (P).   Bp Piotr Greger z nowym głównym przewodnikiem pielgrzymki ks. Marcinem Samkiem (L ) i jego poprzednikiem ks. Tomaszem Sroką (P).
Urszula Rogólska /Foto Gość

Wskazując na Maryję bp Greger dodał, że jest Ona dla nas wzorem człowieka wiary - pokazuje i uczy, jak ufać Bogu i pełnić Jego wolę do końca: - Uczy trudnej sztuki odpowiedzialnego przeżywania naszego dziś. Zwraca uwagę na najmniejsze nawet detale codzienności, bo z nich kształtuje się - jak w mozaice - piękna i szlachetna całość. Maryjo, Królowo Polski, jesteśmy narodem, który w duchu zawierzenia oddaje się pod Twoją opiekę. Ufamy, że jesteś i zawsze będziesz skuteczną Orędowniczką u Syna w tych wszystkich sprawach, które stanowią polską rzeczywistość. Matko miłosierdzia, prowadź każdego z nas po burzliwych szlakach historii, abyśmy nie błądzili w mrokach współczesnych ideologii, często tak dalekich od Ewangelii. Prowadź nas bezpiecznymi drogami prowadzącymi do Jezusa, aby nasze jutro stawało się coraz bardziej pewne i ostatecznie wypełniło się w pełnym chwały spotkaniu ze Zmartwychwstałym.

Przed błogosławieństwem biskup Piotr odczytał dekrety o kapłańskich zmianach personalnych, związanych z pielgrzymką. Ks. Tomasza Srokę zastąpi ks. Marcin Samek - obecnie wikariusz w Rzykach.

Ks. Tomasz dziękował wszystkim, którzy przyczynili się do zorganizowania pielgrzymki, zwłaszcza armii osób świeckich z Ireną Paplą - inicjatorką pielgrzymki i szefową jej biura - na czele.