Naczynia na szlaku

Urszula Rogólska

|

Gość Bielsko-Żywiecki 35/2021

publikacja 02.09.2021 00:00

– W swoim życiu byłam na wakacjach w wielu miejscach w kraju i za granicą, wśród wielu różnych ludzi. Ale żaden urlop nie dał mi tyle, ile ten tydzień z wami – usłyszeli uczestnicy 11. Górskiej Pielgrzymki od Królowej Beskidów w Szczyrku do Królowej Podhala w Ludźmierzu od jednej z towarzyszek drogi.

▲	Górscy pielgrzymi z Bielska-Białej u celu  – w drzwiach sanktuarium Gaździny Podhala. ▲ Górscy pielgrzymi z Bielska-Białej u celu – w drzwiach sanktuarium Gaździny Podhala.
Urszula Rogólska /Foto Gość

Było ich trzydzieścioro. Od osiemnastolatków po osoby przed siedemdziesiątką. Najwięcej z Podbeskidzia. Ale i z Warszawy, Szczecina, Dąbrowy Górniczej, a nawet Stuttgartu. Wśród nich: studenci, emeryci, lekarz, położna, policjantka, ksiądz, ratownik i przedstawiciele wielu innych profesji.

Dostępne jest 2% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.