Najmłodsi pacjenci z Bielska-Białej dostali respirator od Caritas

Urszula Rogólska

publikacja 20.04.2021 17:17

Takiego sprzętu ratującego życie Szpital Pediatryczny w Bielsku-Białej nie miał aż do dzisiaj. Dzięki zaangażowaniu Caritas Diecezji Bielsko-Żywieckiej oraz Caritas Polska najmłodszym pacjentom będzie pomagał nowy respirator transportowy.

Najmłodsi pacjenci z Bielska-Białej dostali respirator od Caritas Ks. Robert Kurpios (z lewej) oraz Andrzej Kubowicz i Donata Sawczuk ze Szpitala Pediatrycznego podczas przekazania respiratora podarowanego przez Caritas Polska. Urszula Rogólska /Foto Gość

Donata Sawczuk, naczelna pielęgniarka bielskiego Szpitala Pediatrycznego, i Andrzej Kubowicz, kierownik działu technicznego tej placówki, odebrali dziś z rąk ks. Roberta Kurpiosa, dyrektora Caritas Diecezji Bielsko-Żywieckiej, respirator transportowy podarowany diecezji przez Caritas Polska. Kiedy pielęgniarka zobaczyła urządzenie w siedzibie Caritas w Janowicach, nie kryła emocji, powtarzając: "Super!".

- To sprzęt jak najbardziej nam przydatny, szczególnie teraz. Dzieci chorują na COVID-19 rzadziej, dzieci nie chorują tak ciężko, jak osoby dorosłe, ale jest to sprzęt ratujący życie, który bardzo się nam przyda. Zwłaszcza w każdej takiej sytuacji, kiedy trzeba przewieźć pacjenta na diagnostykę, z oddziału na oddział czy nawet do wentylacji na oddziale innym niż oddział intensywnej terapii - tłumaczy szefowa pielęgniarek szpitala. - Nie mieliśmy dotąd takiego respiratora transportowego: malutkiego, kompaktowego, dlatego powtarzam z radością: "Super!". Wszystkie respiratory, które są w szpitalu, są urządzeniami stacjonarnymi, ustawianymi przy łóżkach pacjentów. Ten bardzo nam pomoże w transporcie pacjentów - wyjaśnia.

Najmłodsi pacjenci z Bielska-Białej dostali respirator od Caritas   Respirator transportowy - prezent Caritas dla Szpitala Pediatrycznego w Bielsku-Bałej. Urszula Rogólska /Foto Gość

Przedstawiciele szpitala dodają, że w swojej placówce nie spotykają się z aż tak trudną sytuacją covidową, jaką mają szpitale przyjmujące chorych dorosłych, ale i oni doświadczają wzmożonej liczby zachorowań w ostatnich miesiącach, także wśród najmłodszych pacjentów, do 18. roku życia. Jak tłumaczą, w szpitalu powstał czterołóżkowy odcinek covidowy. - Łóżka są zajęte, dzieci też chorują na COVID-19, ale u nich przebieg choroby nie jest tak ciężki i co najważniejsze - nie mamy zgonów. Wcześniej nasze dzieci kierowaliśmy do Raciborza, teraz mamy swój oddział - dodaje D. Sawczuk.

- Cieszę się, że jako Caritas Bielsko-Żywiecka, przy współpracy z Caritas Polska i dzięki uprzejmości ks. dyrektora Marcina Iżyckiego z Warszawy, mogę przekazać ten respirator, by służył pacjentom. Oby nie musiał być często używany, ale przekazujemy go, by był do państwa dyspozycji, bo wiemy, że ratuje życie - mówił ks. Robert Kurpios przedstawicielom szpitala. - A za wszelką pomoc, której państwo udzielacie młodym ludziom, przede wszystkim dzieciom, serdecznie dziękujemy, życząc państwu zdrowia i sił, byście wciąż mogli pomagać.

Najmłodsi pacjenci z Bielska-Białej dostali respirator od Caritas   Ks. Robert Kurpios (z lewej) oraz Andrzej Kubowicz i Donata Sawczuk ze Szpitala Pediatrycznego podczas przekazania respiratora podarowanego przez Caritas Polska. Urszula Rogólska /Foto Gość

Jak dodał ks. Kurpios, respirator, który dziś trafił do szpitala, ma swoją poruszającą historię.

- W Szpitalu Wojewódzkim leżał młody człowiek z COVID-19, którego stan nagle stał się bardzo poważny. Ten pacjent potrzebował natychmiastowego podłączenia do respiratora. Niestety, wtedy w szpitalu nie było wolnego urządzenia. Zadzwonił do nas ktoś z firmy, w której ten młody człowiek pracował, z pytaniem, czy Caritas jest w stanie pomóc w zakupie takiego respiratora, ewentualnie w sprowadzeniu go - opowiada ks. Kurpios. - Od razu zadzwoniłem do Caritas Polska zapytać, czy jest taka możliwość, żebyśmy respirator zakupili albo otrzymali. Ksiądz dyrektor Iżycki zgodził się od razu, mówiąc, że ma respirator i wysyła go natychmiast. Niestety - to był piątek. Kurier miał dostarczyć sprzęt dopiero w poniedziałek. A tam trwała walka o życie tego człowieka. Zadecydowaliśmy, że wysyłamy z Bielska swój transport, podobną pomoc od razu zaoferowała firma tego chorego. Nie wiedzieliśmy, jakich gabarytów jest sprzęt, ale byliśmy gotowi na każde wyzwanie - mówi.

Jednak w ciągu niecałej godziny okazało się, że w Szpitalu Wojewódzkim zmarło dwóch pacjentów, którzy byli podpięci do respiratorów. Jedno z tych urządzeń zostało więc użyte, by ratować tego młodego człowieka.

Najmłodsi pacjenci z Bielska-Białej dostali respirator od Caritas   Respirator transportowy - prezent Caritas dla Szpitala Pediatrycznego w Bielsku-Bałej. Urszula Rogólska /Foto Gość

Jak kontynuuje ks. Kurpios, to nie był koniec akcji. Ksiądz Iżycki podjął decyzję, że Caritas Polska ofiaruje obiecany respirator Caritas Diecezji Bielsko-Żywieckiej. - Chcieliśmy zakupić - dostaliśmy za darmo. A jak mówi Pan Jezus: "Darmo dostaliście, darmo dawajcie", więc rozeznaliśmy sytuację w okolicznych szpitalach i okazało się, że tego typu respirator bardzo się przyda w Szpitalu Pediatrycznym, więc przekazujemy go ze wszystkim akcesoriami, w tym butlą tlenową i reduktorem. I życzymy, by nie było sytuacji, w których trzeba by go było używać...

Ksiądz Kurpios dodaje, że wartość ofiarowanego sprzętu i akcesorów to ok. 30 tys. zł: - W ubiegłym roku dzięki akcji księży naszej diecezji nowy respirator trafił do szpitala w Cieszynie, dziś mogliśmy przydatnym sprzętem obdarować bielski szpital dziecięcy.