Złote Łany. Modlitwa rodziców, którzy doświadczyli utraty dzieci

Urszula Rogólska

publikacja 14.10.2020 23:52

Po raz kolejny Małgorzata i Marcin Zimoniowie z parafii św. Józefa na Złotych Łanach w Bielsku-Białej zaprosili do wspólnej modlitwy z okazji Dnia Dziecka Utraconego, obchodzonego 15 października. Dzień ten będzie też okazją do spotkań m.in. w Kamienicy, Cieszynie i Czechowicach-Dziedzicach.

Ks. Mirosław Kareta i ks. Jarosław Ogrodniczak sprawowali na Złotych Łanach Mszę św. w intencji rodziców po stracie dziecka. Ks. Mirosław Kareta i ks. Jarosław Ogrodniczak sprawowali na Złotych Łanach Mszę św. w intencji rodziców po stracie dziecka.
Urszula Rogólska /Foto Gość

Przed kilkoma laty Małgorzata i Marcin Zimoniowie, redaktorzy książki: „Poronienie. Ukoić ból”, zainicjowali spotkania modlitewne rodziców, którzy doświadczyli straty dziecka z różnych powodów: poronienia, choroby lub wypadku. Co roku zapraszają na nie wszystkich, którzy swoją obecnością i modlitwą chcą wspierać mamy i ojców po dramatycznych doświadczeniach śmierci.

Tegoroczne spotkanie odbyło się w niedzielę 11 października, na kilka dni przez Dniem Dziecka Utraconego. Rozpoczęła je modlitwa różańcowa, w którą włączyli się małżonkowie z kręgów Domowego Kościoła złotołańskiej parafii. W czasie Różańca odczytano imiona zmarłych dzieci, przysłane organizatorom spotkania w SMS-ach i mailach.

Modlitwę za rodziców po stracie i ich zmarłe dzieci kontynuowano podczas Mszy św. sprawowanej przez gościa - ks. Jarosława Ogrodniczka, duszpasterza rodzin archidiecezji katowickiej, który wielokrotnie towarzyszył rodzicom po stracie m.in. podczas rekolekcji "Trudne rozstania" w Domu Rekolekcyjnym Emaus w Koniakowie, oraz ks. Mirosława Karetę, wikarego ze Złotych Łanów.

- Śmierć nie pyta nas, kiedy ma się pojawić. I najczęściej przychodzi jak złodziej w nocy - mówi Pan Jezus. W życiu spotykają nas straty dzieci nienarodzonych czy narodzonych, czy małżonków - różne osoby tracimy w naszym życiu. Spojrzenie wiary pomaga nam inaczej to przeżywać. Pomimo bólu i łez - mamy jakąś nadzieję - mówił w homilii ks. Ogrodniczak. - Wiara uczy nas spojrzenia pełnego światła na to, co jest ciemnością w tym, co przeżywamy.

Gość przywołał także słowa, z którymi spotkał się w literaturze, które mogli napisać tylko ludzie wierzący: „Zapraszamy was na świętowanie radości, która kosztuje nas tak wiele łez”. - Radość, bo dziecko poszło do nieba, a łzy, ponieważ chodzi o stratę dziecka - dodał. - Jedynie przez wiarę możemy to zrozumieć.

Ks. Ogrodniczak, który prowadzi także kursy dla narzeczonych, zaznaczył, iż podczas tych spotkań stara się uświadamiać przyszłym rodzicom, że dziecko nie jest ich własnością, ono  jest własnością Pana Boga: - Ono jest dane na jakiś czas. Zawsze jest darem. Czy zdrowe czy chore, czy żyło trzy miesiące, czy trzy lata, czy lat osiemdziesiąt.

Odwołując się do słowa Bożego, duszpasterz rodzin podkreślił, że ono uczy na przemijalności, ale też perspektywy wieczności - tam, na uczcie weselnej czeka na nas Bóg i tam otrze wszelkie łzy z naszych oczu. - Tu nie chodzi o tanią pociechę, bo jak ktoś przeżywa stratę, to przeżywa żałobę. Ale w tych łzach powinniśmy patrzeć w światłość, którą jest Jezus Chrystus. On zwyciężył śmierć.

Po Mszy św. ks. J. Ogrodniczak wygłosił konferencję, podczas której podzielił się swoimi duszpasterskimi spotkaniami z rodzinami, które z różnych powodów straciły swoje dzieci.

Jak zaznaczył, jego doświadczenie polega na towarzyszeniu w momencie straty dziecka lub potem. - To "potem" jest ważne - podkreślił.

Duszpasterz rodzin mówił o tym, że inaczej stratę przeżywają kobiety, inaczej mężczyźni. Czasami to doświadczenie dzieli małżonków, ale bywa, że skłania do rozmów, które umacniają związek.

Mówił także o tym, by przeżywać żałobę, stratę, pozwolić sobie płakać. - Żałoba to czas, kiedy możemy wyrażać pretensje do Boga i świata, kiedy mamy prawo zachowywać się w pewien sposób nienormalnie, kiedy trzeba przeżyć swoje emocje, a nie ukrywać je - zauważył.

Przywołując przykład własnych relacji z rodzicami po stracie, osobom, które im towarzyszą mówił, by nie unikały tematu, ale też nie próbowały pouczać, udzielać "dobrych rad". - Czasami najwięcej, co możemy zrobić, to posłuchać - zauważył.

Na zakończenie świadectwami dzieliły się także obecne w kościele mamy, które utraciły swoje dzieci na skutek ciężkiej choroby lub poronień.

Spotkania w ramach Dnia Dziecka Utraconego odbędą się także 15 października w następujących miejscach:

Parafia św. Małgorzaty w Bielsku-Białej Kamienicy

  • 15.00 - Koronka do Bożego Miłosierdzia,
  • 15.30 - Msza św. za rodziców i rodziny zmarłych dzieci,
  • 16.30 - Nabożeństwo ekumeniczne z pochówkiem w grobowcu dzieci nienarodzonych na cmentarzu komunalnym.

Parafia św. Elżbiety w Cieszynie

  • 15.00 - Msza św. w intencji dzieci nienarodzonych, a po Eucharystii - złożenie urn do Grobu Dzieci Utraconych na Centralnym Cmentarzu Komunalnym.

Parafia Najświętszej Maryi Panny Wspomożycielki Wiernych w Czechowicach-Dziedzicach

  • 17.00 - Różaniec w intencji rodziców,
  • 17.30 - Msza św. w intencji dzieci, które odeszły przedwcześnie i ich rodziców,
  • 18.00 - Adoracja Pana Jezusa (rodzice będą mieli możliwość zapalenia światła pamięci),
  • 18.30 - wykład psychologa Pawła Zioło z hospicjum perinatalnego.