Najważniejsze zdrowie… ale wieczne!

Urszula Rogólska

|

Gość Bielsko-Żywiecki 36/2020

publikacja 03.09.2020 00:00

– Nie każdy mógł iść, niektórzy się bali, ale myślę, że ta pielgrzymka może przynieść owoce na przyszły rok i że niezaspokojony głód pielgrzymowania sprawi, iż wielu zatęskni i wyruszymy w dużo większej grupie – mówi Marta Wolska z Żywca.

Żywczanie i ich przyjaciele nie przerwali ponad 400-letniej historii wędrowania do Czarnej Madonny. Żywczanie i ich przyjaciele nie przerwali ponad 400-letniej historii wędrowania do Czarnej Madonny.
Urszula Rogólska /Foto Gość

Około 80 osób zmierzało na Jasną Górę od 23 do 29 sierpnia z 409. Pieszą Pielgrzymką Żywiecką. Jej tematem był sakrament namaszczenia chorych, a hasło brzmiało: „Najważniejsze zdrowie… ale wieczne!”.

Dostępne jest 6% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.