Oni podarowali szpik, ona go przyjęła - pobiegli w Leśnej razem!

Urszula Rogólska

publikacja 22.06.2020 15:56

Dwa lata temu Zuzia z Twardorzeczki w parafii św. Michała Archanioła w Leśnej przeszła przeszczep szpiku kostnego. Krzysztof i Damian - także z tej parafii - już dwukrotnie oddali szpik niespokrewnionym biorcom. Cała trójka uczestniczyła w niezwykłym biegu!

Uczestniczki "Biegu po nowe życie" w Leśnej: Zuzia Błachut, która przed dwoma laty przeszła przeszczep szpiku razem z mamą Jolantą. Uczestniczki "Biegu po nowe życie" w Leśnej: Zuzia Błachut, która przed dwoma laty przeszła przeszczep szpiku razem z mamą Jolantą.
Urszula Rogólska /Foto Gość

"Bieg po nowe życie", to ogólnopolska inicjatywa sportowca Przemysława Salety i rzeszy jego przyjaciół: artystów, sportowców, przedstawicieli nauki i mediów. Dwa razy w roku spotykają się na marszu nordic walking z osobami po przeszczepach, popularyzując ideę transplantologii i świadomego dawstwa organów w naszych kraju.

Dziewięciokrotnie bieg gościł w Wiśle. Wczoraj odbyła się jego szesnasta edycja biegu - w nieco innej formule. Uczestnicy zabawy spotykali się w małych grupach w wielu częściach kraju, a następnie przekazywali swoje relacje z lokalnych spotkań na stronach internetowych ogólnopolskich mediów.

Po raz drugi w historii przedsięwzięcia, organizatorzy zaprosili do udziału w nim także ks. Piotra Sadkiewicza i jego parafian z Leśnej. Nie bez powodu! Od 2002 r. mieszkańcy parafii mają okazję rejestrować się w banku dawców szpiku. Jest ich tu prawie 800! Pięcioro już zostało dawcami niespokrewnionymi, a spośród nich dwóch - Krzysztof Rzeszótko i Damian Łodziana - aż dwukrotnie! Krzysztof w 2005 i 2011 roku, a Damian w 2016 i 2019 roku. W grupie dawców szpiku jest także sam proboszcz - podarował go przed święceniami kapłańskimi swojej siostrze. A siostra została… lekarką.

Ks. proboszcz Piotr Sadkiewicz - inicjator wielu inicjatyw służących życiu i zdrowiu w Leśnej.   Ks. proboszcz Piotr Sadkiewicz - inicjator wielu inicjatyw służących życiu i zdrowiu w Leśnej.
Urszula Rogólska /Foto Gość

- W różnych częściach kraju, ze względu na sytuację epidemiczną, organizatorzy zaprosili symboliczne reprezentacje biegaczy - każdy otrzymał także specjalną koszulkę z nazwiskiem. W naszym przypadku reprezentacja liczy aż jedenaście osób, bo i Leśna jest miejscem niezwykłym jeśli chodzi o ideę transplantacji - relacjonuje ks. Sadkiewicz.

Spośród jedenaściorga uczestników biegu, jako pierwsza na trasę wyruszyła Zuzia Błachut, która przed dwoma laty przeszła przeszczep szpiku. Razem z nią maszerowała mama Jolanta i mieszkańcy parafii, zarejestrowani w leśniańskim banku potencjalnych dawców szpiku - a wśród nich: Krzysztof Rzeszótko i Damian Łodziana, a także Wojciech Piela z parafialnego Klubu Honorowych Dawców Krwi, który dotychczas oddał chorym aż 23 litry krwi.

Wszyscy dawcy zgodnie podkreślają: - Choć nie znamy biorców, jesteśmy bardzo szczęśliwi, że mogliśmy komuś uratować życie. Nie ma nic piękniejszego, niż podzielić się z innymi swoim zdrowiem i życiem.

Leśniańska ekipa, która w tym roku pobiegła dla idei transplantologii. Ks. Piotr Sadkiewicz z prawej na pierwszym planie.   Leśniańska ekipa, która w tym roku pobiegła dla idei transplantologii. Ks. Piotr Sadkiewicz z prawej na pierwszym planie.
Urszula Rogólska /Foto Gość

Grupę maszerujących zamknął ks. proboszcz Piotr Sadkiewicz. - Idea podarowania innym daru z siebie, daru krwi, szpiku kostnego, organów do przeszczepu, jest od lat oczywistością w naszej parafii, ale z przyjemnością przyjęliśmy zaproszenie do "Biegu po nowe życie" - dodaje duszpasterz. - To jeszcze jedna forma przypomnienia nam ewangelicznego przykazania miłości bliźniego, realizowanego także w ten sposób.

Zwyciężczynią biegu została Zuzia - i otrzymała pamiątkowy medal. A tuż po zawodnikach na trasę alejkami parafialnego skweru ruszyli dopingujący ich parafianie i członkowie rodzin, wśród których nie zabrakło pań z miejscowych Kół Gospodyń Wiejskich i dzieci!