Prymicjant w katedrze podziękował Bogu za dar powołania

Alina Świeży-Sobel

publikacja 31.05.2020 19:04

Z powodu ograniczeń związanych z epidemią tegoroczne święcenia nie mogły odbyć się, jak zawsze, w katedrze św. Mikołaja. - Nie oznacza to, że nie będziemy w świątyni katedralnej przeżywać radości z tego ważnego wydarzenia, ponieważ cieszymy się, że w gronie tegorocznych neoprezbiterów jest też nasz parafianin ks. Kamil Piwowarczyk, który dziś odprawi tu swoją prymicyjną Eucharystię - mówi proboszcz katedry ks. kan. Antoni Młoczek. Wraz z nim na ks. Kamila w przedsionku świątyni czekali kapłani, ministranci i lektorzy. We wspólnej procesji poprowadzili go do ołtarza.

Ks. Kamil Piwowarczyk sprawuje swoją pierwszą Eucharystię w katedrze św. Mikołaja. Ks. Kamil Piwowarczyk sprawuje swoją pierwszą Eucharystię w katedrze św. Mikołaja.
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość

Podczas uroczystego powitania w świątyni ks. Młoczek przypominał, że ten symboliczny moment pożegnania rodzinnego domu oznacza zarazem podjęcie posługi dla Kościoła.

- Od tej pory twoimi siostrami i braćmi będą ci, do których będziesz posłany, jednak wracaj do twojego domu rodzinnego i do katedry jak do swoich. Będziemy czekać na ciebie i będziemy chcieli słyszeć od ciebie, jak w innych parafiach czynisz wielkie rzeczy, siejąc ziarno Bożego słowa, jak będziesz nawracał ludzi i prowadził do Boga, jak będziesz znakiem nadziei szczególnie dzisiaj, w świecie tak bardzo skomplikowanym - mówił ks. Młoczek, wręczając ks. Piwowarczykowi krzyż. - To jest krzyż naszego Pana Jezusa Chrystusa. Nieś go z podniesionym czołem, z wiarą i godnością, nie daj go sobie zabrać ani wyprzeć z twoich kapłańskich dłoni. Za chwilę z nim pójdziesz do ołtarza. To znak zwycięstwa i twojej osobistej dumy - dodał proboszcz.

W procesji do ołtarza ks. Kamila poprowadził proboszcz ks. Antoni Młoczek.   W procesji do ołtarza ks. Kamila poprowadził proboszcz ks. Antoni Młoczek.
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość

A w prezbiterium na ks. Kamila czekały wypisane słowa jego kapłańskiego motta: "Nie daj, Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z krzyża Pana naszego, Jezusa Chrystusa" (Ga 6, 14)...

We wprowadzeniu do liturgii ks. Kamil wskazywał na przeżywaną dziś w Kościele uroczystość Zesłania Ducha Świętego. - Każdego roku przypominamy sobie ów pamiętny dzień, kiedy apostołowie zostali napełnieni mocą Ducha Świętego, aby móc głosić prawdę o zmartwychwstaniu Pana Jezusa. Taki szczególny dzień miał miejsce dla mnie wczoraj, kiedy przez ręce księdza biskupa, jak wierzymy, zostałem napełniony Duchem Świętym, aby móc pełnić posługę kapłańską. Ta dzisiejsza Msza św. prymicyjna, sprawowana w uroczystość Zesłania Ducha Świętego, jest moim osobistym dziękczynieniem Panu Bogu za dar powołania i wybrania do służby w Chrystusowym Kościele - mówił neoprezbiter, dodając, że w swojej modlitwie oddaje Bogu wszystkich ludzi, których postawił On na drodze jego życia.

Przed ołtarzem umieszczony został mszał oraz kielich z pateną - przypomnienie Eucharystii, którą sprawować będzie odtąd jako kapłan...   Przed ołtarzem umieszczony został mszał oraz kielich z pateną - przypomnienie Eucharystii, którą sprawować będzie odtąd jako kapłan...
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość

W homilii ks. Tomasz Gorczyński, diecezjalny duszpasterz rodzin, przypominał, że apostolskie powołanie i napełnienie Duchem Świętym sprawiło, ie apostołowie, choć mieli rozmaite słabości, stawali się ludźmi przemienionymi, pełnymi Ducha, czyli pełnymi miłości.

- Kapłani są tymi, którzy chcą służyć Bogu i ludziom. Są tymi, przez których Bóg działa. Pan Jezus w Wieczerniku mówi do apostołów: "To czyńcie na moją pamiątkę". Chce, aby sprawowali sakrament Eucharystii. Sakrament Eucharystii i sakrament pojednania to są najszczególniejsze sakramenty miłości Boga do człowieka, a zarazem miłości człowieka do Boga, ponieważ nie można sprawować tych sakramentów, mając serce zamknięte. Dziękujemy Bogu za ten wielki dar, że Duch Święty dalej zstępuje tak, jak dwa tysiące lat temu, a niektórych umacnia, aby - obdarowani mocą sakramentu kapłaństwa - mogli rozlewać Bożą miłość w Kościele, poprzez żywe słowo o wielkich dziełach Bożej miłości, poprzez sakrament pojednania, sakrament Eucharystii, którą na nowo odkrywamy w tym czasie. A ten wieki dar jest nam ofiarowany przez ręce i serce kapłana. Chcemy dziękować Bogu za to, że ciągle na nowo wybiera tych, którzy będą służyć Jego Boskiej miłości. Dziękujemy Bogu za tych, którzy zgodzili się kochać. Dziękujemy Bogu za ks. Kamila i za to, że wychodząc od nas, będzie dla nas - mówił ks. Gorczyński.

Prymicyjne błogosławieństwo kapłanów w katedrze.   Prymicyjne błogosławieństwo kapłanów w katedrze.
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość

Przywołując słowa kapłańskiego motta ks. Kamila, delegacje parafian i grup modlitewnych oraz służby ołtarza złożyły mu życzenia i gratulacje. - Czujemy się nie tylko dumni, ale i odpowiedzialni. Pragniemy cię zapewnić, że będziemy cię wspierać naszą modlitwą, aby się ziściło to Pawłowe wezwanie: "Nie daj, Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z krzyża Pana naszego, Jezusa Chrystusa” (Ga 6, 14).

Ksiądz Kamil, dziękując za wszelkie okazane mu dotąd dobro, udzielił prymicyjnego błogosławieństwa wszystkim zgromadzonym, najpierw kapłanom, rodzicom, bratu, służbie liturgicznej, siostrom zakonnym...