Bp Greger w "Sercu" o testamencie Jana Pawła II dla bielszczan

Urszula Rogólska

publikacja 22.05.2020 22:13

O słowach, które zostawił bielszczanom papież Jan Paweł II podczas jego krótkiej wizyty w stolicy Podbeskidzia przed 25 laty, 22 maja 1995 roku, mówił dziś bp Piotr Greger w bielskim kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa.

Msza św. dziękczynna za wizytę Jana Pawła II w 1995 r. w kościele NSPJ w Bielsku-Białej. Msza św. dziękczynna za wizytę Jana Pawła II w 1995 r. w kościele NSPJ w Bielsku-Białej.
Urszula Rogólska /Foto Gość

To tu papież Jan Paweł II zatrzymał się w drodze ze Skoczowa do Żywca przed 25 laty - odwiedził kościół Najświętszego Serca Pana Jezusa, w sąsiednim budynku spotkał się z władzami państwowymi z prezydentem Lechem Wałęsą na czele, a także z mieszkańcami Bielska-Białej, zgromadzonymi na płycie dworca autobusowego.

Tamte wydarzenia przypomniał ks. prałat Marcin Aleksy, proboszcz parafii NSPJ przed Mszą św. dziękczynną za papieską wizytę. Liturgii przewodniczył bp Piotr Greger, a przy ołtarzu stanęli także: ks. Przemysław Sawa i ks. Sebastian Fajfer.

W homilii biskup Greger odwołał się do przeczytanych fragmentów słowa Bożego, w kontekście słów Jana Pawła II wypowiedzianych przed 25 laty do bielszczan.

Kościół NSPJ przy bielskim dworcu. Bp Piotr Greger w czasie homilii.   Kościół NSPJ przy bielskim dworcu. Bp Piotr Greger w czasie homilii.
Urszula Rogólska /Foto Gość

Do spotkań, które zostawiają trwały ślad biskup zaliczył kilkugodzinną wizytę Jana Pawła II w mającej wtedy zaledwie trzy lata diecezji. Papież odwiedził wówczas trzy kościoły: ewangelicki kościół Trójcy Przenajświętszej w Skoczowie, żywiecką konkatedrę Narodzenia Najświętszej Maryi Panny i bielski kościół Najświętszego Serca Pana Jezusa.

- To jest świątynia, której progi przekroczył i tutaj modlił się papież wyniesiony do chwały ołtarzy aktem kościelnej beatyfikacji, a następnie kanonizacji. W tym kościele, tu klęczał, przed tym tabernakulum modlił się święty - przypomniał bp Greger.

Biskup zaprosił do refleksji nad papieskimi słowami po 25 latach i ich aktualnością. Przypomniał, że w odczytanym fragmencie Ewangelii św. Jan, pisząc o napięciu zachodzącym pomiędzy doświadczeniem smutku i oczekiwaną radością zauważa, że smutek jest wpisany w kondycję człowieka i ma wiele przyczyn.

- Jan Paweł II przybywając do Bielska-Białej doskonale znał problemy mieszkańców naszego miasta, postawił trafną diagnozę, wskazał na wiele cech pozytywnych, a na ich tle mówił o naszych bolączkach i smutkach dnia codziennego: "Wiem, że nie brakuje tutaj trudnych problemów społecznych i gospodarczych, jak na przykład sprawa bezrobocia, kwestia rozszerzania się wśród ludności sfery ubóstwa, która boleśnie dotyka wiele rodzin". To są sytuacje, okoliczności życia, których nie można lekceważyć i udawać, że nic się nie dzieje - przypomniał bp Greger. 

W kościele NSPJ bp Piotr Greger przewodniczył Mszy św. dziękczynnej za wizytę Jana Pawła II w 1995 r. w Bielsku-Białej.   W kościele NSPJ bp Piotr Greger przewodniczył Mszy św. dziękczynnej za wizytę Jana Pawła II w 1995 r. w Bielsku-Białej.
Urszula Rogólska /Foto Gość

Biskup zaznaczył, iż prawdziwa radość chrześcijańska nie jest możliwa bez Chrystusa: - To przesłanie było od samego początku obecne w nauczaniu Jana Pawła II. Inaugurując swój pontyfikat prosił nas, abyśmy wyzbyli się lęków i poczucia smutku, a odważnie otworzyli dla Chrystusa swoje serca oraz granice systemów społecznych, ekonomicznych i politycznych. Papież nas wtedy przekonywał, że Jezus - jako Jedyny - wie, co się kryje w ludzkim sercu. Z tym samym przesłaniem przyjechał do naszej diecezji, o tej kwestii mówił do mieszkańców Bielska-Białej: "Problem miejsca dla Boga w życiu człowieka i w życiu ludzkiej społeczności jest zawsze aktualny i zawsze otwarty. »Oto stoję u drzwi i kołaczę« (Ap 3, 20) - mówi Chrystus. Czy człowiek otworzy Mu miejsce we własnym życiu? Czy zrobi Mu miejsce w obrębie społeczeństwa, kultury, ekonomii, a także polityki? Życzę wam tutaj zgromadzonym, aby w waszym życiu nigdy nie brakło miejsca dla Chrystusa! Życzę temu miastu, aby w nim nigdy nie brakło miejsca dla Chrystusa!".

Kaznodzieja podkreślał, że do tych słów trzeba nam często wracać. Stanowią one testament Jana Pawła II dla wszystkich pokoleń mieszkańców Bielska-Białej, zwłaszcza młodego, które papieża rodem z Polski ma prawo nie pamiętać: - Nam wszystkim tymi słowami trzeba się przejąć. One mogą nas niepokoić, budzić poczucie uzasadnionego, ewangelicznego smutku. To są słowa papieskich życzeń, stanowiących zarazem pytanie o priorytet Boga w naszej codzienności. Jeśli Bóg będzie najważniejszy, jeśli On będzie zawsze na pierwszym miejscu, jeśli skorzystamy z możliwości osobistego spotkania z naszym Odkupicielem, życie człowieka naprawdę może być fantastyczne. Takie spotkania są czasem przeżywania prawdziwej, autentycznej radości – zwrócił uwagę.

W bielskim kościele NSPJ 22 maja 2020 r., podczas Mszy św. w 25. rocznicę papieskiej wizyty w Bielsku-Białej.   W bielskim kościele NSPJ 22 maja 2020 r., podczas Mszy św. w 25. rocznicę papieskiej wizyty w Bielsku-Białej.
Urszula Rogólska /Foto Gość

Biskup podzielił się także osobistym świadectwem spotkania z Janem Pawłem II. 

- Gdyby nie pamiętny poniedziałek, 20 czerwca 1983 roku, mnie tu dzisiaj nie było. To był czas drugiej wizyty Jana Pawła II w naszej ojczyźnie; pamiętne spotkanie z ludźmi pracy Śląska i Zagłębia na terenie katowickiego lotniska Muchowiec. Ja byłem na tym spotkaniu jako młody chłopak po maturze, przyjęty na pierwszy rok wymarzonych studiów związanych ze sportem będącym pasją mojego życia. Po tym spotkaniu, nie tyle z papieżem, ale z Jezusem obecnym w widzialnym znaku Następcy świętego Piotra, pojawił się w mojej głowie poważny dylemat: czy w życiu chodzi o pasję czy o powołanie? To pierwsze jest własnym pomysłem i projektem na życie, a to drugie polega na odkrywaniu Bożych planów wobec siebie. Stąd moja decyzja o przeniesieniu dokumentów z katowickiej Akademii Wychowania Fizycznego do pobliskiego gmachu Wyższego Śląskiego Seminarium Duchownego - wyznał.

Na zakończenie biskup życzył wszystkim "spotkań z Jezusem przemieniającym nasze wnętrza": - Niech nasz serca będą jak najbardziej wolne od smutku, a zawsze przepełnione Bożą radością.