Drugi dzień pielgrzymki do Łagiewnik. Nogi nas nie bolą, serce idzie!

Urszula Rogólska

publikacja 02.05.2020 00:39

Przejmujące i prawdziwie duchowe wytchnienie przygotowali dziś młodzi parafianie z Międzybrodzia Bialskiego razem ze swoim proboszczem ks. Markiem Wróblem, którzy wieczorem zaprosili do pielgrzymiego czuwania przy Jezusie Eucharystycznym w łagiewnickiej monstrancji.

Drugi dzień pielgrzymki do Łagiewnik. Nogi nas nie bolą, serce idzie! Ks. Michał Bogacz (z lewej) i ks. Paweł Radziejewski SDS głosili konferencje pielgrzymkowe w drugim dniu duchowej wędrówki do Łagiewnik. Urszula Rogólska /Foto Gość

Za nami półmetek tegorocznego duchowego pielgrzymowania diecezji do sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach. Relację z pierwszego dnia, 30 kwietnia, znajdziecie TUTAJ.

Drugi dzień wspólnego przeżywania wirtualnej drogi rozpoczęły - podobnie jak wczoraj w radiu "Anioł Beskidów" - dwie konferencje tematyczne, przywołujące hasło pielgrzymki - słowa św. Jana Pawła II: "Wczoraj do ciebie nie należy. Jutro niepewne. Tylko dziś jest twoje".

Pierwszą wygłosił ks. Paweł Radziejewski SDS (wędrując wokół salwatoriańskiego kościoła NMP Królowej Świata w Cygańskim Lesie) - przewodnik grupy bł. ks. M. Sopoćki, a drugą ks. Michał Bogacz - przewodnik grupy św. Brata Alberta.

Możecie je odsłuchać tutaj:

Konferencja podczas duchowego wędrowania - ks. Paweł Radziejewski SDS
Bagno Duszpasterstwo Salwatoriańskie
Duchowe Pielgrzymowanie - PIĄTEK konf. 1
Piotr Bułka

Podczas audycji - jak i wczoraj - dzwonili słuchacze, którzy dzielili się swoim świadectwem pielgrzymowania łagiewnickiego. Kolejna szansa - jutro (konferencje w "Aniele Beskidów" o 9.15 i 11.30).

W Godzinie Miłosierdzia duchowa pielgrzymka powędrowała do kościoła św. Marii Magdaleny w Cieszynie, gdzie ks. Piotr Maślanka, prowadzący Koronkę do Bożego Miłosierdzia, zachęcił szczególnie do modlitwy za trzech kleryków naszej diecezji, którzy rozpoczęli swoje rekolekcje przed przyjęciem święceń diakonatu - 8 maja w kościele Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Skoczowie. Są szczególnie bliscy pielgrzymom, bo towarzyszyli im w wędrówce w poprzednich latach.

W tej intencji duchowi pielgrzymi mogli modlić się także chwilę później - w kościele św. Marii Magdaleny w Międzybrodziu Bialskim. Tutaj pielgrzymkową Mszę św. o 17.00 sprawował ks. proboszcz Marek Wróbel - co roku pielgrzymujący w grupie św. Brata Alberta. A podczas spotkania była obecna pielgrzymkowa monstrancja, w której w ubiegłym roku księża nieśli Najświętszy Sakrament z Hałcnowa do Łagiewnik.

- Czas i okoliczności nie pozwoliły, by w tym roku ciało szło, ale serce idzie - kroczmy z Bożym Miłosierdziem i pozwólmy się mu prowadzić - mówił na początku liturgii ks. Wróbel. Rozpoczynając homilię, przyprowadził pielgrzymów do miejsca, w którym byli dokładnie rok wcześniej - kiedy dotarli do Wysokiej i czekali na koncert Pielgrzymogrania.

- Ale wpierw przygotowywaliśmy się do momentu spotkania z Chrystusem w adoracji - wspominał ks. Marek. - Tak to było w zeszłym roku, kiedy zgromadziliśmy się tak licznie i najpierw stanęliśmy w uwielbieniu Boga i Jezusa Chrystusa, patrząc na Miłosiernego, w którego sercu była umieszczona Hostia. To w niej przemawiał do nas swoją cichą obecnością nasz Pan, Jezus Chrystus. Dziś dziękujemy Panu Bogu za ten moment, niezależnie od tego, czy mamy roczek, czy 70, 80 lat. Nogi nas nie bolą - bo nie musimy iść, ale my wciąż pielgrzymujemy.

Ksiądz Wróbel zwrócił także uwagę na liczne grono bohaterów życia Kościoła, jakich przywołał dzień spotkania w Międzybrodziu - pierwszy piątek i pierwszy dzień maja - Matkę Bożą, św. Józefa, św. Małgorzatę Marię Alacoque, a w przeczytanym słowie Bożym - św. Pawła. To jemu poświęcił homilię. Odwołując się do hasła pielgrzymki: "Wczoraj do ciebie nie należy. Jutro niepewne. Tylko dziś jest twoje", mówił o "wczoraj" Szawła, kiedy mordował wyznawców Jezusa, o jego "dziś", kiedy Go spotkał, i nieznanym mu wówczas "jutro".

- Kiedy Szaweł jedzie do Damaszku, aby więzić uczniów Chrystusa, dzieje się coś nadzwyczajnego. Ten wróg chrześcijan spotyka się z Chrystusem, który go nie potępia, ale który mu pokazuje, na czym polega Jego miłosierdzie - mówił ks. Wróbel, zwracając uwagę, że to nie Jezus w tamtym momencie uzdrawia ciało i duszę Szawła. Pan przyprowadza do niego Ananiasza - przedstawiciela wspólnoty wierzących, by ten nałożył na Szawła ręce.

Międzybrodzki duszpasterz podkreślił: - Kiedy zanurzamy się w Bożym miłosierdziu, kiedy słyszymy, jak Jezus mówi do Szawła: "Dlaczego Mnie prześladujesz?", zadajemy sobie pytanie: "Jak to? Przecież on nie prześladował Chrystusa, ale uczniów Chrystusa, a więc Kościół". Ale na pierwszy plan wychodzą słowa: "Kto wami gardzi, mną gardzi". Chciałbym wam dziś mówić o wielkim miłosierdziu Boga wobec każdego z nas, miłosierdziu, które zawarł w tej wspólnocie, którą tworzymy, w Kościele - mówił ks. Wróbel, podkreślając, że miłosierdziem Boga wobec człowieka jest Jego żywa obecność w Najświętszym Sakramencie, w Komunii św., w konfesjonale.

Po Eucharystii pielgrzymi wraz z parafianami adorowali Najświętszy Sakrament. Podobnie jak wczoraj podczas nabożeństw dla pielgrzymów Hostia została umieszczona w dobrze znanej pątnikom monstrancji, która w ubiegłym roku towarzyszyła im na trasie.

W Międzybrodziu Bialskim obecni modlili się m.in. Litanią Loretańską i na Różańcu. Grupa młodzieżowa działająca w parafii przygotowała także swoje świadectwa radosnego, ale i głębokiego przeżywania pielgrzymki łagiewnickiej. - Nasza ziemia obiecana jest tam, gdzie Ty, Panie, jesteś - mówili młodzi, podkreślając wagę duchowego pielgrzymowania. - Pielgrzymem nie jest ten, kto jedynie pokonuje kolejne kilometry, ale ten, kto poszukuje w swoim życiu głębszego sensu - zaznaczali, a wspólne spotkanie zakończyli Apelem Jasnogórskim.

Ostatnim etapem drugiego dnia pielgrzymowania była kaplica biskupa Romana Pindla, skąd transmitowano modlitwę różańcową, na którą wirtualnie zaproszono pielgrzymów. Na koniec biskup udzielił pątnikom błogosławieństwa na kolejny dzień duchowego wędrowania. Gdzie spotkamy się 2 maja? Zajrzyjcie TUTAJ.