Stabat Mater Dolorosa i... Dżem na Drodze Krzyżowej ekipy "Rozkręć Wiarę"

Urszula Rogólska

publikacja 09.04.2020 07:41

- Każdy bywa Judaszem, każdy bywa Piłatem - mówią autorzy żywieckiej Drogi Krzyżowej, którą zaprezentowali w Wielką Środę o 21.00 w sieci.

Spowiedź Judasza. Spowiedź Judasza.
Print Screen - Urszula Rogólska

Wydawało się to niemal niewykonalne - jak w czasie pandemii, kiedy nie można się gromadzić, stworzyć spektakl z dziewięcioma aktorami? A jednak nie chcieli się poddać. Każdy z nich wszedł osobno do studia nagrań, następnie połączono w całość ich kwestie i tak powstała Droga Krzyżowa przygotowana przez ekipę "Rozkręć Wiarę" z ks. Grzegorzem Kierpcem i ich przyjaciół. Co roku przygotowywali spektakularną "Pasję Beskidzką", którą wystawiali w żywieckim amfiteatrze wieczorem w Niedzielę Palmową. Tym razem przedstawiali inne w formie, ale równie bogate w treści misterium Męki Pańskiej.

W oryginalny sposób zaprosili na wędrówkę od sądu nad Jezusem, poprowadzili przez Jego mękę i śmierć; pokazali dramat Judasza i... nawrócenie Piłata.

- Spektakl jest tak skonstruowany, aby każdy mógł się odnaleźć w tym dramacie - tłumaczy ks. Grzegorz Kierpiec. - Każdy bywa Judaszem, każdy bywa Piłatem. Droga Krzyżowa wymaga mocnego skupienia i przeprowadzenia stosownej refleksji. Nie jest to łatwe, jak niełatwa jest droga Jezusa. Nadzieja płynąca z tej pasji jest taka, że człowiek nie musi zakończyć jak Judasz, a może zakończyć jak Piłat. Jedną z najbardziej przejmujących scen jest spowiedź Judasza. Pokazuje ona, że nie można rozmawiać z szatanem. - Choćby nie wiem, jak bardzo tragiczna byłaby twoja moralna sytuacja - idź do Jezusa - dodaje ks. Kierpiec.

W roli Piłata - ks. Jacek Moskal.   W roli Piłata - ks. Jacek Moskal.
Print Screen - Urszula Rogólska

Scenariusz Drogi Krzyżowej powstał 28 lat temu. Jego autorami są Piotr Kierpiec i Wacław Front. Wśród wykorzystanych tekstów znalazły się: fragmenty Biblii Tysiąclecia, "Wiedzy radosnej" F. Nietzschego, "Hamleta" W. Shakespeare’a i "Monolog szatana" Kingi Krasowskiej. Niezwykły klimat dla nich tworzy muzyka. A w nagraniu wykorzystano śpiewy liturgiczne ze zbiorów żywieckiej Scholi Domenica, utwór "List do M." zespołu Dżem w wykonaniu Patryka Młodzianowskiego (w scenie spowiedzi Judasza), oraz Stabat Mater Dolorosa wspólnoty Militia Immaculatae, a także pieśń "Mój Maleńki (Pieta)" wspólnoty Guadelupe, którą w żywieckiej Drodze Krzyżowej a cappella poruszająco śpiewa Wiktoria Bazylińska.

W gronie aktorów znaleźli się: narrator Eugeniusz Jachym - zasłużony i znany aktor Teatru "Banialuka" w Bielsku-Białej, duszpasterze żywieckiej konkatedry ks. Grzegorz Kierpiec - w roli Jezusa, i ks. Jacek Moskal - w roli Piłata, oraz: Wiktoria Bazylińska, Barbara Marek, Janusz Kudzia, Weronika Kudzia, Michał Kusiak i Kajetan Wiśniowski

Charakteryzację i stroje przygotowała Katarzyna Buszydlik. A całe przedsięwzięcie zrealizowano dzięki wsparciu Miejskiego Centrum Kultury w Żywcu i jego dyrektora Marka Regla, parafii Narodzenia NMP i ks. proboszcza Grzegorza Gruszeckiego oraz Jarosława Sobla.

Jezus i Matka.   Jezus i Matka.
Print Screen - Urszula Rogólska

- Już prawie dwa tysiące lat upływa od momentu, kiedy postanowiono mocą ludzkiej wolności unicestwić miłość - mówi Eugeniusz Jachym we wprowadzeniu w Drogę Krzyżową. - Dwa tysiące lat poplątanej historii człowieka. Człowieka szarpiącego się pomiędzy dobrem a złem, wciąż wracającego ukradkiem i uciekającego ukradkiem z rajskiego ogrodu. Po raz pierwszy za sprawą szatana człowiek staje w opozycji do Boga Stworzyciela przy drzewie mądrości. Po raz drugi, gdy sądzi samego Boga, bo chce zaprzeczyć istnieniu Boga, chce Go unicestwić.

Jak mówi narrator, celem twórców tej Drogi Krzyżowej było mocne i jednoznaczne podkreślenie wagi tego wydarzenia - z sądem, jakich było wiele przed nim i po nim. - Dlaczego więc tak mocno zapisał się w historii świata? Szczególnie świata chrześcijańskiego? Z jakich powodów po dziś dzień trwa wątpliwość podnoszona przez uczniów Jezusa? - pyta narrator. - Wyrok nie był sprawiedliwy i obiektywny. A jednak proces Jezusa ma całkiem inny wymiar. Wbrew zamysłom jest to proces również każdego z nas. Dzieje się tak, ponieważ Chrystus w swym bezgranicznym cierpieniu podaje nam rękę, pomaga, wskazując drogę. Oskarżenie przeciw miłości postawione zostaje każdemu z nas, a oskarżającym jest skomplikowany, zakłamany świat. Gdyby na krzyżu zabrakło Chrystusa, nasza wiara stałaby się czystym idealizmem. Tymczasem przez wieki świat będzie oskarżał Boga w myśl scenariusza, który w dużej mierze został napisany przez szatana. Przypatrzmy się zatem tej wielkiej batalii o człowieka - bo chwałą Boga jest, aby człowiek żył.

Przez wszystkie rozważania teksty biblijne przeplatają się z poetyckimi. Zachęcają, by zatrzymać się na dłuższą chwilę refleksji. Bo to Droga Krzyżowa nie na jedno spotkanie, nie na jedno "odsłuchanie" nieco ponad pół godziny przygotowanego spektaklu, ale na powracanie do niej. Na pewno pomaga w tym nagarnie i umieszczenie jej w sieci i… czas na własne przemyślenia, którego w tych dniach wielu z nas ma trochę więcej…

Całę nagranie znajdziecie tutaj:

Droga Krzyżowa.
Rozkręć Wiarę