Księża z Żywca codziennie o 15.00 będą błogosławić z wieży konkatedry

Urszula Rogólska

publikacja 29.03.2020 18:46

Od dzisiaj codziennie, tuż przed Godziną Miłosierdzia, duszpasterze konkatedralnej parafii Narodzenia NMP w Żywcu będą się wspinać po 218 schodach, by z balkonu na wieży kościoła błogosławić mieszkańców miasta Najświętszym Sakramentem.

Ks. Grzegorz Gruszecki z Najświętszym Sakramentem i ks. Grzegorz Kierpiec w czasie Koronki do Bożego Miłosierdzia na wieży konkatedralnej o 15.00. Ks. Grzegorz Gruszecki z Najświętszym Sakramentem i ks. Grzegorz Kierpiec w czasie Koronki do Bożego Miłosierdzia na wieży konkatedralnej o 15.00.
Urszula Rogólska /Foto Gość

Ksiądz proboszcz Grzegorz Gruszecki z Najświętszym Sakramentem w monstrancji, a także ks. Grzegorz Kierpiec i kleryk Łukasz Raczek, dzisiaj po raz pierwszy wspinali się na wieżę konkatedry Narodzenia Najświętszej Maryi Panny, by na jej balkonie odmówić Koronkę do Bożego Miłosierdzia i w czasie epidemii umocnić mieszkańców Żywca, błogosławiąc miasto na cztery strony świata. Tak będzie już codziennie o 15.00 aż do dnia ustania epidemii.

- Ta wieża jest symbolem Żywca - jest najwyższą budowlą. Jednocześnie pokazuje nam kierunek naszego życia - wskazuje na niebo, na nasz cel. Pokazuje, że Pan Bóg jest ponad tym wszystkim, że On jest i Alfą, i Omega, że jest silniejszy niż zło i choroba - mówi ks. Grzegorz Gruszecki. - Wieża jest symbolem bliskości i wielkości Pana Boga, ale też symbolem obronności. Jest też pięknym punktem widokowym, skąd widzimy cały Żywiec i okolice, nawet aż po Tatry. Mamy świadomość, że kiedy błogosławimy Najświętszym Sakramentem, Chrystus błogosławi tym wszystkim - dodaje im otuchy, dodaje im siły. Błogosławieństwo jest szczególnym znakiem bliskości Boga. Papież Franciszek zachęcał, byśmy się nawzajem także błogosławili...

Ks. Grzegorz Gruszecki z Najświętszym Sakramentem przy wyjściu z wieży konkatedralnej.   Ks. Grzegorz Gruszecki z Najświętszym Sakramentem przy wyjściu z wieży konkatedralnej.
Urszula Rogólska /Foto Gość

Jak mówi ks. Gruszecki, duszpasterze także boleśnie przeżywają fakt, że kościół nie może służyć tak, jak służył wcześniej: - Nie może być na oścież otwarty, nie możemy od rana do wieczora adorować w nim Pana Jezusa. Ale chcemy w ten sposób zaznaczyć, że jesteśmy duchowo razem, jesteśmy obecni, jesteśmy jedną rodzina. Teraz przeżywamy moment rozłąki, tęsknoty, ale myślę, że one spotęgują miłość, kiedy przyjdzie ten czas, że wrócimy tu ze świadomością ogromnej wdzięczności, że Jezus zawsze jest z nami.

Jak dodaje żywiecki proboszcz, inspiracją dla pomysłu błogosławieństwa z wieży były krakowskie Łagiewniki. Z wieży sanktuarium także księża błogosławią Najświętszym Sakramentem. - To inicjatywa z potrzeby serca, że jesteśmy blisko, jesteśmy wspólnotą, mimo że na razie rozłączoną.

Duszpasterze uśmiechają się, że codzienne pokonywanie 218 stopni będzie też okazją do tego, by wzmocnić ciało!

Dzięki zainstalowanej w konkatedrze kamerze, codziennie na stronie parafii można uczestniczyć we Mszach św., a także w nabożeństwach wielkopostnych w piątki i niedziele, a o 20.30 każdego dnia w Różańcu, odmawianym przez księży z parafii - by choć w ten sposób budować jedność.

Wieża konkatedry została udostępniona zwiedzającym w uroczystość Objawienia Pańskiego - Trzech Króli, 6 stycznia tego roku. Od początku oglądanie miasta z wysokości 37,5 m cieszyło się ogromnym zainteresowaniem mieszańców i turystów.