Drukuj
Rycerze w kimonach
– Najważniejsza zasada: umieć uniknąć walki. A jeśli ktoś potrzebuje pomocy, mam moralny obowiązek interweniować. Czasem wystarczy po prostu się odezwać – mówi ks. Tomasz Wojtyła, trener sekcji samoobrony przy parafii św. Małgorzaty w Bielsku-Białej-Kamienicy.
Młodzi adepci sztuki walki razem z instruktorami.
Urszula Rogólska /foto gość
To było rok temu. Karol Kliś wychodził ze szkoły. Zobaczył, jak inni chłopcy zaczepiali jego przyjaciółkę, zabierali jej rzeczy, zachowywali się agresywnie.
Dostępne jest 1% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.