Cudownie ocalona

Alina Świeży-Sobel

|

Gość Bielsko-Żywiecki 7/2020

publikacja 13.02.2020 00:00

Dotrzeć do domu Marii i Stanisława Wiercigrochów na Chromiczakach w Soli nie jest łatwo. Wąska i stroma górska droga do dziś na ostatnim odcinku nie ma nawet porządnej nawierzchni. Niezwykle trudne doświadczenia ma też za sobą tutejsza gospodyni, 90-letnia pani Maria, była więźniarka KL Auschwitz. I choć w czasie wspomnień nieraz ma w oczach łzy, szybko szuka powodu, by się znowu uśmiechnąć...

Blok 11, nazywany przez więźniów Blokiem Śmierci. Tu zginął o. Kolbe, a obok na dziedzińcu rozstrzelano tysiące więźniów.  Tu trafiła rodzina  Kusiów. Blok 11, nazywany przez więźniów Blokiem Śmierci. Tu zginął o. Kolbe, a obok na dziedzińcu rozstrzelano tysiące więźniów. Tu trafiła rodzina Kusiów.
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość

Wokół murowanego domu rozciąga się, jak okiem sięgnąć, malownicza panorama Beskidów. Tuż obok budynku stoją zabudowania gospodarstwa, w których jej rodzina ukrywała od listopada 1943 r. do kwietnia 1944 r. rannego partyzanta Armii Krajowej.

Dostępne jest 2% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.