Śladami św. Jana Sarkandra - skoczowskiego komandosa Pana Jezusa

Urszula Rogólska

|

Foto Gość

publikacja 29.01.2020 15:08

Nikt nie spodziewał się, że aż tyle osób odwiedzi Muzeum św. Jana Sarkandra, by posłuchać wykładu na temat "Śladami św. Jana Sarkandra po Morawach, Czechach i Austrii", wygłoszonego przez historyk Halinę Szotek.

Od lewej: Jakub Staroń z Muzeum św. Jana Sarkandra, ks. proboszcz Witold Grzomba i historyk Halina Szotek na Spotkaniu Sarkandrowskim. Od lewej: Jakub Staroń z Muzeum św. Jana Sarkandra, ks. proboszcz Witold Grzomba i historyk Halina Szotek na Spotkaniu Sarkandrowskim.
Urszula Rogólska /Foto Gość

Prowadzący pierwsze - po grudniowej inauguracji Roku św. Jana Sarkandra - Spotkanie Sarkandrowskie: Jakub Staroń, ks. Witold Grzomba - proboszcz skoczowskiej parafii Świętych Apostołów Piotra i Pawła, jak i prelegentka Halina Szotek, nie kryli zaskoczenia. Nikt nie spodziewał się, że aż tyle osób odwiedzi poświęcone męczennikowi ze Skoczowa muzeum, by posłuchać wykładu historyk, która poprowadziła słuchaczy "Śladami św. Jana Sarkandra po Morawach, Czechach i Austrii”.

Jak przypomniał Jakub Staroń, 13 stycznia br. radni Sejmiku Województwa Śląskiego w Katowicach uchwalili, że rok 2020 będzie w całym województwie Rokiem św. Jana Sarkandra: kapłana, który zginął za wiarę 400 lat temu. Do obchodów już w grudniu dołączyła skoczowska parafia, która w miejscu, w którym 20 grudnia 1576 r. urodził się Jan Sarkander, prowadzi poświęcone mu muzeum.

Na styczniowe spotkanie złożyły się: wykład historyczny oraz wieczór kolęd. Gośćmi wieczoru byli wraz z Haliną Szotek - Barbara Branny, która przedstawiła zarys dziejów polskich kolęd oraz muzycy z Koniakowa: Józef Broda i Władysław Kałucki oraz utalentowane muzycznie dzieci: Zosia i Hubert Lukasek.

H. Szotek zaprosiła w podróż po historii ziem związanych z Janem Sarkandrem i do miejsc, z którymi był związany w młodości: Skoczowa i Przybora; a jako uczeń i student - m.in. Ołomuńca, Pragi, Brna, Grazu, a później kapłan - jezuita, w czasach kontrreformacji wysyłany przez przełożonych z misją odbudowywania katolickich wspólnot na Morawach: m.in. Uniczowa, Kromierzyża, Charwatów, Zdunek, Boskowic (gdzie przywiózł obraz Matki Bożej po swojej pielgrzymce na Jasną Górę w 1619 r.) czy Holeszowa.

H. Szotek podkreślała odwagę i oddanie w misjach specjalnych, zleconych przez przełożonych jezuicie ze Skoczowa. Bez wahania szedł do miejsc, które - nie wiedząc, co go spotka - odzyskiwał dla Kościoła, przygotowując je do pracy duszpasterskiej następcom.

Podczas drugiej części, gospodarze spotkania zaprosili do śpiewu wszystkich zwrotek dwunastu kolęd - bo w sumie dwanaście lat spędził św. Jan Sarkander w Skoczowie. Nie zabrakło gawędy Józefa Brody o wartościach najważniejszych w życiu każdego człowieka - w relacjach z Panem Bogiem i innymi ludźmi.

Kolejne Spotkanie Sarkandrowskie odbędzie się we wtorek 18 lutego o 17.00. Halina Szotek opowie wówczas o "Podróży św. Jana Sarkandra do Polski w 1619 r.". To właśnie wtedy pielgrzymował do sanktuarium Matki Bożej na Jasnej Górze - na długo przez potopem szwedzkim i obroną Jasnej Góry, która na dobre rozsławiła to miejsce.