Mędrcy z Jaworza znaleźli Dzieciątko w... amfiteatrze

Urszula Rogólska

publikacja 06.01.2020 23:31

Jaworze Dolne poprowadził przewodniczący rady parafialnej, Jaworze Średnie - wójt gminy, a Jaworze Nałęże i Górne - radny powiatowy! Ponad 600 osób kolędowało tu po raz drugi w historii parafii, ale po raz pierwszy, oficjalnie, jako kolejna miejscowość ogólnopolskiego Orszaku Trzech Króli.

Trzej Królowie z Jaworza - od lewej: Jacek Czader, Radosław Ostałkiewicz i Barłomiej Mieszczak. Trzej Królowie z Jaworza - od lewej: Jacek Czader, Radosław Ostałkiewicz i Barłomiej Mieszczak.
Urszula Rogólska /Foto Gość

Dziś w słoneczne popołudnie mieszkańcy Jaworza, ubrani w kolory trzech dworów królewskich, przybyli na obszerny parking w centrum miejscowości.

Z Jaworza Dolnego przyszli uczestnicy orszaku niebieskiego króla afrykańskiego Baltazara, czyli Bartłomieja Mieszczaka - przewodniczącego rady parafialnej.

Mieszkańcy Jaworza Średniego, którzy przywdziali zielone elementy swoich dworskich ubiorów, przybyli w orszaku azjatyckim króla Melchiora - Radosława Ostałkiewicza, wójta gminy.

Jaworze Nałęże i Górne z kolei było europejskim orszakiem czerwonym pod wodzą Jacka Czadera - radnego bielskiego powiatu.

Do każdego z orszaków dołączyli duszpasterze parafii Opatrzności Bożej - z niebieskim kolędował ks. proboszcz Stanisław Filapek, z zielonym - ks. wikary Kamil Skoczylas, a z czerwonym - ks. wikary Robert Szczotka.

Uśmiechnięci mieszkańcy Jaworza tłumnie przybyli na swój Orszak Trzech Króli!   Uśmiechnięci mieszkańcy Jaworza tłumnie przybyli na swój Orszak Trzech Króli!
Urszula Rogólska /Foto Gość

Nim wyruszyli - jak tradycja każe - do celu, do stajenki, to znaczy do amfiteatru, gdzie czekała Święta Rodzina, czyli Jadwiga i Adam Szelągowie (ich córka Wiktoria prowadziła zastęp małych aniołków), zostali uroczyście powitani przez ks. Filapka i usłyszeli znaczenie tegorocznego hasła: "Cuda, cuda ogłaszają!". To m.in. odwołanie do tegorocznej 100. rocznicy Bitwy Warszawskiej, znaczenia wiary przekazywanej z pokolenia na pokolenie, ale i cudów, które mają miejsce w życiu każdego z nas, codziennie, zawsze wtedy, kiedy osobiście chcę i spotykam Jezusa.

- Czy chcesz, aby Chrystus narodził się w tobie? Niech wydarzy się w nas cud Bożego Narodzenia - o to prośmy nie tylko dzisiaj, ale każdego dnia - zapraszał ksiądz proboszcz, po czym fanfary w wykonaniu orkiestry "Glorietta" oznajmiły nadejście mędrców. Do nich dołączyły orszaki i ze śpiewem kolęd ruszyły do Betlejem, eskortowani przez policję i strażaków.

Na czele pochodu szli wraz z aniołami - ks. proboszcz, Małgorzata Sikora, prezes Stowarzyszenia Opatrzność, głównego organizatora orszaku, i Tadeusz Kostoń, przewodniczący śpiewowi kolęd.

W amfiteatrze królowie pokłonili się Dzieciątku Jezus, a do wspólnego kolędowania zaprosiła "Kapela ze Straconki".

Podczas świętowania duszpasterze parafii wraz z siostrą Eliaszą wręczyli nagrody dzieciom i całym rodzinom, które wzięły udział w konkursie na najpiękniejszą szopkę.

Od lewej: Tadeusz Kostoń, Małgorzata Sikora i ks. proboszcz Stanisław Filapek na czele jaworzańskiego orszaku.   Od lewej: Tadeusz Kostoń, Małgorzata Sikora i ks. proboszcz Stanisław Filapek na czele jaworzańskiego orszaku.
Urszula Rogólska /Foto Gość

To drugi orszak w Jaworzu, ale pierwszy, poprzez który Jaworze włączyło się w ogólnopolską (a nawet już międzynarodową) inicjatywę Fundacji "Orszak Trzech Króli". Jaworzańskie kolędowanie na ulicach zorganizowało Stowarzyszenie Opatrzność i duszpasterze parafii oraz współpracujący z nimi: Ośrodek Promocji Gminy i władze samorządowe, siostry służebniczki NMP, policja i strażacy,

Parafialny zespół charytatywny natomiast przygotował dla wszystkich kołaczyki i gorącą herbatę.

- Ten orszak to potrzeba serca, ale i też potrzeba innego świętowania tej uroczystości - nie tylko w kościele, ale też wychodząc na ulice. Aniołowie cuda ogłaszają, my uczestniczymy w tych cudach i dajemy świadectwo wiary - dodaje ks. Filapek.

Choć spotkanie było inicjatywą parafii rzymskokatolickiej, wśród uczestników nie zabrakło wiernych wyznania ewangelicko-augsburskiego. Jak mówią organizatorzy, to wyzwanie na przyszłość, by razem przygotować kolejne orszaki.