Licealiści z Bielska-Białej zbudowali Betlejem dzieciom w Żywcu

Urszula Rogólska

publikacja 20.12.2019 01:19

Kiedy po raz pierwszy spotkali się w czasie wielkanocnym, nie potrafili się rozstać. Wtedy młodzi i nauczyciele z LO Katolickiego Towarzystwa Kulturalnego przyrzekli podopiecznym żywieckiego Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego, że wrócą. Słowa dotrzymali!

Licealiści KTK wystawili jasełka dla dzieci i młodzieży z Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Żywcu-Sporyszu. Licealiści KTK wystawili jasełka dla dzieci i młodzieży z Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Żywcu-Sporyszu.
Urszula Rogólska /Foto Gość

Zaczęło się od rozmowy Elżbiety Paduch - nauczycielki w żywieckim ośrodku, ze swoim bratem ks. Tomaszem Bieńkiem, który był katechetą w bielskim Zespole Szkół Katolickiego Towarzystwa Kulturalnego. "Zróbmy coś razem!" - powiedziała siostra bratu, myśląc o placówkach, w których pracują.

Pomysł szybko podchwycili dyrektorzy obu szkół, jej pracownik Andrzej Sitarz - inicjator wielu przedsięwzięć charytatywnych w szkołach KTK, przyjaciel młodych wolontariuszy, nauczyciele szkoły, a także Grzegorz Giercuszkiewicz, pracownik diecezjalnej Caritas. Postanowili zachęcić młodzież do odwiedzin żywieckiej placówki, wspierającej rozwój dzieci niepełnosprawnych, i podzielenia się swoimi talentami i otwartym sercem.

Po wielkanocnych odwiedzinach, które wywołały ogromną radość i morze łez wzruszenia - zarówno po stronie gospodarzy, jak i ich gości - ciąg dalszy mógł być tylko jeden: przyjedziemy do was znowu!

W środę 18 grudnia licealiści wraz z Jadwigą Grudzińską, prowadzącą w szkole koło teatralne, dyrektorem Markiem Wójtowiczem, Andrzejem Sitarzem, katechetą ks. Piotrem Niemczykiem oraz ks. Robertem Kurpiosem - dyrektorem diecezjalnej Caritas, i Grzegorzem Giercuszkiewiczem, znowu stanęli przed stęsknionymi za nimi wychowankami ośrodka. Swojej radości z ich wizyty nie kryli też nauczyciele ośrodka z dyrektorkami: Magdaleną Worek, Olgą Łukańko na czele.

Goście z Bielska nie przyjechali z pustymi rękami - przecież mieli tu w swoich gospodarzach spotkać Jezusa i chcieli Go obdarować. Pod kierunkiem Jadwigi Grudzińskiej przygotowali przedstawienie jasełkowe, na podstawie słów z Ewangelii świętych Łukasza i Mateusza, a szkolne solistki - Alicja Mendrek i Kinga Krywult - piosenki bożonarodzeniowe. Natomiast pod choinką zostawili prawie 180 paczek dla wszystkich uczniów. Przygotowali je dzięki szkolnym kiermaszom ciast i darom dobroczyńców - z Caritas na czele.

Nim jednak licealiści opowiedzieli historię narodzin Zbawiciela w Betlejem, jeden z uczniów żywieckiej placówki, Artur, doskonale wytłumaczył swoim kolegom dlaczego goszczą bielszczan, odczytując fragment Ewangelii wg św. Mateusza: Albowiem łaknąłem, a daliście mi jeść, pragnąłem, a daliście mi pić, byłem przychodniem, a przyjęliście mnie, byłem nagi, a przyodzialiście mnie, byłem chory, a odwiedzaliście mnie, byłem w więzieniu, a przychodziliście do mnie. Wtedy odpowiedzą mu sprawiedliwi tymi słowy: Panie! Kiedy widzieliśmy cię łaknącym, a nakarmiliśmy Cię, albo pragnącym, a daliśmy Ci pić? A kiedy widzieliśmy Cię przychodniem i przyjęliśmy Cię, albo nagim i przyodzialiśmy Cię? I kiedy widzieliśmy Cię chorym albo w więzieniu i przychodziliśmy do Ciebie? A Król, odpowiadając, powie im: Zaprawdę powiadam wam, cokolwiek uczyniliście jednemu z tych najmniejszych moich braci, mnie uczyniliście.

Na finał wspólnego spotkania nie zabrakło błogosławieństwa, którego udzielił obecnym ks. Kurpios, wzajemnych życzeń, ale i wręczenia gościom z Bielska prezentów, przygotowanych własnoręcznie przez dzieci z żywieckiego ośrodka. Ich pedagodzy byli pod tak ogromnym wrażeniem otwartości licealistów, że zaprosili ich także na zwiedzanie znakomicie wyposażonych sal terapeutycznych i warsztatowych ośrodka. - Ale tu kolorowo! Oooo, taka kuchnia, by się u nas przydała! - wyrywało się raz po raz nastolatkom.

- Jesteśmy bardzo wdzięczni szkole KTK. To pierwsza szkoła, która z własnej inicjatywy przyjeżdża do nas już drugi raz, żeby z nami być, podzielić się tym, co sami mają - cieszą się pedagodzy z Żywca.

- Dla wielu naszych uczniów spotkanie z ośrodkiem dla dzieci niepełnosprawnych jest pierwszym w ich życiu. Chcemy, żeby otwierali szerzej oczy, żeby zauważali świat wokół nich, świat, w którym nie brakuje problemów, jakich oni nie znają - mówi Marek Wójtowicz. - Dziś są tutaj, kilka dni temu współorganizowali Mikołaja m.in. dla dzieci podopiecznych Towarzystwa im. św. Brata Alberta. Chcą się angażować, chcą pomagać. To dla nas, nauczycieli, bardzo budujące.

- Chcemy się podzielić tym, co mamy, co może potrafimy - mówią Alicja Mendrek i Kinga Krywult. - Czas świąt to też taki, w którym szerzej otwieramy serca dla innych, ale i czas refleksji nad tym, jak żyjemy i dla kogo. Jedną z piosenek, którą dziś tu wszyscy mogli usłyszeć, był utwór: "Zapal światło ponad nami". Każdy może w tych słowach znaleźć sens, własną interpretację. Ufamy, że pozwoli ona głębiej przeżyć czas świętowania.

Licealiści zapewnili, że na pewno do Żywca wrócą - najpóźniej ponownie w czasie Świąt Wielkanocnych!

O spotkaniu z Mikołajem, przygotowanym przez uczniów szkół KTK, przeczytacie także w tekście: 120 prezentów od uczniów szkół KTK dla maluchów