Fatima na Obszarach z przewodnikami z Nazaretu i Damaszku

Urszula Rogólska

publikacja 14.09.2019 01:06

W diecezji bielsko-żywieckiej dwóm parafiom i ich świątyniom patronuje Matka Boża Fatimska. 13. września w jednej z nich - w Bielsku-Białej Komorowicach na Obszarach - comiesięcznemu nabożeństwu fatimskiemu przewodniczył bp Piotr Greger.

Procesja podczas nabożeństwa fatimskiego na Obszarach. Procesja podczas nabożeństwa fatimskiego na Obszarach.
Urszula Rogólska /Foto Gość

Kościół w bielskich Komorowicach-Obszarach, któremu patronuje Matka Boża Fatimska, od maja do października o godz. 18 każdego 13. dnia miesiąca gromadzi tych, którzy chcą odpowiadać na Jej wezwanie z 1917 roku do modlitwy i nawrócenia.

Przedostatnie tegoroczne nabożeństwo na Obszarach odbyło się w piątek 13 września. Przewodniczył mu biskup Piotr Greger, a przy ołtarzu - do którego młodzi parafianie przynieśli relikwie dzieci fatimskich, świętych Hiacynty i Franciszka - stanęli wraz z biskupem: proboszcz parafii ks. Jan Duraj oraz seniorzy z bielskiego Domu Księży Emerytów: ks. Stanisław Jasek i ks. Władysław Gruszka.

Spotkanie rozpoczęła Msza św. z kazaniem księdza biskupa, który także poprowadził rozważania i modlitwę różańcową. Nabożeństwo zakończyła procesja fatimska wokół kościoła i możliwość uczczenia relikwii dzieci fatimskich.

Procesja podczas nabożeństwa fatimskiego na Obszarach.   Procesja podczas nabożeństwa fatimskiego na Obszarach.
Urszula Rogólska /Foto Gość

W homilii, przywołując retoryczne pytanie z przeczytanej Ewangelii św. Łukasza: „Czy może niewidomy prowadzić niewidomego?” i narzucającą się odpowiedź negatywną, biskup Greger zaproponował skonfrontowanie jej z innym fragmentem Ewangelii - tym razem według św. Jana: „Gdybyście byli niewidomi, nie mielibyście grzechu, ale ponieważ mówicie: »Widzimy«, grzech wasz trwa nadal. - To, że jesteśmy w Kościele, że Go tworzymy, że znamy właściwą drogę postępowania, nie czyni nas jeszcze zdatnymi do roli przewodnika. Pozostaje bowiem pytanie: w jaki sposób "widzimy" owych "niewidomych", do których mielibyśmy być posłani? Czy dostrzegamy ich rzeczywiście nie po swojemu, według własnego modelu, lecz na Boży sposób, w pełnej prawdzie? - pytał biskup.

Na zakończenie nabożeństwa fatimskiego każdy mógł uczcić relikwie świętych Hiacynty i Franciszka.   Na zakończenie nabożeństwa fatimskiego każdy mógł uczcić relikwie świętych Hiacynty i Franciszka.
Urszula Rogólska /Foto Gość

Biskup Greger odwołał się do dwóch wydarzeń, mówiących o tym, że łaska Boża zmienia w człowieku sposób widzenia: pierwszy, to obraz św. Pawła. - Wydarzenie spod Damaszku nazywane nawróceniem Szawła, które jak tłumaczył bp Greger za ks. prof. Waldemarem Chrostowskim, było raczej przemianą (w procesie nawrócenia konieczne jest zaangażowanie ze strony grzesznika; u Szawła tego zachowania nie było) pokazuje, jak Boże plany często krzyżują ludzkie scenariusze i pomysły na życie. - Gdy Szaweł zbliżał się do bram Damaszku, aby uczniom Jezusa nieść śmierć, Pan sprawił, że zaczął jako Paweł głosić życie. Ta interwencja Boga była nieprzewidywalna, on się czegoś takiego zupełnie nie spodziewał. To doświadczenie pozwoliło mu zrozumieć, że Boże działanie zmienia spojrzenie tak daleko, że z ludzi ślepych i błędnie prowadzących innych stajemy się mocą Bożej łaski widzącymi poprawnie, a przez to niezawodnymi przewodnikami dla drugich.

Drugie wydarzenie, o którym mówił bp Greger dotyczy Maryi. Biskup przybliżył scenę Zwiastowania w Nazarecie, mówiąc o 14-letniej Maryi jako o dziewczynie, która miała swoje plany na życie. - Tymczasem niespodziewanie - jak u Pawła pod Damaszkiem - słyszy Boże słowo, które rozpoczyna dialog. W Nazarecie miało miejsce wydarzenie wiary. Ono zawsze ma taki sam scenariusz, rozpoczyna się od momentu usłyszenia Bożego słowa. Bóg mówi, człowiek stara się usłyszeć, zrozumieć adresowane do niego słowo i w pełni je przyjąć. Wiara zawsze jest odpowiedzią na słowo, rodzi się przecież - jak powie św. Paweł - ze słuchania. Jest zawierzeniem słowu wypowiedzianemu przez Boga. Maryja koncentruje całą uwagę na słowie, chociaż jest tym wszystkim zaskoczona, bo stało się tak nieoczekiwanie - tłumaczył bp Greger, przytaczając inne biblijne przykłady, kiedy człowiek spotyka się z tym, co po ludzku niemożliwe.

Bp Piotr Greger przewodniczył nabożństwu fatimskiemu na Obszarach 13 września r.   Bp Piotr Greger przewodniczył nabożństwu fatimskiemu na Obszarach 13 września r.
Urszula Rogólska /Foto Gość

- Każde wydarzenie wiary jest zaproszeniem, by zdecydować się na to, co niemożliwe - mówił biskup. - Mamy tych sytuacji ogromnie wiele: wezwanie do wybaczania siedemdziesiąt siedem razy, zachęta do nadstawiania drugiego policzka, wezwanie do miłości nieprzyjaciół, dokonanie przemiany świata skąpymi środkami, wezwanie do wierności, pochwała czystości… Niekończący się katalog sytuacji, okoliczności, które czynią - po ludzku sądząc - zadanie niemożliwym, nierealnym, ponad siły człowieka. To są momenty, w których nasze ludzkie spojrzenie - owo bycie niewidomym - otrzymuje od Boga propozycję, aby zmienić sposób widzenia, stać się dla siebie widzącym, aby innych bezpiecznie prowadzić…

Jak mówił biskup, każde wydarzenie wiary pyta: "Czy chcesz?" - czy jako dar chcesz przyjąć od Boga to, co niemożliwe? - Tu zawsze chodzi o to samo: abyśmy widzieli nie tak jak nam się wydaje, chociaż to wszystko może być logiczne, rozsądne i trudno temu cokolwiek zarzucić. Skoro mamy być przewodnikami innych, zwłaszcza na drogach wiary, to trzeba nam wszystko widzieć po Bożemu, a zatem trzeba nam to pytanie postawić bardzo konkretnie, osobiście, każdy sobie: czy naprawdę chcesz? To jest nasze, moje, osobiste wydarzenie wiary. To jest mój Nazaret, moje zwiastowanie i mój Damaszek. Od każdego z nas, od naszych decyzji zależy, jakie będzie to nasze spojrzenie i jakimi będziemy na tej ziemi przewodnikami - zakończył biskup.

Ostatnie tegoroczne nabożeństwo fatimskie na Obszarach odbędzie się w niedzielę13 października o godz. 18.