25. urodziny u Czarnej Madonny w Czernichowie

Urszula Rogólska

publikacja 12.09.2019 12:53

11 września 1994 roku biskup Tadeusz Rakoczy poświęcił nowy kościół w Czernichowie, wybudowany z wielką determinacją przez parafian. Dokładnie w 25. rocznicę tego wydarzenia biskup senior odwiedził parafian po raz kolejny, by razem z nimi świętować i udzielić sakramentu bierzmowania 16 młodym.

Młodzi z Czernichowa, którzy 11 września br. przyjęli sakrament bierzmownia, w procesji z darami. Młodzi z Czernichowa, którzy 11 września br. przyjęli sakrament bierzmownia, w procesji z darami.
Urszula Rogólska /Foto Gość

Bardzo wielu dzisiejszych parafian i z Czernichowa, i Międzybrodzia Żywieckiego doskonale pamięta ten czas - wiosnę 1982 roku, kiedy z ogromnymi trudnościami gospodarczymi borykały się ich rodziny, ale i cały kraj. Ich duszpasterze, proboszcz i wikary z Międzybrodzia Żywieckiego, do którego przynależeli jako parafianie - ks. Jan Hojdys i ks. Piotr Sieja - powiedzieli im o swoich marzeniach o budowie punktu katechetycznego w Czernichowie. Codzienne trudności poszły na drugi plan - zdeterminowani mieszkańcy od razu powołali komitet budowy kaplicy w Czernichowie. Trzy lata później przeprojektowano dokumentację: z budowy punktu katechetycznego i kaplicy - na kościół. 30 lat temu w 1989 roku kardynał Franciszek Macharski wmurował kamień węgielny powstającej świątyni, a dwa lata później ukończono ją w stanie surowym. Budowa jednocześnie tworzyła wspólnotę mieszkańców zjednoczonych wspólnym celem.

Pięć lat później, 11 września 1994 roku, czernichowski kościół, który znalazł się w granicach nowej diecezji bielsko-żywieckiej, poświęcił biskup Tadeusz Rakoczy, a miesiąc później, 20 października, oficjalnie powstała tu parafia Matki Bożej Częstochowskiej, której proboszczem został ks. Władysław Kubasiak.

Na pierwszym planie od lewej: bp Tadeusz Rakoczy, ks. Krzysztof Ciurla i ks. Władysław Kubasiak.   Na pierwszym planie od lewej: bp Tadeusz Rakoczy, ks. Krzysztof Ciurla i ks. Władysław Kubasiak.
Urszula Rogólska /Foto Gość

11 września br., dokładnie w 25. rocznicę poświęcenia świątyni, biskup Tadeusz Rakoczy znów odwiedził parafian z Czernichowa, by razem z nimi świętować srebrny jubileusz parafii, a jednocześnie udzielić sakramentu bierzmowania 16 młodym parafianom, uczniom pierwszych klas szkół średnich - trzem dziewczynom i trzynastu chłopakom.

Przy ołtarzu stanęli także ks. infułat Władysław Fidelus, wieloletni proboszcz konkatedry żywieckiej, a także ks. Władysław Kubasiak, ks. Krzysztof Ciurla, który od sierpnia pełni obowiązki proboszcza w Czernichowie, księża dekanatu międzybrodzkiego z dziekanem ks. Januszem Kucielem i wicedziekanem ks. Markiem Wróblem, księża rodacy oraz duszpasterze związani z parafią.

Wśród wiernych nie zabrakło władz samorządowych Czernichowa i Tresnej, z wójt Barbarą Kos-Harat i przewodniczącym rady gminy Zbigniewem Kotrysem, strażaków OSP - ich orkiestry i pocztu sztandarowego - jak i pocztów górników i członków Polskiego Towarzystwa Gimnastycznego "Sokół" oraz pań z Koła Gospodyń Wiejskich. Kościół wypełniły rodziny kandydatów do bierzmowania, którzy w czernichowskim kościele przyjęli chrzest, przystąpili do pierwszej spowiedzi i Komunii Świętej.

W homilii biskup senior dziękował wszystkim za zaangażowanie i wspieranie parafii modlitwą i ofiarami codziennego życia, zachęcił do modlitwy za żyjących i zmarłych budowniczych kościoła i wspólnoty - szczególnie inicjatora budowy - śp. ks. Jana Hojdysa i śp. kard. Franciszka Macharskiego.

Na jubileuszowych obchodach nie zabrakło pocztów sztandarowych organizacji społecznych.   Na jubileuszowych obchodach nie zabrakło pocztów sztandarowych organizacji społecznych.
Urszula Rogólska /Foto Gość

Odwołując się do słów Ewangelii o Ośmiu błogosławieństwach, biskup zaznaczył: - Błogosławieni. Z tymi samymi słowami przychodzi dziś Pan Jezus do nas w tej świątyni, by głosić Dobrą Nowinę o błogosławieństwach. Ta Ewangelia dotyka tajemnicy życia człowieka, który pragnie szczęścia. Kazanie na Górze, w którym Pan Jezus wygłasza osiem błogosławieństw, dotyka dwóch wymiarów naszego życia - doczesnego, w którym teraz żyjemy, i wymiaru naszego życia ostatecznego, w wieczności. Pierwsza część każdego z błogosławieństw mówi o życiu na ziemi, o codziennym trudzie, o doświadczeniu ubóstwa, smutku, ucisku i niesprawiedliwości - mówił biskup, zwracając uwagę, iż Kazanie na Górze każe nam patrzeć na śmierć w świetle życia, które przemija tu, na ziemi, ale trwa w Bogu, w wieczności.

- Gdy słuchamy Kazania na Górze w dniu jubileuszu parafii, podczas sakramentu bierzmowania, każde błogosławieństwo staje się pytaniem: jak przeżywamy naszą wiarę we wspólnocie parafialnej. Czy byliśmy ubodzy w duchu, czy cierpimy głód sprawiedliwości, czy jesteśmy miłosierni, czystego serca? Czy jesteśmy pośród tych, którzy czynią pokój? Czy cierpliwie znosimy prześladowania dla sprawiedliwości i ze względu na Chrystusa doświadczamy niesłusznych oskarżeń i pomówień? Czy cierpimy, czy jesteśmy tylko smutni? Każde z tych pytań dotyka tajemnicy życia ziemskiego i otwiera perspektywę życia wiecznego, ponieważ każde z nich dotyka życia w Bogu, królestwa Bożego - mówił biskup, dodając: - Bóg pragnie życia wiecznego dla ludzi-pielgrzymów na ziemi. I dziś pytamy, czy my szukamy Boga żywego. Czy szukamy Boga, który daje nieprzemijające szczęście? Czy spotkamy się z Bogiem na modlitwie porannej, Mszy św. niedzielnej i świątecznej, na adoracji Najświętszego Sakramentu? Czy korzystamy ze spowiedzi, rekolekcji, nabożeństw? Czy czytamy Pismo Święte i medytujemy nad nim? Czy ewangelizujemy naszych bliskich i znajomych? A nade wszystko - czy przekazujemy wiarę dzieciom i wnukom naszym? Czy nie ukrywamy naszej wiary przed innymi? Czy jest ona w nas i przez nas na miarę świadectwa?

Bp Rakoczy podkreślił, że jubileusz parafii to także zaproszenie do wybiegania myślą ku przyszłości: - Martwimy się, patrząc na nasze kościoły, że coraz mniej w nich dzieci i młodzieży. Martwimy się o to, jaka będzie przyszłość Kościoła na naszej ziemi, bo szaleją różne ideologie, wrogie Bogu, a tym samym człowiekowi - mówił biskup, zachęcając czernichowian do rozwijania i zakładania nowych wspólnot apostolskich przy parafii, do troski o chorych, biednych i samotnych, do dbania o świątynię, jej otoczenie, plebanię, cmentarz i całą wioskę - w trosce o przyszłe pokolenia.

Kościół Matki Bożej Częstochowskiej w Czernichowie został poświęcony 25 lat temu.   Kościół Matki Bożej Częstochowskiej w Czernichowie został poświęcony 25 lat temu.
Urszula Rogólska /Foto Gość

Na zakończenie uroczystości, po udzieleniu sakramentu bierzmowania, ks. Ciurla poprosił biskupa o poświęcenie krzyży bierzmowanych, których kształt jest wpisana Modlitwa Pańska. - Niech ona im towarzyszy każdego dnia i przypomina to, co się stało dzisiaj, aby umocnieni Duchem Świętym byli autentycznymi świadkami Miłości, która płynie z krzyża -  podkreślił proboszcz, który już w pierwszych dniach swojej obecności w Czernichowie razem z parafianami przygotowywali sierpniowe uroczystości odpustowe, jubileusz 25-lecia parafii i bierzmowanie młodych. - W tym szczególnym miejscu, gdzie Czarna Madonna uprasza nam tak wiele łask u swojego Syna, niech ta nasza wspólna modlitwa przyczynia się do chwały Bożej, ale i do naszej wzajemnej miłości, dobroci i jedności - mówił nowy proboszcz Czernichowa.

Parafianie, dziękując biskupowi i wszystkim obecnym duszpasterzom, wymieli szczególnie czterech, którym są wdzięczni za ich prowadzenie: śp. ks. Piotra Sieję, śp. ks. Franciszka Juchasa oraz obecnych na jubileuszu: Rolanda Hopciasia i ks. Władysława Kubasiaka.