"Chochla" nakarmi każdego w stołówce Caritas w Lipniku!

Urszula Rogólska

publikacja 22.08.2019 21:10

Od 2 września wznawia swoją działalność stołówka Caritas przy ul. Polnej 31 w Bielsku-Białej Lipniku. Pod nazwą "Chochla", poprowadzą ją dwie siostry, kucharki z dużym doświadczeniem: Monika Dobija i Joanna Stefaniak.

Inicjatorki "Chochli": Monika Dobija i Joanna Stefaniak oraz dyrektor bielsko-żywieckiej Caritas - ks. Robert Kurpios. Inicjatorki "Chochli": Monika Dobija i Joanna Stefaniak oraz dyrektor bielsko-żywieckiej Caritas - ks. Robert Kurpios.
Urszula Rogólska /Foto Gość

Na ten dzień czekało wielu, którzy przed trzema laty przekonali się, że stołówka Caritas w Lipniku to gwarancja pysznego i niedrogiego obiadu. Po przerwie nowe - ale już sprawdzone siły - poprowadzą to wyjątkowe miejsce w budynku Jubileuszowego Centrum Caritas.

Od poniedziałku do piątku - od 11.00 do 16.00 ­- każdy będzie mógł tu zjeść pożywny domowy obiad w atrakcyjnej cenie: dwudaniowy posiłek (zawsze będą do wyboru dwa zestawy: zupa i drugie danie z kompotem) będzie kosztował 13 zł, sama zupa - 4,5 zł. Dostępny będzie także abonament na 10 obiadów w cenie 125 zł (płatność kartą i gotówką). Posiłek będzie można zjeść na miejscu - w zaaranżowanym na nowo wnętrzu stołówki - lub zabrać na wynos.

Na pierwszy poniedziałkowy obiad 2 września "Chochla" przygotuje rosół z makaronem oraz kotlet schabowy z ziemniakami i kapustą zasmażaną, a w drugim zestawie: żurek oraz risotto z warzywami i kurczakiem.

- Panie zdążyły już dobrze poznać miejsce przyrządzania posiłków w sierpniu - od początku miesiąca przygotowują tu posiłki dla dzieci z Ukrainy, przebywających na koloniach polonijnych - mówi ks. Robert Kurpios, dyrektor bielsko-żywieckiej Caritas. - Jesteśmy otwarci na cateringową współpracę ze wszystkimi: szkołami, firmami, zakładami pracy. Na razie podpisaliśmy umowy z dwiema szkołami na dostarczanie obiadów.

- Będziemy się starały codziennie przygotowywać zestawy mięsny i jarski. Dania będą urozmaicone. Będzie to głównie kuchnia polska, choć nie stronimy od kuchni innych krajów - mówią właścicielki "Chochli". - Z czasem planujemy także w menu jednogarnkowe dania barowe, o które trudno w Bielsku-Białej jak bigos, fasolka po bretońsku czy flaczki. Będą i pierogi, i krokiety.

Wkrótce ruszy generalny remont i przebudowa Jubileuszowego Centrum Caritas, ale z parteru, gdzie mieści się kuchnia i jadalnia, będzie można korzystać bez przeszkód.

- Jesteśmy gotowe także na organizację chrzcin, ślubów, styp, uroczystości pierwszokomunijnych i innych rodzinnych, okolicznościowych przyjęć. Serdecznie zapraszamy! - zachęcają kucharki.

Dochód z prowadzenia stołówki i cateringu będzie przeznaczony na wsparcie codziennej działalności diecezjalnej Caritas dla wszystkich potrzebujących.