Czechowiccy pielgrzymi idą, by dawać świadectwo wiary

Alina Świeży-Sobel

publikacja 08.08.2019 06:49

Uczestnicy 18. Pielgrzymki Dekanatu Czechowickiego przed wyjściem w drogę modlili się w kościele NMP Królowej Polski w Czechowicach-Dziedzicach. Blisko 230 osób poszło 7 sierpnia w trwającą 5 dni wędrówkę, która zakończy się 11 sierpnia na Jasnej Górze.

Pielgrzymi rozpoczęli swoją wędrówkę do Matki z kościoła NMP Królowej Polski na czechowickim Lesisku... Pielgrzymi rozpoczęli swoją wędrówkę do Matki z kościoła NMP Królowej Polski na czechowickim Lesisku...
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość

Mszy św. dla pątników przewodniczył dziekan czechowicki ks. prał. Andrzej Raszka, który także wygłosił homilię, zachęcając uczestników do zawierzania nawet najtrudniejszych spraw orędownictwu Matki Bożej, a na zakończenie udzielił pątnikom błogosławieństwa.

Z błogosławieństwem i wodą święconą żegnał pielgrzymów także ks. kan. Jerzy Ryłko, proboszcz parafii NMP Wspomożenia Wiernych, przez którą pątnicy przechodzili, opuszczając Czechowice-Dziedzice.

- Cieszymy się, że znów możemy wyruszyć, by stanąć przez jasnogórskim wizerunkiem Królowej Polski. Wszyscy są w dobrych humorach, bo przecież idziemy do Matki. W drodze oprócz modlitwy i śpiewu będą nam towarzyszyć rozważania poświęcone podstawowym prawdom wiary, temu wszystkiemu, co zawiera nasz katechizm. Przeżywamy teraz w kraju czas dawania świadectwa wiary i chcemy ten czas pielgrzymki poświęcić na odnowienie podstaw wiary. Rozważania poprowadzimy wspólnie, wraz z księżmi: Wojciechem Grzegorzkiem i Marcinem Moskalem. Już po raz drugi wraz z ks. Grzegorzkiem pielgrzymuje też ponad 40-osobowa grupa z Rudzicy. Z radością witamy ich w naszym gronie - mówi ks. Kamil Kaczor, przewodnik czechowickich pielgrzymów.

Pątnicy pożegnali bliskich i wyszli w drogę, niosąc własne, a często również powierzone przez innych, intencje i prośby do Maryi. Z radością wyruszał brat Jerzy, dumny z osobistego jubileuszu 20. pielgrzymki. Z kolei brat Andrzej niósł z własnymi prośbami także sprawę zdrowia dla bliskiej osoby. - No intencji rzeczywiście nigdy nie brakuje, a przecież chodzi się co roku - przyznaje pielgrzymkowa siostra Anna.

Jak zawsze z modlitwą w intencji swoich wychowanków i mikrofonem w dłoni rozpoczęła pielgrzymowanie Urszula Wawrzeczko z Janowic, gdzie z mężem Janem prowadzi rodzinny dom dziecka. - W tym roku idziemy w 12 osób, ale oprócz tego idą też nasi dawni domownicy, dziś już dorośli i samodzielni. Idzie Gabrysia z dzieckiem, idą Szymon z Eweliną i dwójką dzieci. Ten bakcyl naszego pielgrzymowania, w którym uczestniczymy już od kilkunastu lat, jednak w nich został - mówiła uradowana...

W drodze pątnicy z Czechowic-Dziedzic zapraszają do wspólnego... kolędowania. - Taką możliwość daje nam nawiedzenie kościoła Bożego Narodzenia w Halembie, gdzie nocujemy w czwartek. Z racji wezwania w tym kościele kolędy można śpiewać cały rok, więc skorzystamy z tego podczas wieczornego spotkania w świątyni i porannej Mszy św. w piątek o 7.30 - zapowiada ks. Kaczor.