Towarzyszyło im hasło nowego roku formacyjnego: "Wolni i wyzwalający", nawiązujące m.in. do 40. rocznicy powstania Krucjaty Wyzwolenia Człowieka, ściśle związanej z historią Ruchu Światło-Życie i jego założycielem ks. Franciszkiem Blachnickim.

Jako że moderator diecezjalny, ks. Ryszard Piętka prowadzi rekolekcje trzeciego stopnia Oazy Nowej Drogi w bieszczadzkiej Wołkowyi, obowiązki moderatora podczas pierwszej części spotkania - kiedy oazowicze przedstawiali swoje grupy i dzielili się świadectwami - przejął ks. Tomasz Drabek, a w drugiej - Godzinie Misji i Odpowiedzialności, kiedy składali deklaracje Krucjaty Wyzwolenia Człowieka - ks. Grzegorz Pasternak.

Przez spotkanie w kościele "przy dworcu", historia bielsko-żywieckiej oazy zatoczyła koło. To tutaj odbywały się pierwsze wakacyjne dni wspólnoty w diecezji bielsko-żywieckiej. Kiedy pierwszy moderator oazy ks. prałat Marcin Aleksy został proboszczem parafii św. Pawła, jej kościół był miejscem spotkań wakacyjnych. Obecnie ks. Marcin jest proboszczem parafii NSPJ i na nowo gości oazowiczów przeżywających rekolekcje w ośrodkach na terenie naszej diecezji.

  Prezentacja wszystkich wspólnot rozpoczęła Wakacyjny Dzień Wspólnoty Oazy.
Urszula Rogólska /Foto Gość

Spotkanie rozpoczęło zapalenie świecy oazowej, pieśń i modlitwa do Ducha Świętego, a następnie zaprezentowało się pięć grup, uczestniczących w rekolekcjach pierwszego turnusu w podbeskidzkich ośrodkach Każda mówiła o głównym temacie, który rozważa, śpiewała piosenkę swojej grupy, prezentowała przygotowany proporzec, a jeden z jej przedstawicieli dzielił się świadectwem doświadczenia rekolekcji.

Wśród uczestników dnia wspólnoty była grupa przeżywająca rekolekcje drugiego stopnia Oazy Nowej Drogi w Zagórniku - z moderatorem ks. Krzysztofem Adamskim, grupa trzeciego stopnia OND z Juszczyny - z ks. Sławomirem Pietraszko, grupa pierwszego stopnia Oazy Żywego Kościoła z Zarzecza - z ks. Grzegorzem Pasternakiem, drugiego stopnia OŻK z Czernichowa - z ks. Tomaszem Drabikiem oraz ogólnopolskiego, pierwszego stopnia Oazy Domowego Kościoła z Bystrej Krakowskiej - z ks. Mirosławem Piskozubem.

  Bp Roman Pindel przewodniczył Mszy św. podczas Dnia Wspólnoty wakacynych oaz I turnusu.
Urszula Rogólska /Foto Gość

Po prezentacjach, oazowicze uczestniczyli we Mszy św., celebrowanej pod przewodnictwem bpa Romana Pindla. W homilii, odwołując się do różańcowej tajemnicy Zesłania Ducha Świętego, którą każda wakacyjna grupa przeżywa w 13. dniu, biskup nawiązał także do przeczytanego fragmentu Ewangelii, kiedy to nad Jeziorem Tyberiadzkim, Jezus pyta Piotra czy ten Go kocha, a jednocześnie uświadamia mu, że wiara w Zmartwychwstałego będzie kosztować. - To pokazuje nam także, co to znaczy uwierzyć w Jezusa, chodzić za Nim: na dobre i na złe. Kiedy jest radośnie, gdy człowiek jest dumny i cieszy się z tego, że czyta Pismo Święte, poznaje rzeczy, które trafnie odnoszą się do jego życia, ale i wtedy, gdy przyznanie się do Jezusa kosztuje, kiedy jest ciemno i trudno - mówił biskup, dodając że ceną świadectwa może być także ziemska śmierć. Przy czym Bóg zawsze daje człowiekowi tyle łaski, ile ten potrzebuje do dania świadectwa wierności do końca.

Bp Pindel zaznaczył, iż: - Jesteśmy zaproszeni do chodzenia za Jezusem. Do wchodzenia w Jego ślady: przez słowo Boże, przez modlitwę, spotkanie - w Namiocie czy bez Namiotu. Jesteśmy zaproszeni, by być blisko Niego, by powtarzać to wyznanie: miłuję Cię, jesteś mi bliski, jesteś moim przyjacielem. Chcę być z Tobą blisko i chcę chodzić za Tobą. Daj tę łaskę nieustannego naśladowania Ciebie do takiego stopnia, do jakiego mnie powołujesz.

  Wszystkie wakacyjne oazy przyniosły w procesji z darami m.in. chleb.
Urszula Rogólska /Foto Gość

Po Mszy św. oazowicze spotkali się na Agapie, a na zakończenie dnia wspólnoty - na Godzinie Misji i Odpowiedzialności. Rozpoczęli ją pieśnią: "Zwiastunom z gór", o której św. Jan Paweł II mówił, iż zaprowadziła go na konklawe. Jak tłumaczył ks. Pasternak, nie bez powodu oazowicze od niej zaczęli tę część spotkania. To właśnie Jan Paweł II dał impuls ks. Blachnickiemu dla rozpoczęcia przed 40 laty dzieła Krucjaty Wyzwolenia Człowieka - dobrowolnej deklaracji abstynencji od alkoholu, innych używek i wszelkich zniewoleń, podejmowanej w intencji tych, którzy z tymi problemami sobie nie radzą.

Ks. Grzegorz Pasternak zaprosił oazowiczów do osobistej refleksji - czy w ich życiu nie zadomowiła się jakaś niewola, która przestała ich uwierać, boleć. Bo w takiej sytuacji niemożliwym jest skuteczne głoszenie Ewangelii i naśladowanie Jezusa. Z drugiej strony - zaprosił także oazowiczów do gestu bezinteresownej miłości - podjęcia KWC w intencji ludzi zniewolonych, by stać się dla nich promieniem światła.

  Oazowicze podczas składania deklaracji Krucjaty Wyzwolenia Człowieka.
Urszula Rogólska /Foto Gość

Swoim świadectwem podjęcia takiej deklaracji dzielili się Paweł i Martyna. Dla Pawła motywacją stała się choroba alkoholowa taty, dla Martyny - życie jej przyjaciółki w domu zniewolonym alkoholizmem.

Zwieńczeniem spotkania była możliwość złożenia podpisanych deklaracji KWC na ręce ks. Pasternaka. Oazowicze, którzy tę decyzję mają już za sobą, stworzyli szpaler, w którym modlili się za tych, którzy ją właśnie podjęli. Kolejka zdawała się nie mieć końca - tak wielu młodych oazowiczów i małżonków Oazy Rodzin postanowiło ofiarować swój dar zniewolonym.

Kolejny wakacyjny dzień wspólnoty - dla uczestników II turnusu - odbędzie się w poniedziałek 29 lipca.