Gilowice na uniwersytecie

Alina Świeży-Sobel

publikacja 22.05.2019 21:22

W Gilowicach dobiega końca druga edycja programu edukacyjnego "Naprawdę warto się uczyć". Uroczysta gala w auli Collegium Novum Uniwersytetu Jagiellońskiego była częścią a zarazem podsumowaniem drugiej edycji tego nowatorskiego przedsięwzięcia, realizowanego pod patronatem UJ w gilowickiej Szkole Podstawowej im. Tadeusza Kościuszki.

Gilowice na uniwersytecie Wspólna fotografia uczestników gali przed gmachem Collegium Novum to już stały punkt uroczystości. Alina Świeży-Sobel /Foto Gość

Zwieńczeniem całorocznych działań była gala w Collegium Novum z udziałem najlepszych uczniów z Gilowic, wyłonionych w tej edycji programu, nad którym pracowało czworo pedagogów: dr Agnieszka Kastelik-Herbuś, Monika Kosiec, ks. katecheta Tomasz Chamera i Paweł Targosz. Uroczystość poprzedził dzień intensywnych wędrówek po Krakowie, ze zwiedzaniem Muzeum Historycznego, Collegium Maius i warsztatami w Manufakturze Czekolady, a także modlitwą w kolegiacie św. Anny.

Dla laureatów i ich rodziców, nauczycieli oraz gości zaśpiewał chór akademicki, a potem gratulacje składali przedstawiciele współorganizatorów programu: parafii św. Andrzeja Ap., Urzędu Gminy, Towarzystwa Miłośników Gilowic oraz miejscowego Zespołu Szkół.

O historii uczelni barwny wykład wygłosił prof. dr hab. Stanisław Sroka, prodziekan, który zaprosił także jedną z uczennic do przymierzenia biretu rektora UJ wraz z czerwoną togą eksponowaną w auli. - Czekamy na was! Wystarczy mieć pasję i uwierzyć, że można studiować na najstarszym polskim uniwersytecie ze wspaniałymi tradycjami i znakomitą kadrą - dodawał prof. dr hab. Jan Święch, dziekan Wydziału Historycznego UJ.

- Jesteście przyszłością naszej społeczności. Jestem przekonany, że historia rozliczy nas nie tylko z remontów i materialnego dziedzictwa, ale także z tego, jakich ludzi wychowaliśmy, jak wspieraliśmy w was wartości intelektualne i duchowe - zapewniał wójt Gilowic Krzysztof Okrzesik.

- Warto o historii pamiętać, a nasza dzisiejsza obecność w tym wyjątkowym miejscu jest wielką lekcją historii i czasem dziękczynienia - mówił proboszcz parafii św. Andrzeja Ap. ks. Krzysztof Cojda, dziękując rodzicom i nauczycielom za troskę o młodych.

Za postawę uczniów, którzy chcą zdobywać wiedzę, dziękowała dyr. szkoły Anna Satława, słowa wdzięczności kierując też pod adresem pedagogów oraz prof. Stanisława Sroki, szczególnie zaangażowanego w realizację programu. Do gratulacji dołączyła Alicja Dyduch, prezes Towarzystwa Miłośników Gilowic, a w nadesłanym liście - także wiceminister Stanisław Szwed.

Dyplomy i nagrody odebrała najpierw najlepsza trójka: zwyciężczyni Kinga Kowalczyk oraz Magdalena Jędrysek i Piotr Herbuś, a po nich pozostali laureaci: Emilia Cebrat, Klaudia Mierczak, Jakub Kastelik, Weronika Kasprzyk, Krzysztof Lejawka, Mikołaj Malina, Jagoda Słonka, Wiktoria Gąsiorek, Aleksandra Górny, Wiktoria Salachna, Łukasz Stanaszek, Dominik Micor, Patrycja Górna, Zofia Bylica, Zuzanna Luber, Wiktoria Mach, Pola Jodłowiec, Marcelina Stękała, Dominika Marszałek, Zuzanna Duś, Natalia Stokłosa, Kamila Kastelik, Jan Bąk, Kinga Zych i Radosław Kastelik.

W ramach programu uczniowie w czerwcu wyjadą na 4-dniowy obóz naukowy w Górach Świętokrzyskich, gdzie wezmą udział w cyklu zajęć warsztatowych w najważniejszych muzeach i ośrodkach naukowych. Będzie mnóstwo atrakcji, a także okazji do nauki i rozwoju. - Ten obóz wielu mobilizował do wytężonej pracy i walki o dobre oceny - przyznają rodzice.

Młodych gilowiczan mobilizuje przykład wybitnych rodaków i ich kariery. Dlatego na galach pojawiają się związani z Gilowicami: aktor Piotr Piecha, doktorant UJ Piotr Kołpak, ks. dr Bogusław Kastelik. W tym roku gościem był też ks. dr hab. Damian Wąsek, a także były wiceprezes NIK i poseł Józef Górny. Na czele przyjaciół rodem z Gilowic stoi prof. Stanisław Sroka, spiritus movens nie tylko samej uroczystości. Ze wzruszeniem wysłuchał pięknej laudacji, wygłoszonej przez laureata Piotra Herbusia, a potem odebrał naręcze czerwonych róż i pamiątkową tablicę

Podczas wędrówki po Krakowie goście z Gilowic nie zapomnieli o uczczeniu pamięci rodaka - Stanisława Pyjasa, studenta zamordowanego przed laty za działalność opozycyjną, a w miejscu, gdzie zginął, złożyli kwiaty...