Trumnę ze szczątkami Jana Kwiczali złożono na cmentarzu parafialnym po pogrzebowej Mszy św. w kościele św. Katarzyny w Czechowicach-Dziedzicach. Odprowadzony został uroczyście, z honorami wojskowymi, sztandarem i salwą Kompanii Reprezentacyjnej 18. Bielskiego Batalionu Powietrznodesantowego. Tak, jak należało...
► Pogrzeb po 72 latach od śmierci.
Alina Świeży-Sobel
Wbrew przyjętym zasadom i porządkowi pozostawał tylko czas śmierci plutonowego Kwiczali, który zginął ponad 72 lata temu, skazany na karę śmierci, wykonaną w Katowicach 31 grudnia 1946 r.
Przez wszystkie te lata jego ciało czekało na chrześcijański pochówek, a miejsce grobu nie było znane nikomu. Dziesiątki lat trwało cierpienie najbliższych, którzy nie mogli odmówić modlitwy nad jego grobem.
Dostępne jest 5% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.