Arturku, ratuj!

Urszula Rogólska

|

Gość Bielsko-Żywiecki 8/2019

publikacja 21.02.2019 00:00

Kiedy kończyli studia ogrodnicze, Agata napisała pracę o produkcji drzewek jabłoni odmian Gloster i Elstar. Artur – identyczną, ale o gruszach. Potem w ich domu pojawiły się Oliwia, Jagoda, Kalina, Jaśmina, Malwina oraz Mikołaj i Michał. Dziś specjaliści od drzewek i innych roślin opiekują się… DRWaL-em.

Arturku, ratuj! W Hałcnowie państwo Markowscy od trzech lat organizują spotkania Duszpasterstwa Rodzin Wielodzietnych albo Licznych Urszula Rogólska /Foto Gość

Zaczęło się w 2014 roku, kiedy Małgorzata i Roman Bieliccy, razem z ks. Tomaszem Gorczyńskim, diecezjalnym duszpasterzem rodzin, zaprosili do bielskiej katedry św. Mikołaja na pierwsze bielsko-żywieckie spotkanie DRWaL-a – Duszpasterstwa Rodzin Wielodzietnych albo Licznych. Trzecie, w żywieckiej konkatedrze, przygotowali już ich następcy – Agata i Artur Markowscy z Wilamowic.

Dzięki życzliwości ks. Piotra Koniecznego, proboszcza w Hałcnowie, czwarte i piąte spotkanie DRWaL-a odbyło się już w tutejszej bazylice. W tym miejscu także w każdą pierwszą niedzielę (najbliższa – 3 marca) o 12.15 wielodzietne rodziny z całej diecezji spotykają się na Mszy św., a póżiej w domu parafialnym. Rodzice uczestniczą w swojej formacji, a dzieci wtym czasie przebywają na zajęciach prowadzonych przez hałcnowskie oazowiczki.

Agata i Artur doskonale wiedzą, czym jest wyprawa na kilkugodzinne spotkanie z gromadką dzieci. Na każde wydarzenie przygotowują gorący posiłek, a wraz z innymi małżeństwami – także słodki poczęstunek.

Dostępne jest 10% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.