– Sama deska nie symbolizuje niczego, jeżeli nie ma w niej naszej modlitwy, oddania, Ducha – mówił ks. Mirosław Szewieczek do 15 osób, które ukończyły pierwszy kurs ikonopisarstwa w bielskiej Fundacji „Drachma”.
▲ Autorzy wizerunków z Beatą Bodzioch OV (z prawej) i ks. Mirosławem (z lewej w głębi).
Urszula Rogólska /Foto Gość
Piętnaście osób przez pięć dni malowało ikonę Oblicza Jezusa – Acheiropoietos. Ich przewodniczką po duchowym świecie ikony była Beata Bodzioch OV. Na zakończenie zajęć ks. Mirosław Szewieczek, prezes Drachmy, poświęcił obrazy i pobłogosławił każdego ikonografa wykonanym przez niego wizerunkiem Jezusa.
– Ikona powstaje z modlitwy, poniekąd sama jest też modlitwą – mówi B. Bodzioch. – Zależało mi, żeby uczestnicy warsztatów duchowo się nastawili na to spotkanie z osobowym Bogiem. Każda ikona jest inna, bo jest obrazem modlitwy autora, relacji z Jezusem.
Dostępne jest 24% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.