Przed Panamą: z kim przestajesz, takim się stajesz

Urszula Rogólska

publikacja 13.01.2019 21:56

Wieczorem 14 stycznia 22 bielsko-żywieckich uczestników Światowych Dni Młodzieży wyleci z Warszawy do Panamy. Wśród nich jest ks. Andrzej Wołpiuk, dla którego to dziesiąte ŚDM.

Ks. Andrzej Wołpiuk po raz dziesiąty towarzyszy młodym podczas Światowych Dni Młodzieży Ks. Andrzej Wołpiuk po raz dziesiąty towarzyszy młodym podczas Światowych Dni Młodzieży
Urszula Rogólska /Foto Gość

Podróż naszej drużyny potrwa od 14 do 30 stycznia. - Najpierw spędzimy tydzień w diecezji Chitré, gdzie gościć nas będą mieszkańcy parafii Matki Bożej Różańcowej, a od 22 stycznia będziemy już uczestniczyć w centralnych wydarzeniach ŚDM z udziałem papieża Franciszka w Panama City. Tutaj przyjmie nas parafia św. Antoniego Marii Clareta - mówi ks. Andrzej Wołpiuk, który jest jednym z trzech duszpasterzy towarzyszących dziewiętnaściorgu młodych i dla którego to już dziesiąte ŚDM. W drogę wyruszają także ks. Łukasz Listwan, wikary w parafii św. Michała Archanioła w Wilkowicach i ks. Sebastian Otworowski, wikary w Bystrej Krakowskiej, który zabiera najliczniejszą grupę naszej diecezji, liczącą osiem osób.

- By dostać się na miejsce katechez, które będą nam głosić polscy biskupi, musimy pokonać piechotą 18 minut, na spotkania centralne będziemy mieli 10 km (będziemy podróżować metrem), a na pole czuwania - 6 km - uzupełnia ks. Wołpiuk.

W drogę wybierają się młodzi z Bystrej Krakowskiej, Bielska-Białej (z parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa, Jezusa Chrystusa Odkupiciela Człowieka, św. Maksymiliana i św. Małgorzaty), Czechowic-Dziedzic, Górek Wielkich, Hażlacha, Kisielowa, Milówki, Szczyrku i Witkowic. Ich liczba (22 osoby) zadecydowała o hiszpańskiej nazwie grupy: "Veintidós".

Bystrzańska (tak liczna) grupa to dowód na to, że warto pomagać swoim marzeniom. Bo koszt wyprawy sięga 8,5 tys. zł. Decyzję o wyjeździe podjęli wkrótce po ŚDM w Krakowie w 2015 roku. Wspierani przez swoich duszpasterzy: ks. proboszcza Tadeusza Krzyżaka i ks. Sebastiana Otworowskiego, rodziców i przyjaciół, już wtedy rozpoczęli szereg akcji, które miały im pomoc w zdobyciu potrzebnej kwoty. Kolędowali, rozprowadzali książkę ks. Józefa Gwoździa, misjonarza w Panamie, poświęconą patronom panamskich ŚDM, sprzedawali ciasta i słodycze czy kawę prosto z Panamy, którą udało się sprowadzić do Polski ich rówieśnikom z Radomia.

Cała grupa została wyposażona w tzw. pakiety polskie, zawierające m.in. kapelusze w barwach narodowych, koszulki, wachlarze, flagę i drobne prezenty. Nasi diecezjanie zabiorą także różańce

- Jedziemy, bo są Światowe Dni Młodzieży, bo ci, którzy doświadczyli spotkania w Krakowie chcą jechać znowu, a ci, którzy z racji wieku nie uczestniczyli w nim, postawili sobie za cel Panamę - wyjaśnia ks. Andrzej Wołpiuk. - To będzie też okazja, żeby poznać ten kraj, jego kulturę, mieszkańców. To jest Kościół młodych, Kościół, którego jednym z fundamentów jest duchowość maryjna. Do niej nawiązuje także hasło ŚDM: "Oto ja, służebnica Pańska, niech mi się stanie według słowa Twego". Maryja jest tą osobą, która prowadzi nas do Chrystusa, która jest zasłuchana w Ducha Świętego. Chodzi o to, by naśladować Matkę Bożą w tym jej zasłuchaniu i w tym wszystkim, co się z tego zasłuchania rodzi. Ono rodzi potrzebę wyjścia do drugiego człowieka.

Dla ks. Andrzeja Wołpiuka to już dziesiąte ŚDM. - Na pierwsze w 1991 roku w Częstochowie pojechałem jako kleryk pierwszego roku seminarium. Moje kolejne były w Paryżu w 1997 roku i tak składam kolejne, w myśl, którą podsunął nam św. Jan Paweł II na Tor Vergata, w czasie ŚDM w Rzymie w 2000 roku: "Z kim przestajesz, takim się stajesz". Jeśli człowiek chce być młody, to musi być z młodymi. Albo - jak tłumaczy papież Franciszek - musi towarzyszyć młodym, musi słuchać tego, co oni mają do powiedzenia. Temat ten był poruszany także na październikowym synodzie, na którym rozmawiano o sprawach młodych. ŚDM są dla mnie impulsem, żeby jeszcze bardziej wsłuchiwać się w to, co młodzi mogą powiedzieć. Oni mi też pokazują, jak ważna dla nich jest moja posługa kapłańska.

O bielsko-żywieckiej wyprawie na ŚDM przeczytacie także tutaj: