Możesz pomóc Michałowi i innym

Urszula Rogólska

publikacja 17.11.2018 07:33

To szansa dla chorego na chłoniaka Hodgina Michała Przydacza z Kęt i wielu osób cierpiących na nowotwory krwi na całym świecie. Jeśli jesteś dorosłym między 18. a 55. rokiem życia, możesz realnie pomóc, niewiele robiąc.

Michał Przydacz (na zdjęciu z Helen) czeka na niespokrewnionego dawcę szpiku kostnego Michał Przydacz (na zdjęciu z Helen) czeka na niespokrewnionego dawcę szpiku kostnego
Archiwum Michala Przydacza

Michał Przydacz ma 28 lat. Pochodzi z Kęt. Obecnie mieszka w Londynie, gdzie kończy studia doktoranckie z zakresu biologii molekularnej i pracuje. Przed rokiem ożenił się z Helen. W kwietniu tego roku dowiedział się, że ma chłoniaka Hodgkina w bardzo zaawansowanej formie. Nowotwór zaczął dawać już przerzuty. Szansą na wyzdrowienie jest dla niego przeszczep szpiku.

Rzesza przyjaciół i znajomych Michała w Polsce, z kęckim Powiatowym Zespołem nr 11 Szkół Ogólnokształcących "Wyspian" przy ul Stamisława Wyspiańskiego 2, którego jeszcze niedawno był uczniem, postanowiła pomóc. Wraz z nimi zaangażowały się parafie diecezji bielsko-żywieckiej, liczni wolontariusze, instytucje, organizacje i ludzie dobrej woli.

Dziś i jutro - 17 i 18 listopada - w Kętach, Andrychowie, Kozach i Bielsku-Białej będzie można się zarejestrować w banku potencjalnych dawców szpiku fundacji DKMS.


Rejestracja odbędzie się w następujących miejscach:

Sobota 17 listopada

10.00-16.00 - PZ nr 11 Szkół Ogólnokształcących „Wyspian”, ul. Stanisława Wyspiańskiego 2, Kęty

9.00-21.00 - Galeria SFERA, ul. Mostowa 5, Bielsko-Biała

10.00-14.00 - NZOZ Medican, ul. Krakowska 91, Andrychów

Niedziela 18 listopada

9.00-15.00- kościół Najświętszego Serca Pana Jezusa, os. 700-lecia 22, Kęty

9.00-14.00 - kościół św. Małgorzaty i św. Katarzyny, ul. A. Mickiewicza 4, Kęty

9.00-14.00 - Niepubliczna Szkoła Podstawowa i Gimnazjum im. kard. Karola Wojtyły w Kozach, ul. Cmentarna 19, Kozy


Podczas konferencji prasowej dotyczącej akcji Beata Przydacz, mama Michała, mówiła, że dotychczasowa chemoterapia jej syna okazała się nieskuteczna. Jednak jej trzeci etap w londyńskim szpitalu przyniósł efekt, który pozwala na przeszczep komórek macierzystych własnych. Przedłuża leczenie. - Mam nadzieję, że powrót do zdrowia umożliwi mojemu synowi przeszczepienie szpiku od dawcy niespokrewnionego. Michał nie traci nadziei. Jest pełen optymizmu i bardzo silny w tej walce z chorobą - mówiła. - Myślę, że byłby szczęśliwy, widząc, jak wiele osób zaangażowało się w tę akcję. Co więcej - w ten sposób mogą się znaleźć dawcy dla innych osób zmagających się z nowotworem.

Wielu młodych kęckiego "Wyspiana" już zadeklarowało, że zarejestrują się jako potencjalni dawcy komórek macierzystych krwi i szpiku. Bożena Nycz, wicedyrektor szkoły, tłumaczyła, że wcześniej nie mogli tego zrobić, ponieważ nie ukończyli 18. roku życia. - Ci, którzy są młodsi, będą uczestniczyć w przedsięwzięciu, pomagając w rejestracji. Jednak ich wiedza i świadomość tego, w czym uczestniczą, sprawi, że za kilka lat sami zapewne staną się potencjalnymi dawcami szpiku - zauważyła wicedyrektor.

Jedną z inicjatorek akcji rejestracji szpiku dla Michała i innych jest Elżbieta Kolasa-Korzeń, nauczycielka biologii. Podkreślała, że to Jan Paweł II napisał w swojej encyklice o heroizmie dnia codziennego, na który składają się małe lub wielkie gesty bezinteresowności. "Pośród tych gestów na szczególne uznanie zasługuje oddawanie organów, zgodnie z wymogami etyki, w celu ratowania zdrowia, a nawet życia chorym, pozbawionym niekiedy wszelkiej nadziei" - zacytowała słowa papieża z "Ewangelii życia".

Piotr Aniśko, koordynator ds. rekrutacji dawców z fundacji DKMS, dodał, że w Polsce co godzinę stawiana jest komuś diagnoza dotycząca nowotworu krwi. - Dla wielu pacjentów jedyną szansą na wyzdrowienie jest przeszczepienie szpiku od dawcy niespokrewnionego. Cały czas są w Polsce pacjenci, dla których nie znaleziono dawcy, wśród 29 milionów osób zarejestrowanych na całym świecie.

Zarejestrować może się każdy zdrowy człowiek pomiędzy 18. a 55. rokiem życia, ważący minimum 50 kg (bez dużej nadwagi). Wszyscy, którzy chcą się zarejestrować, powinni mieć ze sobą dokument tożsamości z nr. PESEL.

Procedura rejestracji polega na przeprowadzeniu wstępnego wywiadu medycznego, wypełnieniu formularza z danymi osobowymi oraz pobraniu wymazu z błony śluzowej z wewnętrznej strony policzka. Na podstawie pobranej próbki zostaną określone cechy zgodności antygenowej, a jeśli okaże się, że kod genetyczny dawcy zgadza się z kodem genetycznym chorego, wtedy dochodzi do przeszczepu.

Krwiotwórcze komórki macierzyste natomiast pobiera się dwoma metodami: z krwi obwodowej albo z talerza kości biodrowej. Obecny na konferencji Krzysztof Kalinowski wytłumaczył, że został dawcą szpiku kostnego trochę przez przypadek. Po pewnym czasie od rejestracji zapytano go, czy podtrzymuje chęć oddanie komórek macierzystych z krwi obwodowej. Zgodził się ponownie. - Proces pobrania był bardzo nudny. Dobrze mieć przy sobie książkę do czytania, bo trzeba siedzieć na fotelu przez kilka godzin. To trochę podobne do oddawania krwi - mówił.

Katarzyna Maria Kuchnicka, anestezjolog i lekarz z oddziału intensywnej terapii Szpitala Wojewódzkiego w Bielsku-Białej, wyjaśniła, że zabieg pobrania komórek macierzystych przebiega w znieczuleniu ogólnym. Zaznaczyła, że ryzyko komplikacji jest niewielkie, a sam zabieg jest bardzo bezpieczny. - Namawiam do podarowania komuś czegoś od siebie. Czegoś, co daje szanse na drugie życie. Wiem, że to działa. Widziałam wiele szczęśliwych osób po udanych transplantacjach - podkreśliła.

Fundacja DKMS to aktualnie największa baza dawców szpiku w Polsce, w której zarejestrowanych jest i przebadanych ponad 1 385 000 (wrzesień 2018) potencjalnych dawców szpiku, a już 5 689 (wrzesień 2018) osób oddało swoje komórki macierzyste lub szpik, dając szansę na życie pacjentom zarówno w Polsce, jak i na świecie.