Jedyna świątynia w diecezji pod wezwaniem świętego, którego imię otrzymał na chrzcie przyszły papież Jan Paweł II. Choć dzieli ich 400 lat historii, istnieją zbieżne wydarzenia obu życiorysów, o których opowiedzą wkrótce witraże w kościele parafialnym.
Koszarawska fara.
Urszula Rogólska /Foto Gość
W XVI wieku Karol Boromeusz zmieniał oblicze Kościoła. Piastował najwyższe urzędy kościelne, ale nie wahał się iść tam, gdzie potrzebowali go ciężko chorzy i ubodzy. Nie wszyscy patrzyli przychylnie na jego postawę. Szczęśliwie próba zamachu na jego życie zakończyła się jedynie zranieniem.
– Historia św. Karola Boromeusza, który patronuje naszej parafii, ma szereg punktów zbieżnych z życiem Karola Wojtyły – mówi ks. Krzysztof Kozieł, administrator w Koszarawie od 2016 roku. – Kiedy padła propozycja, by w oknach tutejszego XIX-wiecznego kościoła zamontować witraże, ks. dr Szymon Tracz, diecezjalny konserwator zabytków, zaproponował, by ukazać na nich równoległe sceny z życia obu świętych.
Teraz parafianie z Koszarawy czekają na rezultat pracy artystów.
Dostępne jest 18% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.