Garnek z nadzieją

Urszula Rogólska

publikacja 25.10.2018 00:00

Kraków ma swoją „Zupę na Plantach”, Bielsko-Biała – „Zupę za Ratuszem”. Niektórzy faktycznie czekają tu co tydzień w niedzielne wieczory na ciepły posiłek, inni – na coś więcej. Coś, co może dać każdy…

Co niedzielę o 18.00 wolontariusze częstują ciepłym posiłkiem każdego, kto przyjdzie. Co niedzielę o 18.00 wolontariusze częstują ciepłym posiłkiem każdego, kto przyjdzie.
Urszula Rogólska /foto gość

Piotr Machej doskonale pamięta niedzielę 10 czerwca tego roku, kiedy po raz pierwszy poszli z 30-litrowym garnkiem zupy jarzynowej na ławeczkę za bielskim ratuszem. Nie przyszedł nikt, choć od paru dni chodzili po Bielsku-Białej, zapraszając ubogich i bezdomnych na wspólny posiłek o 18.00. Z pomocą przyszedł Andrzej Sitarz.

I Andrzej, i Piotr należą do Wspólnoty Przymierza „Miasto na Górze”. – Andrzej zaprosił nas na Wieczernik – spotkanie, które organizuje dla ubogich i bezdomnych w Arce, klubie prowadzonym w Bielsku przy ul. Krasińskiego 17 przez Katolickie Towarzystwo Kulturalne. Zareklamowaliśmy tam naszą grupę i wtedy ruszyło − wspomina. – Od 17 czerwca co niedzielę o 18.00 na przygotowywany przez nas ciepły posiłek przychodzi kilkadziesiąt osób.

Dostępne jest 19% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.