Górka jubileuszowa

ks. Jacek M. Pędziwiatr

|

Gość Bielsko-Żywiecki 38/2018

publikacja 20.09.2018 00:00

Podobno Gaździna sprawy beznadziejne rozwiązuje natychmiast, jedynie na cuda trzeba trochę poczekać...

▼	Pani z Częstochowy, która zamieszkała na stoku Klimczoka. ▼ Pani z Częstochowy, która zamieszkała na stoku Klimczoka.
ks. Jacek M. Pędziwiatr /Foto Gość

Od 10 lat Szczyrkowska Pani z Częstochowy nosi papieskie korony. To nie koniec przypadających w tym roku okrągłych rocznic, które wpisują się w historię sanktuarium, otoczonego równym wojskiem srebrnych pni buków na południowym stoku Klimczoka.

Czas wspomnień

W maju 1938 r. przybyli tutaj sprowadzeni z Oświęcimia salezjanie, którzy nieprzerwanie od 80 lat opiekują się pątnikami przybywającymi do Szczyrkowskiej Gaździny. Najpierw rozbudowali na stromym zboczu drewnianą kaplicę, wcześniej sprawioną przez okolicznych mieszkańców, a 70 lat temu rozpoczęli wznoszenie z kamienia obecnej świątyni, którą ukończyli pięć lat później. 35 lat liczy tradycja nabożeństw ku czci Matki Bożej Wspomożycielki Wiernych, odprawianych każdego 24. dnia miesiąca. Pierwsze z nich odbyło się w maju 1983 roku.

Dostępne jest 21% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.