Strażacki jubileusz w Bielanach

Alina Świeży-Sobel

publikacja 26.07.2018 09:13

Bielańska jednostka Ochotniczej Straży Pożarnej w tym roku świętuje 125-lecie swojej działalności. Były wspomnienia, nagrody, liczni goście i gratulacje. A zaczęło się w sanktuarium Chrystusa Cierpiącego...

Uroczysty przemarsz pocztów sztandarowych spod kościoła na bielański rynek. Uroczysty przemarsz pocztów sztandarowych spod kościoła na bielański rynek.
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość

Dziękczynna Msza św. przy polowym ołtarzu bielańskiego kościoła św. Macieja była pierwszy punktem jubileuszowych uroczystości miejscowej jednostki. Liczne delegacje jednostek OSP uczestniczyły w dziękczynnej Mszy św. przy sanktuarium Chrystusa Cierpiącego.   Liczne delegacje jednostek OSP uczestniczyły w dziękczynnej Mszy św. przy sanktuarium Chrystusa Cierpiącego.
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość

W 1893 r. powstała Ochotnicza Straż Pożarna Bielańsko-Łęcka, której pierwszym prezesem był Antoni Wrotnowski. Naczelnikiem został Stanisław Kowalski. W 1898 r. rozdzieliła się na odrębne jednostki, które działają do dziś w Bielanach i Łękach. W tym roku obie świętują swoje 125-lecie. Młodzi adepci strażackiej jednostki złożyli ślubowanie.   Młodzi adepci strażackiej jednostki złożyli ślubowanie.
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość

Mszy św. w intencji jubilatów z Bielan przewodniczył ks. kan. Andrzej Zając, przypominając, że początki organizacji przypadają jeszcze na czasy zaborów i wiązały się nie tylko z troską o bezpieczeństwo mieszkańców, ale też z wychowaniem patriotycznym i przygotowaniami do walki o niepodległość. Ks. Andrzej Zając dziękował bielańskim druhom za ich zaangażowanie na rzecz mieszkańców i służbę dla parafii.   Ks. Andrzej Zając dziękował bielańskim druhom za ich zaangażowanie na rzecz mieszkańców i służbę dla parafii.
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość

- Dobrze się składa, że jubileusz naszej straży przypada w setną rocznicę odzyskania niepodległości przez naszą ojczyznę, bo Ochotnicze Straże Pożarne mają wydatny wkład w to dzieło - mówił ks. kan. Zając. - Dziękujemy dziś Bogu za mądrość założycieli straży na terenie naszej parafii. Dewizą OSP były słowa: "Bogu na chwałę, ludziom ku pomocy". I tak jest po dzień dzisiejszy, a nasze serca przepełnione są wdzięcznością. Pierwsza ręczna sikawka bielańskich strażaków zachowała się w doskonałym stanie.   Pierwsza ręczna sikawka bielańskich strażaków zachowała się w doskonałym stanie.
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość

Bielańscy strażacy, choć zaczynali bardzo skromnie, po 125 latach mają bogate wyposażenie i wysokie kwalifikacje, pomagając nie tylko przy pożarach, ale też przy wypadkach, skażeniach czy powodziach. Bielańska OSP może sie dziś pochwalić nowoczesnym wyposażeniem.   Bielańska OSP może sie dziś pochwalić nowoczesnym wyposażeniem.
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość

Ich dorobek opisuje Marcin Dziubek w książce "Rycerze Floriana". Podczas uroczystości na bielańskim rynku można było zobaczyć zarówno pierwszą ręczną sikawkę, jak i imponujący współczesny sprzęt strażaków.

W jubileuszu uczestniczyły ze sztandarami delegacje licznych jednostek OSP, przedstawiciele władz strażackich i samorządowych. Wszystkich witał Henryk Pawlusiak, obecny prezes OSP. Zasłużeni strażacy otrzymali odznaczenia.   Zasłużeni strażacy otrzymali odznaczenia.
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość

Wyrazem uznania dla jubilatów były odznaczenia wręczone dla jednostki i wyróżniających się druhów. Przy bielańskiej Golgocie posadzony został Dąb Niepodległości.   Przy bielańskiej Golgocie posadzony został Dąb Niepodległości.
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość

Pamiątką 125-lecia będzie też zasadzony po jubileuszowej Mszy Świętej przy kościele Dąb Niepodległości, jedno z drzewek pobłogosławionych przez papieża Franciszka na prośbę polskich leśników, którzy w ten sposób pragnęli uczcić 100-lecie odzyskania przez Polskę niepodległości.