Skoczów w reprezentacji Jezusa

Urszula Rogólska

publikacja 20.07.2018 12:57

Kids Games - niezwykłe igrzyska olimpijskie dla dzieci, przygotowane przez chrześcijan czterech Kościołów, trwają w Skoczowie. Sport i zabawę łączą z… lekcjami biblijnymi.

Najmłodsi z grupy Kids Media ze swoimi opiekunkami - wolontariuszkami z różnych Kościołów skoczowskich. Najmłodsi z grupy Kids Media ze swoimi opiekunkami - wolontariuszkami z różnych Kościołów skoczowskich.
Urszula Rogólska /Foto Gość

Takiego wydarzenia w Skoczowie jeszcze nie było! Po raz pierwszy duszpasterze i wierni czterech Kościołów i wspólnot chrześcijańskich: parafii rzymskokatolickich, parafii ewangelicko-augsburskiej, Kościoła zielonoświątkowego "Wspólnota Ewangelii" i zboru: Misja "Centrum Służby Życia", przygotowali Kids Games - tygodniowe zajęcia oparte na dwóch filarach: sporcie i lekcjach biblijnych dla najmłodszych w wieku od 7 do 12 lat. Zajęcia przygotowano od 16 do 22 lipca. Ponad 60 wolontariuszy ze wszystkich Kościołów opiekuje się 130 dzieci.

Chrześcijański program igrzysk dziecięcych: Kids Games, sprawdził się już w ponad 150 krajach. Bierze nim udział ponad 3,5 mln dzieci. W Polsce jego ambasadorem jest Tomasz Błażowski. W 2004 i 2006 roku organizował je w Wiśle. Po latach ideą igrzysk zdobył serca skoczowskich chrześcijan, którzy postanowili działać wspólnie, a tym samym - dać świadectwo jedności.

Podczas otwarcia igrzysk dziecięcych na skoczowskim Rynku nie mogło zabraknąć zapalenia znicza olimpijskiego.   Podczas otwarcia igrzysk dziecięcych na skoczowskim Rynku nie mogło zabraknąć zapalenia znicza olimpijskiego.
Urszula Rogólska /Foto Gość
W gronie osób zaangażowanych w organizację Kids Games wraz z Tomaszem Błażowskim, znaleźli się m.in. księża: Zbigniew Macura, Przemysław Guzior i Tomasz Gwoździewicz z parafii rzymskokatolickich, Bogdan Wawrzeczko i Adam Podżorski z parafii ewangelicko-augsburskiej, pastor Maciej Wilkosz z Kościoła zielonoświątkowego i pastor Andrzej Śliwka z Misji "Centrum Służby Życia".

- Z nami jest tak trochę jak z piłkarską reprezentacją narodową. Na co dzień gramy w różnych klubach. Ale raz w roku zakładamy jednakowe koszulki i gramy w jednej drużynie najlepiej jak potrafimy - mówi pastor Wilkosz z Kościoła zielonoświątkowego w Skoczowie. - Tutaj uczymy dzieci przez doświadczenie. One najpierw coś przeżywają na boisku, następnie odwołujemy się tym doświadczeniem do duchowych prawd, a dalej - do ich codziennego życia. Naszym głównym celem jest, by dzieci poznawały Chrystusa w tym, co dziecku ma być najbliższe: zabawie. Żeby Pan Bóg nie kojarzył się im z kimś surowym, dalekim, ale kimś bardzo bliskim, troszczącym się o nie, kochającym.

- Poza tym wszyscy widzimy w naszych Kościołach zagrożenia dla rodziny, dla młodzieży, we współczesnym świecie. Dlatego tak bardzo angażujemy się w to przedsięwzięcie - żeby było miejscem, gdzie można głosić Ewangelię, budować wspólnie na najmocniejszych wartościach - mówi ks. Przemysław Guzior, wikary w parafii Matki Bożej Różańcowej na Górnym Borze. Młodzi wolontariusze robią wszystko, by ich mali podopieczni mieli wielką frajdę podczas Kids Games.   Młodzi wolontariusze robią wszystko, by ich mali podopieczni mieli wielką frajdę podczas Kids Games.
Urszula Rogólska /Foto Gość
- To czas dla dzieci. To one są tu najważniejsze - podkreśla Tomasz Błażowski. - Tutaj mają szansę odkryć swoje dary, talenty,  w tym wszystkim - kim tak naprawdę jest Pan Bóg.

Swoi patronatem igrzyska objął Mirosław Sitko, burmistrz Skoczowa. W jego imieniu, 16 lipca na skoczowskim rynku otworzył je wiceburmistrz Andrzej Bubnicki. Nie zabrakło zapalenia znicza olimpijskiego, hymnu narodowego w wykonaniu orkiestry Kościoła Braterskiego w Gródku na Zaolziu i wielu atrakcji dla najmłodszych: występów klaunów, teatrzyku lalkowego, zespołów muzycznych czy ścianki wspinaczkowej.

Od poniedziałku, na stadionie skoczowskiego "Beskidu" i jego obiektach trwa wspaniała zabawa. Dzieci zostały podzielone na 11 grup wiekowych i zgodnie ze swoim wyborem dyscypliny sportowej. Są grupy piłki nożnej, koszykówki, lekkoatletyki, frisbee i kręgli. Dla dzieci, które sport chciały potraktować bardziej rekreacyjnie, powstały grupy Kids Media i Kids Music. Pierwsza pod okiem fachowców uczy się dziennikarstwa, druga rozwija swoje talenty muzyczne. Gośćmi dzieci są także m.in. policjanci z Komendy Powiatowej w Cieszynie, którzy prowadzą spotkania w ramach akcji "Bezpieczne wakacje" i strażacy, którzy z kolei uczą podstaw ratownictwa.

Wolontariusze podczas ceremonii otwarcia igrzysk.   Wolontariusze podczas ceremonii otwarcia igrzysk.
Urszula Rogólska /Foto Gość
Zajęcia zaczynają się o 10.00. Po dwóch godzinach sportu i zabawy, na dzieci czeka posiłek - sponsorowany przez skoczowskie cukiernie, piekarnie i wielu dobrodziejów - a następie wolontariusze prowadzą lekcje biblijne. Przez wszystkie spotkania dzieci prowadzi najlepszy trener: Jezus. Czytając fragmenty Ewangelii dzieci uczą się m.in. co znaczy grać w Jego drużynie; tego, że każde z nich ma w niej swoje bardzo ważne i niezastąpione miejsce, a także jak przyjmować sukcesy, porażki, brak wybrania do podstawowego składu.

Wolontariusze z ks. Przemysławem Guziorem podczas spotknaia integracyjnego przed Kids Games.   Wolontariusze z ks. Przemysławem Guziorem podczas spotknaia integracyjnego przed Kids Games.
Urszula Rogólska /Foto Gość
- Deszcz nam nie przeszkadza, wcale! Tyle się dzieje od rana - jak się poznawaliśmy to każdy do swojego imienia dodawał przymiotnik zaczynający się na pierwszą literę imienia. Na przykład: zabawna Zosia, elegancka Emilia - opowiadają jedno przez drugiedzieci: Daniel, Zosia Nadia, Emilia, Marysia, Klaudia, Milenia i trzy Oliwki z grupy Kids Media, którymi opiekują się: Asia Ferfecka, Ania Śliwka i Wiktoria Kania. - Było bardzo wesoło. Gramy w różne fajne gry, rebusy. Uczymy się robić zdjęcia, występować przed mikrofonem, pracować z kamerą, pisać opowiadania, reportaże, felietony. Był też pan policjant, który nam mówił jak się zachować, kiedy zaczepi nas ktoś obcy - jak taki ktoś zapyta o imię, to trzeba się szybko odwrócić na pięcie, iść do innych dorosłych i powiedzieć, że nas ten ktoś zaczepia. A kiedy na przykład złapie za rękę, to szybko nachylić się do jego ucha i piszczeć najokropniej jak potrafimy. Mogliśmy też wejść do radiowozu i włączyć syrenę.

Podczas czterogodzinnych zajęć dziećmi zajmowali się młodzi wolontariusze - bardzo liczną grupę zgłosili młodzi z parafii Matki Bożej Różańcowej na Górnym Borze.

Asia Ferfecka i Wiktoria Kania na co dzień mieszkają w parafii Matki Bożej Różańcowej na Górnym Borze w Skoczowie: - Pan Tomek kiedyś odwiedził naszą parafię i opowiedział o Kids Games, o tym jak pracować z bardzo różnymi dziećmi, jak się zachowywać, jak nimi opiekować, by tworzyć dla nich jak najlepszą atmosferę zabawy. Bardzo nam się spodobał ten pomysł - opowiadają. - Tym bardziej, że także w tym roku współorganizowałyśmy w naszej parafii Tydzień z Panem Bogiem. Stwierdziłyśmy, że mamy wolne, więc dalej chcemy robić coś dla maluchów!

Wspólnotą Ani Śliwki jest zbór Misja "Centrum Służby Życia", którą prowadzi jej tato. - To właśnie dzięki tacie, który przyniósł Kids Games do Skoczowa trafiłam tutaj.

Dziewczyny świetnie ze sobą współpracują. Zgodnie opowiadają: - Dzieci są bardzo kreatywne. Wspaniale się razem nimi bawimy. Bardzo ważne dla nas są lekcje biblijne, które razem prowadzimy. Bardzo się cieszymy, że możemy pokazywać dzieciom kim jest Jezus, jak się z Nim zaprzyjaźnić i że to najlepsza przyjaźń na świecie.

Najmłodsi podczas ceremonii otwarcia igrzysk.   Najmłodsi podczas ceremonii otwarcia igrzysk.
Urszula Rogólska /Foto Gość
Grupę dzieci, które przez pięć dni chciały ćwiczyć rzuty frisbee i grę w kręgle, razem z kolegami prowadzą Małgosia Ferfecka i Weronika Bujok - także z katolickiej parafii na Górnym Borze. - My również mamy za sobą Tydzień z Panem Bogiem w naszej parafii i bardzo chciałyśmy dalej pomagać dzieciom dobrze spędzić wakacje. Uczymy je grać we frisbee i w kręgle, a potem także same dużo korzystamy z lekcji biblijnych, prowadzonych przez innych wolontariuszy.

Wśród wolontariuszy są także: Wojtek Małkowski z Górnego Boru oraz jego koledzy z parafii ewangelicko-augsburskich - Kamil Krzywoń ze wspólnoty w Cieszynie i Kornel Biegun ze Skoczowa. Wszyscy służą pomocą w punkcie informacyjnym i logistycznym. To ich zadaniem było przyjmowanie zgłoszeń do poszczególnych grup i odpowiadanie na wszelkie pytania rodziców. - Trochę się stresowaliśmy, że będziemy mieć nad stolikiem tłum dorosłych, którzy będą zadawali miliony pytań. Na szczęście nasze czarne wizje się nie sprawdziły - śmieją się chłopaki. - To bardzo fajna impreza i cieszymy się, że możemy tu być. Mamy wolne, są wakacje, to jak mielibyśmy nie przyjść pomóc?!

Spotkanie dzieci ze starszym aspirantem Tomaszem Pszczółką.   Spotkanie dzieci ze starszym aspirantem Tomaszem Pszczółką.
Urszula Rogólska /Foto Gość
- Wolontariusze bardzo dopisali - podkreśla T. Błażowski. - Nie brakuje rąk do pracy. Bardzo dobrze się sprawdzają w pracy z najmłodszymi, jak i we współdziałaniu ze sobą. O to nam chodziło. Do kogokolwiek zwróciliśmy się o jakąkolwiek pomoc, nikt nam nie odmówił. Kids Games w Skoczowie to Boże dzieło, w które włączyło się naprawdę wiele środowisk, wiele osób, dla których dzieci są najważniejsze.

- Jeszcze tydzień temu mieliśmy nieco ponad 60 dzieci chętnych do udziału w igrzyskach. W dniu otwarcia było ich jeszcze raz tyle - mówi Adam Pilch z Misji "Centrum Służby Życia" i dodaje ze śmiechem. - Żałuje tylko jednego - moje wnuki mają dopiero cztery lata i nie "załapały się" na igrzyska. Tym bardziej wierzę, że Kids Games staną się już tradycją w Skoczowie i z roku na rok będzie nas jeszcze więcej.

Finał skoczowskich Kids Games i ceremonia ich zamknięcia - w niedzielę 22 lipca o 16.00 na stadionie "Beskidu". Zapraszamy!