Po prostu usiądź przed Panem

Urszula Rogólska

publikacja 10.03.2018 03:06

Na czuwanie w ramach akcji "24 godziny dla Pana" w bielskim kościele przy dworcu zaprosili ks. Przemysław Sawa i SECiM.

Do sobotniego wieczoru potrwa adoracja w ciszy w kościele NSPJ Do sobotniego wieczoru potrwa adoracja w ciszy w kościele NSPJ
Urszula Rogólska /Foto Gość

Msza św. w kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa w Bielsku-Białej 9 marca o 18.30 rozpoczęła tutaj czuwanie "24 godziny dla Pana", zainicjowane przez papieża Franciszka i podejmowane od 5 lat przez katolików na całym świecie. W tym roku akcji towarzyszą słowa z Psalmu 130: "Ty udzielasz przebaczenia". W orędziu na Wielki Post papież zachęcił, żeby w każdej diecezji przynajmniej jeden kościół był otwarty przez 24 godziny, by dać sposobność do modlitwy adoracyjnej i do spowiedzi sakramentalnej.

W Bielsku-Białej do udziału w akcji zaprosili misjonarz miłosierdzia ks. Przemysław Sawa i Szkoła Ewangelizacji "Cyryl i Metody". - Włączamy się tę wielką modlitwę adoracji z całym Kościołem - mówił ks. Sawa podczas homilii. - Oczywiście tu, w kościele przy dworcu, codziennie jest adoracja i wiele godzin spowiedzi. Tak samo w innych kościołach. Ale to czuwanie, które zaczynamy, ma szczególne znaczenie, bo jest w takiej jedności z Rzymem i innymi miejscami na każdym kontynencie. Po co? Po to, abyśmy jeszcze bardzie wrośli w miłość Pana Boga.

Ks. Przemysław Sawa zachęcił do zatrzymania się przed Panem   Ks. Przemysław Sawa zachęcił do zatrzymania się przed Panem
Urszula Rogólska /Foto Gość

Nawiązując do słów Ewangelii dnia, w których Jezus mówi o przykazaniu miłości, ks. Sawa zaznaczył: - Piękny jest dzisiejszy dar słowa, kiedy Jezus przypomina największe przykazanie: miłować Boga całym sercem, duszą i umysłem, czyli całym sobą. Oddać swoje życie prawdziwie Jemu i wtedy miłować bliźniego jak siebie samego. Ale najpierw Jezus mówi: pierwsze jest "Słuchaj, Izraelu". Potrzebujemy takiego czasu, żeby nie tylko do Boga mówić, ale żeby Go wysłuchać, żeby to Jego słowo nas przemieniało.

Trwają przed Jezusem   Trwają przed Jezusem
Urszula Rogólska /Foto Gość
Duszpasterz SECiM odwołał się także do orędzia Franciszka na Wielki Post i słów Ewangelii według św. Mateusza z 24. rozdziału, 12. wersetu: "Ponieważ wzmoże się nieprawość, ostygnie miłość wielu": - Widzimy, jak wzmaga się nieprawość, a przynajmniej mowa o nieprawości. Widzimy, jak zło jest pokazywane jako coś dobrego. Widzimy pewien kryzys w świecie, który jest. Widzimy, jak bardzo wzmaga się atak na rodzinę, na wszystko, co jest związane z tożsamością kobiety i mężczyzny. Jest tyle napięć, konflikty, wojny; tyle jest głodu na świecie. Wzmaga się nieprawość. Także w nas samych - może w naszych rodzinach, naszych relacjach - może tam są rzeczy nieuporządkowane. Jezus to zapowiedział - i stygnie miłość wielu. Może twoja modlitwa już osłabła, bo modlisz się o dar nawrócenia dla kogoś bliskiego, a on zamiast się nawracać, to jakby jeszcze gorszy się staje. I słabnie twoja miłość.

Jezus czeka w kaplicy kościoła przy dworcu   Jezus czeka w kaplicy kościoła przy dworcu
Urszula Rogólska /Foto Gość

W takim świecie można rzeczywiście mieć wątpliwości, czy nasz styl życia z Jezusem ma sens. - Potrzebujemy momentów, w których nie ma sytuacji, kiedy ktoś nas poucza, mówi kolejne nauki i kazania, tylko po prostu wystawiam się na modlitwę przed Jezusem i Jego słucham - mówił ks. Sawa. - Zachęcam was wszystkich, żeby w te 24 godziny tak po prostu usiąść przed Jezusem, pozwolić, żeby Jego miłość na nowo nas uzdrowiła. Nie zasypujmy go modlitwami, intencjami. Istotą tych "24 godzin dla Pana" jest adoracja, a więc wpatrywanie się, bycie z Bogiem i słuchanie. Owszem, są modlitwy, które będą wspólne, ale będzie dużo ciszy. Posłuchaj Boga...

"24 godziny dla Pana" w Bielsku-Białej   "24 godziny dla Pana" w Bielsku-Białej
Urszula Rogólska /Foto Gość
Ks. Sawa zachęcał, by 24 godziny z Panem zrobić sobie samemu w domu, jeśli nie mamy możliwości pójścia do kościoła: - Znajdź dobry czas, kiedy nie tylko odmówisz modlitwę, ale usiądziesz sobie w fotelu i pobędziesz przez chwilę z Jezusem, posłuchasz, co On che powiedzieć.

Jak mówił duszpasterz, papieska inicjatywa akcji ma też inny wymiar - jedności z katolikami na całym świecie. - Nieistotne, jak długo będziemy czuwać. Najważniejsze to włączyć się w tę rzekę modlitwy - wielu ludzi wznosi ręce do góry i uwielbia Go, bo wielu nie uwielbia Pana; prosi Go, bo wielu nie prosi; wielu wyraża miłość do Jezusa, bo także wielu nie wyraża tego - podkreślił duszpasterz.

Modlący się trwali przed Jezusem w ciszy   Modlący się trwali przed Jezusem w ciszy
Urszula Rogólska /Foto Gość
Po Mszy św. rozpoczęła się adoracja Najświętszego Sakramentu w ciszy, a o pełnej godzinie kilkunastominutową modlitwę prowadziła wspólnota SECiM.

W piątek czuwanie trwało do północy. W sobotę 10 marca czuwanie rozpocznie się adoracją Najświętszego Sakramentu w ciszy o 8.30 i potrwa do 18.30. O 12.00 - Msza św. z homilią, a od 13.00 do 14.00 - adoracja prowadzona przez SECiM.

Okazja do spowiedzi - od 9.00 do 12.00 i od 13.00 do 17.00. Dyżur misjonarza miłosierdzia - w sobotę od 13.00 do 14.00.