Z "Gościem" w parafii św. Macieja w Andrychowie

Urszula Rogólska

publikacja 24.12.2017 00:33

Andrychowska kaplica całodziennej adoracji powstała dziewięć lat temu. Najświętszy Sakrament wniósł do niej w Wigilię Bożego Narodzenia rodak, kardynał Stanisław Ryłko, który był inicjatorem tego miejsca.

Kaplica adoracji Najświętszego Sakramentu w andrychowskim kościele Kaplica adoracji Najświętszego Sakramentu w andrychowskim kościele
Urszula Rogólska /Foto Gość

- Wspólnota św. Macieja liczy około 10 tys. mieszkańców. Jest nas mniej o koło 1,5 tys. osób, które w minionych latach wyjechały do pracy za granicą. I tę mniejszą liczbę zauważamy - mówi ks. prałat Stanisław Czernik, proboszcz parafii od 2003 roku. - Jesteśmy parafią w tej historycznej części miasta. Obok, na Osiedlu w 1982 roku powstała parafia św. Stanisława. To co łączy obie części miasta, to fakt, że blisko połowa wiernych uczestniczy w niedzielnej Mszy św. W naszej parafii to 42 procent, w sąsiedniej - 38 procent. Mieszkańcy Andrychowa chcą być wierni Kościołowi i starają się praktyki religijne wypełniać w miarę możliwości.

Kościół parafialny leży w centrum miasta, chodnik obok niego jest ciągiem komunikacyjnym, którym przemieszcza się codziennie wielu mieszkańców.  - To położenie również jest bardzo ważne - zaznacza ks. Czernik. - Mamy u nas stały konfesjonał, a także kaplicę całodziennej adoracji Najświętszego Sakramentu, do której można wejść bezpośrednio z chodnika. Nie ma godziny, żeby ktoś nie zatrzymał się tam, choćby na krótką chwilę modlitwy.

Ks. prałat Stanisław Czernik - proboszcz u św. Macieja w Andrychowie   Ks. prałat Stanisław Czernik - proboszcz u św. Macieja w Andrychowie
Urszula Rogólska /Foto Gość

Kaplica powstała dziewięć lat temu, Najświętszy Sakrament został do niej wniesiony w Wigilię Bożego Narodzenia przez andrychowskiego rodaka, kardynała Stanisława Ryłkę, który był inicjatorem tego miejsca.

To tutaj na regularnej modlitwie trwają m.in. członkowie dobowego Jerycha różańcowego ze Wspólnotą św. Anny, które rozpoczyna się w ostatnie piątki miesiąca o 18.00. Także w soboty po Mszy św. Jezusa adorują razem członkowie Akcji Katolickiej. Dodatkowo każdy z nich zobowiązał się do indywidualnej modlitwy w tym miejscu przez godzinę w tygodniu.

Kościół św. Macieja w Andrychowie   Kościół św. Macieja w Andrychowie
Urszula Rogólska /Foto Gość

- Widzę, że ta modlitwa nie tylko ich umacnia, ale i mobilizuje do działania. Akcja Katolicka to jedna z wielu, a przy tym jedna z najprężniejszych wspólnot parafii - mówi ks. proboszcz. - Liczy 18 członków, jedną kandydatkę i troje sympatyków. Kiedy tutaj przyszedłem 15 lat temu, to była pierwsza wspólnota, która zaprosiła mnie do tego, abym był im opiekunem, asystentem kościelnym. Są wspólnoty, które stawiają przede wszystkim na modlitwę. Akcja w naszej parafii stawia na modlitwę i pracę - łączą sprawy duchowe ze sprawami ludzkimi, zwłaszcza parafialnymi; czują się bardzo odpowiedzialni za parafię. W trzecie niedziele miesiąca spotykamy się w gronie rady parafialnej, omawiając sprawy na  najbliższy miesiąc. Akcja od razu podejmuje wiele spraw duszpasterskich Dodatkowo troszczy się o nasze kino parafialne, krypty, w których odbywają się różne przedsięwzięcia parafialne, dba o ofiarność na rzecz parafii

Drugą tak aktywną wspólnotą jest Domowy Kościół, który tworzy sześć kręgów małżeńskich - każdy po kilka par. - Mają piękny program formacji i cieszę się, że odnajduje on także odzwierciedlenie w zaangażowaniu w życie parafii i wiele jej codziennych trosk, jak choćby dekorację kościoła i jego obejścia - dodaje ks. Czernik.

 

Mozaika Matki Bożej Pompejańskiej na ścianie andrychowskiego kościoła   Mozaika Matki Bożej Pompejańskiej na ścianie andrychowskiego kościoła
Urszula Rogólska /Foto Gość

W parafii spotykają się też dwie bardzo liczne wspólnoty Drogi Neokatechumenalnej, wspólnoty modlitwy za kapłanów, służba liturgiczna, chór, schola, wspólnoty oazowe, grupa "Przystań Nadziei", związana z ruchami trzeźwościowymi, Odnowa w Duchu Świętym, organizująca w trzecie czwartki Wieczory Uwielbiania, jest i Teatr Janowy, zrzeszający ponad 80 aktorów-amatorów wszystkich pokoleń, jest domowe Hospicjum św. Łukasza, a od niedawna także grupy mężczyzn, którzy za cel postawili sobie trzy płaszczyzny: modlitwa, czyn i patriotyzm.

Także z inicjatywy mężczyzn powstała grupa "Idziemy razem, która za swój cel postawiła sobie pracę z dorosłymi osobami niepełnosprawnymi. Codziennie w pomieszczeniach parafialnych osoby te mogą uczestniczyć w zajęciach terapeutycznych, zaś ich najbliżsi mają w tym czasie chwilę odpoczynku.

Członków wielu z nich łączy jeszcze jedna wspólnota, która jest największą troską duszpasterską ich proboszcza - Róże Żywego Różańca.

- Każda grupa ma swój charyzmat, każda służy w parafii, ale w najbliższych latach chcielibyśmy zachęcić parafian do pokochania Różańca. Zbliżamy się do 300. rocznicy kultu Matki Bożej w parafii. Kiedy po stu latach czasów ariańskich, które wyłączyły parafię z jej działalności, w 1726 roku, parafia znów zaczęła żyć, powstało tu Bractwo Różańcowe. Wówczas licząca około 2 tys. mieszkańców wspólnota stworzyła 70 róż różańcowych.

Dziś w andrychowskiej parafii istnieje 11 róż rodziców za dzieci (powstały w ciągu minionego roku) i 25 róż kobiet i jedna mężczyzn.

Obraz Matki Bożej Andrychowskiej w głównym ołtarzu kościoła św. Macieja   Obraz Matki Bożej Andrychowskiej w głównym ołtarzu kościoła św. Macieja
Urszula Rogólska /Foto Gość

- Mam nadzieję, że mężczyźni także odkryją potęgę tej modlitwy. Kiedy 8 grudnia rozdaliśmy ponad 500 medalików Niepokalanej, mówiłem mężczyznom - jeśli nie zawiesisz go na szyi, to włóż do portfela, niech ci przypomina codziennie o jednej dziesiątce Różańca. To parę minut - w drodze do pracy czy w przerwie innych obowiązków.

W środy andrychowscy parafianie spotkają się w kościele przed obrazem Matki Bożej Królowej Andrychowskiej na specjalny nabożeństwie. Od najbliższego roku nabożeństwa będą miały wyjątkowy charakter i jak ufają duszpasterze - wspólnota różańcowa się rozrośnie.

- To rok szczególnego rozważania tajemnicy Ducha Świętego, rok św. Józefa patrona rodzin i i rok 450 rocznicy śmierci św. Stanisława Kostki, patrona młodzieży. Przed nami także Synod Młodzieży z papieżem Franciszkiem. Wszystko to tworzy piękny pakiet duszpasterski dl naszych środowych spotkań. W pierwsze środy będziemy się modlić za wszystkie róże różańcowe w parafii, w drugie - za młodzież, zwłaszcza kandydatów do bierzmowania, w trzecie - z Maryją  i św. Józefem - za rodziny, w czwartą - ze św. Janem Pawłem II za wszystkich. Chciałbym, aby każdy rok nowenny przygotowującej nas do jubileuszu 300-lecia Bractwa Różańcowego w 2026 r. stał się wyjątkowy czasem modlitwy różańcowej. W pierwszym będziemy zachęcać do powoływania róż dzieci - także ich rodziców w ramach róż rodzicielskich - następnie będzie rok młodzieży, rodzin, wspólnot - tak by wezwanie Matki Bożej do modlitwy różańcowej znalazło jak najszerszą odpowiedź. Marzy się nam także koronacja obrazu naszej Pani Andrychowskiej.

Kościół św. Macieja w Andrychowie   Kościół św. Macieja w Andrychowie
Urszula Rogólska /Foto Gość

W działalności duszpasterskiej, ale i społecznej, i kulturalnej, wspólnocie służą jej budynki. M.in. budynek kina w centrum miasta. To nie tylko typowe kino z wartościowymi projekcjami, różnymi spotkaniami i scena Teatru JaNowego, ale także miejsce przeglądów pieśni patriotycznej i szkolnej. Rodzi się także plan, by wzorem wielu lat z przeszłości, spotykali się także uczestnicy przeglądu piosenki religijnej.

W pracy duszpasterskiej ks. Czernika wspomaga pięciu kapłanów: Mariusz Jagosz, Paweł Nowak, Maciej Kornecki, Dariusz Pawlus, Krzysztof Sordyl oraz ks. Kazimierz Mynarski. W parafii pracują także siostry Służebniczki NMP.

- Przy dużej liczbie wspólnot, każdy z nas ma sporo pracy, ale choć to w jakiś sposób obciążające, wyraźnie czujemy zaplecze modlitwie wszystkich wspólnot szczególnie "Margaretek". Z taką pomocą służy się chętniej i radośniej - dodaje proboszcz.

Okiem proboszcza

Ks. prałat Stanisław Czernik, proboszczem parafii od 15 lat, laureat tegorocznej edycji nagrody bielsko-żywieckiej Akcji Katolickiej "Pro Consecratione Mundi":

Troska o sprawy duszpasterskie i gospodarcze, to rzeczywistości bliskie każdemu proboszczowi. W naszej parafii mamy pod opieką osiem budynków i kościół. To dobro, o które musimy dbać, co zawsze jest wyzwaniem. Tym bardziej więc jestem przekonany o tym jak ważna jest modlitwa, zwłaszcza różańcowa. Kiedy byłem chłopakiem w liceum, mój proboszcz mi mówił, że ustrój komunistyczny zniszczył wszystkie wspólnoty przy parafach. Zostały tylko róże różańcowe, bo tego się nie dało zniszczyć. Potrafiłem wtedy przejść 300 domów i zapraszać do tworzenia róż różańcowych parafian. Po tej wędrówce powstały trzy wspólnoty. Bo Różaniec jest głębokim wejściem w relację z Bogiem. I choćby wszystko się zmieniło, to zostaje… Jeśli się modlimy, to i nasza wiara jest silniejsza.