Wichura w Beskidach coraz silniejsza

Alina Świeży-Sobel

publikacja 11.12.2017 22:12

W Beskidzie Śląskim i Żywieckim wiatr osiąga już huraganowe prędkości i przekracza 120 km na godzinę. Trwa usuwanie powalonych drzew i awarii sieci energetycznej. Nadal nie kursuje część połączeń kolejowych.

Bielscy strażacy podjęli już kilkaset interwencji przy usuwaniu szkód spowodowanych halnym Bielscy strażacy podjęli już kilkaset interwencji przy usuwaniu szkód spowodowanych halnym
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość

Od niedzieli tylko na terenie powiatu bielskiego strażacy interweniowali kilkaset razy: usuwali drzewa tarasujące przejazd na drogach, zabezpieczali naruszone dachy m.in. w Międzybrodziu, Radziechowach i Koszarawie.

W Bielsku-Białej przewracające się drzewo spadło na samochód, którym podróżowała 5-osobowa rodzina z dziećmi. Wszyscy zostali ranni.

Coraz więcej pracy mają energetycy i przybywa mieszkańców pozbawionych prądu w swoich domach. Do największych uszkodzeń sieci energetycznej doszło w rejonie Jaworza, Jasienicy, Mazańcowic, Kóz, Porąbki i Szczyrku.

Kursujące pociągi są opóźnione do kilkudziesięciu minut, a na części tras - odwołane. Pociągi są odwołane  na odcinku Goleszów-Ustroń Polana. Nie kursują też połączenia kolejowe między Żywcem i Zwardoniem oraz Kozami i Bielskiem-Białą Wschód.

Dla podróżnych uruchomiono zastępczą komunikację autobusową i taka sytuacja potrwa przynajmniej do wtorku w południe, kiedy przewidywana jest już mniejsza siła wiatru.