Oazowicze w Rzykach - z Jezusem na bramce

Urszula Rogólska

publikacja 10.12.2017 19:55

Co ma wspólnego naśladowanie Maryi z meczem piłkarskim drużyny, w której pochorowali się kluczowi zawodnicy? Między innymi o tym słuchali oazowicze z rejonu andrychowsko-kęckiego podczas Adwentowego Dnia Wspólnoty.

Dzieci, młodzież i małżonkowie razem podczas Mszy św. w kościele św. Jakuba w Rzykach Dzieci, młodzież i małżonkowie razem podczas Mszy św. w kościele św. Jakuba w Rzykach
Urszula Rogólska /Foto Gość

Oazowicze z całej diecezji wraz ze swoimi duszpasterzami spotkali się w sobotę 9 grudnia na swoich Adwentowych Dniach Wspólnoty w 8 rejonach. Miejscem spotkania najmłodszych z Oazy Dzieci Bożych, młodych oazowiczów i małżeństw Domowego Kościoła z rejonu andrychowsko-kęckiego była - po raz pierwszy w historii - parafia św. Jakuba Apostoła w Rzykach, której przewodzi proboszcz ks. Krzysztof Moskal. Odpowiedzialnymi za spotkanie byli Grażyna i Zbigniew Niziowie, para rejonowa Domowego Kościoła z Inwałdu.

Wspólnota Domowego Kościoła w rejonie andrychowsko-kęckim jest jedną z najprężniejszych w diecezji. Spotyka się tu 19 kręgów małżeńskich - kolejne 5 dołączy już niebawem do pełnej formacji, a na wstępnym etapie są jeszcze 4. Wspólnota rodzin nigdy nie była tu aż tak liczna.

Grażyna i Zbigniew Niziowie byli odpowiedzialni za oazowe spotkanie w Rzykach   Grażyna i Zbigniew Niziowie byli odpowiedzialni za oazowe spotkanie w Rzykach
Urszula Rogólska /Foto Gość
Tematem Adwentowego Dnia Wspólnoty oazowiczów była "Niepokalana - wzór Nowego Człowieka". Powitani przez ks. Moskala, wysłuchali konferencji tematycznej ks. Rafaela Gwizdonia, rejonowego moderatora oazy. Na spotkaniu w grupach oazowicze - młodzież i dorośli - na podstawie fragmentu Ewangelii św. Łukasza o zwiastowaniu Maryi rozmawiali m.in. o tym, kim dla nich jest Maryja, co znaczy być uczniem Chrystusa na Jej wzór, a także o swoim naśladowaniu Matki Bożej w postawie bezinteresownej służby innym ludziom. Następnie, podczas Namiotu Spotkania przed Najświętszym Sakramentem, każdy mógł indywidualnie rozważać słowa sobotniej Ewangelii - o posłaniu dwunastu uczniów przez Jezusa, by głosili królestwo niebieskie.

Małżonkowie oazowi z parafii rejonu andrychowsko-kęckiego   Małżonkowie oazowi z parafii rejonu andrychowsko-kęckiego
Urszula Rogólska /Foto Gość
W tym czasie najmłodsi pod opieką Anny Dyrcz i Barbary Gracy oraz grupy młodych ze wspólnot oazowych w Rzykach i Inwałdzie spędzali czas na wspólnych zajęciach. Razem wykonywali ozdoby i kartki świąteczne. Wszyscy razem - i dzieci, i młodzież, i dorośli - spotkali się na Mszy św. w kościele. Eucharystii przewodniczył ks. Jerzy Musiałek, proboszcz parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Kętach-Osiedlu.

Najmłodsi w Rzykach również mieli swój blok zajęć   Najmłodsi w Rzykach również mieli swój blok zajęć
Urszula Rogólska /Foto Gość
W homilii ks. Paweł Wawak z andrychowskiej parafii św. Stanisława zaprosił do wyobrażenia sobie świata, w którym by mieszkali sami tacy ludzie, jak Maryja - bez grzechu. - Łatwo sobie wyobrazić idealny świat. W naszych sercach jest pragnienie jedności, miłości, wspólnoty, wzajemnego zrozumienia, dobroci - tego też oczekujemy od małżeństwa, rodziny, wspólnoty - mówił ks. Wawak, zwracając uwagę, że Maryja taka była - bez grzechu, bo taką chciał Ją widzieć Bóg. Przez to stała się dla nas drogowskazem do przemiany, do życia w wolności i zrozumieniu, jakie daje nam Jezus.

Na takiej drodze zmagań i przemiany jest każdy z nas, także we wspólnocie. - Musimy pamiętać o jednym - na tyle wspólnota zadziała, na ile zadziałam ja, bo to ja jestem jednostką, która tę wspólnotę buduje - tłumaczył.

Na przykładzie meczu piłkarskiego, w którym jedna z drużyn nie może zagrać w najsilniejszym składzie z powodu choroby kluczowych graczy, mówił o dwóch możliwościach, które mogą sprawić, że drużyna jednak wygra: pierwsza (nierealna) - trener prosi o zmianę zasad gry. Druga jest możliwa, ale tylko wtedy, kiedy sędzią jest Jezus, który mówi: "Ja teraz podpiszę z wami kontrakt. Zasady będą takie same, ale będę grał w waszej drużynie. Stanę na bramce i będę was bronił".

By zwyciężyć, człowiek ma dać z siebie wszystko, ale może mieć też pewność, że jest Ktoś, kto zawsze będzie bronił go w najtrudniejszych momentach. - Z Jezusem możemy wygrać mecz, grając nawet słabym składem - mówił ks. Wawak. - Przegrana będzie wtedy, kiedy strzelimy sobie samobója - kiedy będziemy strzelać do własnej bramki.

Chodzi o to, by wygrać Nowego Człowieka w sobie. - To zależy od dobrej obrony, pomocy, od ataku - kontynuował sportowe porównanie ks. Wawak. Obrona to życie sakramentami, z Maryją, modlitwa o pomoc świętych i patronów. Pomoc - przysięga małżeńska, dobre czyny wobec innych, dawanie siebie - to wszystko, co nas przybliża do innych i do Pana Boga, lektura Pisma Świętego, Różaniec. W końcu atak - kogo atakować? Starego człowieka w sobie - poprzez trzy kluczowe formy: modlitwę, post i jałmużnę. - Trzeba umieć dać, by więcej otrzymać... Nowy Człowiek to kompletna drużyna z Jezusem na bramce, który nas posyła dalej. Ale tylko od nas zależy, jaki będzie wynik tego meczu - podsumował ks. Wawak.

Duszpasterze z rejonu andrychowsko-kęckiego towarzyszyli swoim parafianom podczas rejonowego dnia współnoty   Duszpasterze z rejonu andrychowsko-kęckiego towarzyszyli swoim parafianom podczas rejonowego dnia współnoty
Urszula Rogólska /Foto Gość
Po Mszy św. oazowicze wszystkich pokoleń spotkali się na agapie.

Domowy Kościół w Rzykach, który przygotował spotkanie i zatroszczył się o ugoszczenie ponad 100 oazowiczów w siedzibie miejscowej OSP, tworzą dziś dwa kręgi, liczące po 4 małżeństwa.

- To dla nas wielka radość, że możemy być tutaj razem i że jest nas aż tak dużo! Po raz pierwszy w Rzykach przeżywamy rejonowy dzień wspólnoty - mówią Urszula i Tomasz Młockowie, którzy są w Domowym Kościele od 10 lat. - Wstąpiliśmy rok po naszym ślubie. I dziś widzimy, że dzięki wspólnocie jesteśmy i bliżej Boga, i bliżej siebie. Z większym szacunkiem patrzymy na siebie nawzajem, na innych ludzi, na własne dzieci.

Podobnie od 10 lat we wspólnocie są Łucja i Zdzisław Guzdkowie. - Jesteśmy już starszym małżeństwem, ale widzę, jaki wpływ ma na przykład na wnuki nasza modlitwa, do której tak nas zmobilizował Domowy Kościół - mówi Łucja Guzdek. - Dzieci nas widzą, wiedzą, że to normalne, same dopominają się o krzyżyk na czole, kiedy wychodzą z domu.

Agapa była zwieńczeniem oazowego święta w Rzykach   Agapa była zwieńczeniem oazowego święta w Rzykach
Urszula Rogólska /Foto Gość
- Gdyby nie było wspólnoty, myślę, że dużo trudniej byłoby nam w wielu sprawach codzienności. Ta pewność, że nie jest się samemu w takim sposobie życia, bardzo nas jednoczy - dodaje Bożena Graca, żona Piotra (także tworzą jeden z kręgów w Rzykach).

Z adwentowego święta oazy cieszy się także ks. proboszcz Moskal: - Taki dzień jest świętowaniem i radością zarówno dla parafii, jak i wspólnot oazowych, które działają w naszym rejonie - mówi. - Jestem tu od niedawna, widzę, jak angażują się w życie parafii rodziny Domowego Kościoła, ale wiem też, że od 10 lat nie powstał tu żaden nowy krąg małżonków. Mam nadzieję, że to spotkanie, które mogli obserwować też mieszkańcy Rzyk, bardziej ich otworzy. Liczę na owoce tego spotkania, że Duch Święty natchnie małżeństwa, które mieszkają w parafii, do tej formacji. Gdy będziemy chodzić po kolędzie, będzie okazja, żeby szerzej na ten temat z małżonkami porozmawiać.