"Żarki", radość i wielka miłość...

Alina Świeży-Sobel

publikacja 27.11.2017 18:46

Wspólnota Wiary i Światła ”Żarki", działająca przy parafii św. Józefa w Bielsku-Białej, świętowała srebrny jubileusz swego istnienia.

Dziękczynna modlitwa wspólnoty w kościele w Lipniku Dziękczynna modlitwa wspólnoty w kościele w Lipniku
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość

To jedna z blisko setki polskich grup tego międzynarodowego ruchu, skupiającego osoby upośledzone umysłowo, ich rodziny i przyjaciół.

Na plakacie w zielonym kolorze nadziei podczas tegorocznych rekolekcji wypisali całą serię odpowiedzi na pytanie, dlaczego są w "Żarkach", dlaczego tworzą tę wielką rodzinę z niepełnosprawnymi intelektualnie. "Tu nabieram sił; Uczę się pokory. Wspólnota daje nam sens życia i jest łatwiej; To musi być miłość i łaska Boża; Łączy nas radość z rzeczy małych..." - te i wiele innych wyjaśnień składają się nie tylko na obraz życia wspólnoty, ale też zdradzają, że życie poza wspólnotą do najłatwiejszych nie należy i Boża miłość pomaga nieść krzyże... Ks. Piotr Maślanka, obecny duchowy opiekun wspólnoty, oraz Piotr Kamiński, lider wspólnoty   Ks. Piotr Maślanka, obecny duchowy opiekun wspólnoty, oraz Piotr Kamiński, lider wspólnoty
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość

- Często zdarza się, że ludzie odrzucają osoby niepełnosprawne, ale Pan Bóg szczególnie kocha te osoby, a tym, co sprawia, że istniejecie już 25 lat, jest właśnie miłość! - podkreślał w homilii podczas dziękczynnej Mszy św. ks. Edward Łatka. - Jesteśmy wspólnotą i na tę wspólnotę patrzy Pan Bóg. I cieszy się takimi ludźmi, o których powiedzieć, że kochają, to za mało. Tu są ludzie, którzy kochają drugiego człowieka jak szaleni! "Żarki", radość i wielka miłość...  

Piotr Kamiński, lider wspólnoty, witając uczestników jubileuszowej uroczystości w kościele Narodzenia NMP w Bielsku-Białej Lipniku, długo wyliczał zgromadzonych wokół ołtarza kapłanów. Byli wśród nich dawni kapelani i sympatycy grupy "Żarki", m.in. ks. Edward Lasek, ks. Wiesław Ogórek, a także ks. Tomasz Gorczyński, diecezjalny duszpasterz rodzin. Dawni kapelani to często księża salwatorianie i pallotyni. To znak historii 25-lecia "Żarków", którzy w pierwszych latach spotykali się w bielskiej parafii NMP Królowej Polski, a potem w parafii św. Andrzeja Boboli u księży pallotynów. Od roku miejscem ich modlitw i spotkań, przy gościnnej aprobacie proboszcza ks. kan. Stanisława Wójcika, jest parafia św. Józefa na osiedlu Złote Łany. "Żarki", radość i wielka miłość...  

Jubileuszowej Eucharystii przewodniczył ks. Piotr Maślanka, obecny kapelan wspólnoty. Razem z jubilatami modlili się też przedstawiciele zaprzyjaźnionych wspólnot, m.in. "Rafałków" z Wadowic, "Promyczków" z Kóz i "Pingwinków" z Żywca, a także Agnieszka Majek, koordynator prowincji południowej Wiary i Światła.

Na ołtarzu jubilaci złożyli swoje dary ofiarne, a wśród nich symboliczny bukiet 25 czerwonych róż, po jednej za każdy rok istnienia, Kartę i Konstytucję ruchu Wiara i Światło, a także ikonę Matki Bożej, od której wszystko się zaczęło... Dary nieśli wspólnie: dzieci, ich rodzice i wolontariusze.

Dotknąć nieba

Na srebrny jubileusz zaproszenie otrzymał też bardzo ważny dla wszystkich "Żarków" człowiek: Jean Vanier, twórca ruchu Wiary i Światła. - To dla nas ważna postać, człowiek, który swoim życiem tu, na ziemi, dotyka nieba. Oczywiście zdawaliśmy sobie sprawę, że jego przyjazd nie będzie raczej możliwy, ale z wielką radością przeczytaliśmy jego list, który przesłał do nas wszystkich - podkreślali jubilaci. Piątka z Jeanem była "obowiązkowym" punktem programu świętowania 25-lecia   Piątka z Jeanem była "obowiązkowym" punktem programu świętowania 25-lecia
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość

"Żałuję bardzo, że nie mogę do was przyjechać, ale tego dnia będę łączył się z wami duchowo podczas Mszy Świętej. Życzę wam miłości, pokoju, dobrego świętowania i cieszę się z waszej wspaniałej wierności w ruchu przez tyle lat. Niech wam Bóg błogosławi" ­- napisał Jean Vanier, a do listu dołączył specjalną niespodziankę. Była ona odpowiedzią na formę zaproszenia, które skonstruowane zostało z narysowanych na kolorowych kartkach dłoni bielskich "Żarków". "Żarki", radość i wielka miłość...  

- Chcieliśmy, żeby przynajmniej tak symbolicznie mógł dotknąć naszych dłoni i je uścisnąć. A Jean Vanier razem z listem przysłał nam rysunek swojej dłoni i każdy dziś może jej dotknąć w ramach tej jubileuszowej akcji "Przybij piątkę z Jeanem!". To będzie taki wyraz naszej jedności w tej wspólnocie, takie nasze dotykanie nieba - tłumaczyli tuż przed Eucharystią, w której dziękowali za minione 25-lecie, prosili o Bożą opiekę w przyszłości i polecali Bogu założycieli Wiary i Światła: Jeana Vannier i Marie-Hélène Mathieu, a także dusze tych członków wspólnoty, którzy odeszli do Pana.

A kiedy już po modlitwie stanęli wzruszeni przed tą symboliczną dłonią Jeana, to po chwili onieśmielenia, już z szerokim uśmiechem, odpowiadali na zaproszenie i przybijali swoją piątkę...

Niech żyją "Żarki"!

Swoje słowo pozdrowienia skierował do  wspólnoty "Żarki" również bp Roman Pindel. "Bogu mojemu dziękuję wciąż za was, za łaskę daną wam w Chrystusie Jezusie , w Nim to bowiem zostaliście wzbogaceni we wszystko (...), a świadectwo Chrystusowe utrwaliło się w was tak, iż nie brakuje wam żadnego daru łaski" - pisał bp Pindel, przytaczając słowa św. Pawła z Listu do Koryntian, i życzył z okazji srebrnego jubileuszu Bożego błogosławieństwa dla całej wspólnoty, dziękując Bogu za wszelkie dobro, które stało się jej udziałem.

W modlitwie łączył się też były kapelan "Żarków" ks. Bartłomiej Pałus, pallotyn, obecnie misjonarz w Meksyku, który przesłał list z życzeniami, by Pan rozpromienił im każdy dzień, zamieniając smutek w radość. - Dziś z całą mocą możemy wołać "Abba, Tatusiu!", aby Pan sprawił, że to " Żarkowe" świętowanie będzie pełne wdzięczności za otrzymane dary i uśmiechy, za każde doświadczenie Pana, które sprawiło, że jesteśmy razem, w pełniejszej komunii z Jezusem i ze sobą - odczytywał list ks. Bartłomieja ks. kapelan Piotr Maślanka. "Żarki", radość i wielka miłość...  

- Zostaliście stworzeni z miłości, do miłości, a wasz żar ociepla już świat 25 lat - podsumowywała w swoich życzeniach Joanna Koczot, wicekoordynator międzynarodowy ruchu Wiara i Światło.

Podziękowań było wiele. Każdy z kapłanów otrzymał pamiątkową świecę i usłyszał wiele gorących słów wdzięczności. - Ale nie byłoby tego jubileuszu, gdyby nie wy i to wam wszystkim należy się wielkie podziękowanie za świadectwo, jakim jesteście - dodawał Piotr Kamiński, zwracając się do całej wspólnoty "Żarek", która już po modlitwie spotkała się przy wspólnym stole w ośrodku Caritas w Lipniku. Tu był czas nie tylko na pyszny bigos i słodkości, ale też radosną zabawę, filmowe prezentacje i wspomnienia. O tych podopiecznych, wokół których przez lata skupiała się grupa przyjaciół, przypominały rozwieszone zdjęcia...

- Przygotowując to spotkanie, każdy z nas wracał pamięcią do tych swoich pierwszych doświadczeń i przeżyć, ale też do tych początków, kiedy nas jeszcze we wspólnocie nie było. Ci, którzy ją zakładali, w większości już z niej wyszli, ale ona dalej trwa, choć pewnie się zmienia. Jesteśmy wdzięczni za tamte pierwsze inicjatywy, spotkania, bo dzięki nim możemy kontynuować to wszystko i nadal się budować, umacniać - dodawał Piotr Kamiński.

"Żarki" zapraszają

Wspólnota "Żarki" regularnie spotyka się w parafii św. Józefa na Złotych Łanach w Bielsku-Białej. Spotkania wspólnotowe odbywają się w trzecią sobotę miesiąca, zwykle o 15.00, i rozpoczynają się Mszą Świętą w kościelnej kaplicy, a później jest czas na spotkanie w salce.

Zawsze w pierwszy piątek miesiąca, po Mszy św. sprawowanej o 18.00, członkowie wspólnoty uczestniczą też w adoracji Najświętszego Sakramentu w kościele św. Józefa.

Na spotkania zaproszeni są zarówno niepełnosprawni i bliscy osób niepełnosprawnych, jak i wolontariusze, którzy chcieliby zaprzyjaźnić się z nimi, wspierać rodziców, pomagać w duchowym umocnieniu i samemu takiego umocnienia w Bogu szukać...