Zmarł Stanisław Gdula, wolontariusz maltański

Urszula Rogólska

publikacja 26.09.2017 08:01

Wczoraj, 25 września odszedł do Pana wieloletni i zasłużony wolontariusz Maltańskiej Służby Medycznej, człowiek zaangażowany w przedsięwzięcia patriotyczne i obrońców życia...

Stanisław Gdula (w środku) podczas pierwszych nieszporów maltańskich w kaplicy bielskiego Szpitala Wojewódzkiego, w 2014 r. Stanisław Gdula (w środku) podczas pierwszych nieszporów maltańskich w kaplicy bielskiego Szpitala Wojewódzkiego, w 2014 r.
Urszula Rogólska /Foto Gość

Jego charakterystyczną postać - wysoki, z brodą; nieustannym łagodnym uśmiechem ma twarzy, pamiętają nie tylko uczestnicy wielu przedsięwzięć, które medycznie zabezpieczali wolontariusze Maltańskiej Służby Medycznej z oddziału w Bielsku-Białej, organizowali inicjatorzy akcji obrony życia nienarodzonego, uroczystości patriotycznych czy... czytelnicy "Książnicy Beskidzkiej". Zawsze gotowy do pomocy, z nieodłącznym aparatem fotograficznym w rękach. Dokumentował wszelkie wydarzenia, w których uczestniczył.

Zmarł wczoraj, 25 września 2017 r. 12 listopada skończyłby 50 lat... O jego śmierci poinformował nas Marek Grzymowski z Zakonu Maltańskiego.

- W niedzielę doznał wylewu... Wczoraj zmarł - mówi poruszony Paweł Sułowski, komendant bielskiego oddziału maltańczyków. - Odszedł od nas taki nasz dobry duch. Bardzo zaangażowany, we wszystko, w co się włączał. Szczególnie dbał o naszą formację, rozwój duchowy, który musi towarzyszyć medycznej posłudze każdego wolontariusza Maltańskiej Służby Medycznej. Nie pamiętam go bez tego jego uśmiechu na twarzy... Takim na pewno zapamiętam go na zawsze.

Staszek Gdula - bo tak o nim mówią jego maltańscy przyjaciele - zawodowo pracował jako starszy kustosz w "Książnicy Beskidzkiej" - był dyrektorem jej oddziału na bielskim osiedlu Wojska Polskiego. Często odwiedzał naszą redakcję - zależało mu, by jak najwięcej osób czytało "Gościa": wytrwale przychodził co jakiś czas, prosząc o archiwalne numery naszego tygodnia dla czytelników swojej biblioteki.

Redagował "Strefę Modlitwy" na internetowej stronie Zakonu Maltańskiego.

"Dzisiaj zmarł nasz kolega z ZŻ NSZ Okręg Śląsk Cieszyński Stanisław Gdula. Wielka strata. Był wielkim patriotą, oddanym NSZ, Góralom Żywieckim, Służbie Maltańskiej, był wieloletnim honorowym dawcą krwi, ratownikiem medycznym, miłośnikiem książek... Człowiekiem wielkiego serca. Umawialiśmy się na kolejne nieszpory... Modlitwa była naszym cichutkim wkładem w budowanie dobra tego świata... Jest mi strasznie przykro, brak mi słów..." - poinformowała na facebooku Aneta Krefta Maciejowska.

A wolontariusze fundacji "Życie i Rodzina" dodają: "Człowiek niezwykły, dzięki niemu pierwsze pikiety antyaborcyjne zawitały do Bielska-Białej. Wierzymy że po drugiej stronie powita go liczne grono dzieci w obronie których stawał mężnie".

"Byłeś Staszku dobrym, pomocnym, życzliwym, pogodnym, wartościowym Przyjacielem nas wszystkich. Byłeś wielkim Altruistą, Filantropem, Patriotą, Wolontariuszem. Byłeś Ambasadorem Życia niosąc pomoc i nadzieję drugiemu Człowiekowi. Zawsze uśmiechnięty. Takim Cię zapamiętamy. Twoja Osoba nie będzie jedynie wspomnieniem. O Twojej Osobie nigdy nie zapomnimy. Na zawsze pozostaniesz w naszej pamięci.

Dziękuje Ci za dobro, które nam przekazywałeś. Byłeś cegiełką budującą lepszy świat i rzeczywistość wokół nas. Dziękuję Ci również za pomoc i czas poświęcony Maltańskiej Służbie Medycznej. Dziękuję za Twój bezinteresowny wkład w tę Wspólnotę, za współpracę, organizację Nieszporów Maltańskich, pomoc przy organizacji Maltańskiego Koła Ratunkowego, Zbiórek Krwi. Dziękuję, że mogłam Cię poznać. Ubogaciłeś nas swoją dobrocią i szczerością serca.

Nie żegnam się. Do zobaczenia w lepszym świecie. Niech dobry Bóg da Ci życie wieczne" - napisała Sylwia Grunwald, inicjatorka spotkań Maltańskiego Koła Ratunkowego w Bielsku-Białej.

To z jego inicjatywy, od roku 2014, w kaplicy Szpitala Wojewódzkiego w Bielsku-Białej, przy ul., ul. Armii Krajowej 101 maltańczycy prowadzą nieszpory maltańskie, kończące się znaną wszystkim maltańczkom: "Modlitwą do Boga przez Panów Chorych"

Czcigodni Panowie Chorzy, módlcie się, aby Bóg zesłał pokój na świat.

Czcigodni Panowie Chorzy, módlcie się aby Bóg zechciał mnożyć owoce ziemi. Módlcie się za pielgrzymów płynących przez morza i wędrujących po ziemi, aby Bóg ich prowadził i doprowadził w bezpieczeństwie duszy i ciała do celu.

Czcigodni Panowie Chorzy, módlcie się za siebie i za innych chorych chrześcijan, aby Pan nasz zechciał dać im zdrowie, potrzebne ich duszom i ciałom.

Czcigodni Panowie Chorzy, módlcie się za dusze waszych ojców i matek, i za wszystkich chrześcijan, którzy odeszli, aby Bóg dał im pokój wieczny. Amen.

Dziś ten ostatni werset dotyczy także jego.

Aktualizacja

Pogrzeb Stanisława Gduli odbędzie się w sobotę o 13.00 w kościele NMP Królowej Polski (u księży salwatorianów) w Bielsku-Białej.